VicVega

Też tak do tego podchodzę. Cieszę się, że zostało to wykryte podczas pomniejszej naprawy, zamiast np. podczas awarii na trasie. No i wyeliminowane w porę nie narobi więcej szkód. Przy okazji wymienię olej w skrzyni.[br]Dopisany: 05 Lipiec 2011, 16:55_________________________________________________Koledzy, poradźcie mi, bo nie wiem czy zlecić wymianę oleju mechanikom czy robić ją samemu. Niezdecydowany jestem, bo nie wiem czy oni zrobią to zgodnie ze sztuką. Mówią, że robią jak należy, ale nie są to spece tylko od Audi, a jednak jest dużo rzeczy do przypilnowania jednak, jak np. momenty dokręcania śrub czy korków, temperatura oleju, no i sama technika wymiany. Przepytać ich z tego raczej nie wypada Co radzicie? Kazać im zalać stary olej i robić samemu zaraz po naprawie czy zlecić im to już i nie kombinować?

Koledzy, za kilka dni planuję wymianę pasków i zastanawiam się nad zrobieniem tego samemu. Z tego co doczytałem nie jest to specjalnie trudne, ale nie mogę znaleźć ważnych szczegółów. Pierwsza sprawa to montaż. Zdjąć pasek jest łatwo, ale na co zwrócić szczególną uwagę przy zakładaniu nowego (poza poprawnym osadzeniem na rolkach) jak np. poprawne dokręcenie, napięcie. Druga sprawa to napinacz. Czytałem, że ten od głównego paska lubi się psuć. Czy poprawne serwisowanie tego napinacza to wymiana kompletnego zestawu (łapa, rolka, napinacz) czy samą rolkę się zmienia? A może dać sobie spokój i zlecić to mechanikom? Może nie jest to trudne, ale paski to dość poważna sprawa. Wszelkie uwagi i porady mile widziane Pozdrawiam!

Mam ten sam problem. Cieknie mi z prawego spryskiwacza. Z tej strony przynajmniej. Cieknie zawsze jak zaleje płynu do pełna. Przestaje, jak opróżni się ten górny zbiorniczek. Za jakiś czas będę wymieniał paski, to wezmę się i za to przy okazji. Jak uporasz się z tym daj znać jak Ci poszło, na jakie przeszkody trafiłeś i takie tam. Pozdro!

Takie owoce. Nie jadłeś? Polecam Ale tu chodzi chyba o aero

No dobra, to wiele wyjaśnia. U mnie raczej zapieczone, bo dość sztywno to wszystko siedziało, ale może się jeszcze ruszy, zobaczymy. Trzeba to obadać i wbić w dowód. Nigdy nie wiadomo kiedy hak się przyda.

Koledzy, byłem dziś u mechaników na wymianie osuszacza i zauważyliśmy, że luźna jest flansza skrzyni biegów. Łożysko się trzyma, ale cała półoś lata (prawa przednia). Moje pytanie: jak jest ona montowana do skrzyni. Wkręcana czy wbijana? Jeśli wkręcana, to ponoć da radę zdjąć półoś i podokręcać, ale jeśli wbijana trzeba wyjmować skrzynię Ma ktoś jakieś doświadczenia w tej sprawie? Pilnie proszę o rady. Pozdrawiam![br]Dopisany: 29 Czerwiec 2011, 16:37_________________________________________________Flansza okazała się wkręcana. Niestety skrzynię trzeba wyjąć i tak, bo poszło łożysko na wale. Spowodowało to obluzowanie flanszy i rozszczelnienie skrzyni. Ładne jajca. Do końca tygodnia albo na początku przyszłego będę miał auto dopiero. Koszty wyjęcia/włożenia skrzyni, wymiany łożyska plus części do 1000PLN nawet

Tak, to się zgadza. Problem polega na tym, że ten stelarz pod hak jest schowany pod zderzakiem. Hak jeszcze się jakoś podepnie, ale świateł nie da rady.

Koledzy, mam zamontowany w moim B6 fabryczny (tak mniemam) hak. Niestety jest on schowany jak by pod zderzakiem. Jest dokładnie taki sam, jak w instrukcji, ale dużo wyżej. Czy jego się jakoś wysuwa, odkręca czy coś? No przecież nie będę zdejmował zderzaka żeby hak podpiąć... Zdjęcie:

Jak każde chyba, nie?

na alle jest po 279+przesyłka, w ASO za 310. Przejdźcie się do jakiegoś ASO i zapytajcie czy nie dadzą rabatu z 10% to wyjdzie na to samo, a nawet taniej bo bez przesyłki. Różnica jest spora faktycznie. Kilka ciężkich ulew, kapuśniaków i mżawek już przeszły i zbierają świetnie. To chyba nie przejdzie. Na łączeniu ramię-pióro jest nie tylko bolec. Tam siedzi też taka bryłka nieregularna, która musi wpasować się w zagłębienie na piórze.

Byłem u mechaniorów, wstępna diagnoza brzmi zawór rozprężny zaczyna się odzywać ze względu na zwiększony przepływ albo alternator. Powiem szczerze, że lekko przychylam się do ich opinii, bo to wycie słychać najbardziej podczas jazdy, tzn. zależne jest od obrotów silnika. Jak odpalę auto, to nic nie wyje, przejadę się kawałek, zaczyna wyć od razu, a potem jak zatrzymam samochód to jeszcze trochę słychać. Sprężarka wyłaby ponoć non-stop, niezależnie od obrotów, a pracuje cicho tak czy siak. Aha, no i słychać to bardziej z prawej strony, a sprężarkę mamy po lewej. We wtorek oddaję do nich auto z tą flanszą skrzyni biegów i wtedy mają się temu dokładnie przyjrzeć...

Aha, to dobrze wiedzieć. No nic, zobaczę jak będzie się jutro zachowywać i jak coś to podjadę. No i tradycyjnie dam znać też tutaj

A tego nie wiem. Z tego co się zorientowałem, to maszyna dobiera dawkę oleju odpowiednią do ilości czynnika. Jak jutro będzie tak dalej to podjadę do nich i dopytam. Jak coś to na pewno ściągną i napełnią na nowo bez problemu.

Nie mam, zostawiłem u nich. Ale zaglądałem do środka i był usyfiony konkretnie. Oryginał Audi był czyli, że założony jeszcze w ASO w Niemczech, min 60 tys km temu we wrześniu 2008, a pewnie sporo wcześniej..[br]Dopisany: 30 Czerwiec 2011, 16:00_________________________________________________Zauważyłem coś dziwnego (a może normalnego?). Po wymianie tego osuszacza sprężarka zaczęła głośniej pracować. Nie zawsze, od czasu do czasu. Z początku myślałem, że to turbo wyje, ale teraz powłączałem i powyłączałem klimę i wydawało się, że odgłos, jak by wycie, ustaje. Na koniec w ogóle nie było go już słychać. Wcześniej było słychać jak sprężarka rozkręcała się podczas włączania i zwalniała przy wyłączaniu, ale nie było żadnego wycia. Parametry pracy ma cały czas wzorowe..

No wiem, ja im ten numer też podałem, ale ktoś coś schrzanił przy zamawianiu. Potem mi coś wciskali, że w moim aucie jest jakiś nietypowy układ, modelowo nowszy, zamiast po prostu powiedzieć "przepraszamy, z#ebaliśmy". Szkoda gadać. Jutro rano jadę na dokończenie wymiany.[br]Dopisany: 29 Czerwiec 2011, 20:09_________________________________________________Wymienione. Działa, sprawne wszystko, no ale na efekt przy jeździe długotrwałej jeszcze trochę poczekamy - obluzowała mi się flansza skrzyni biegów i wolę nie ryzykować jazdy w trasie. Dławik faktycznie warto zmienić - koszt mały, a ten stary był czarny.. Jeden z właścicieli serwisu zdradził się przypadkiem, że za pierwszym razem dobierali ten osuszacz nie po numerze, a po jakimś swoim katalogu. Za drugim razem dopiero spojrzeli na numer starego osuszacza (zgodny oczywiście z tym, co im podałem, a wcześniej podał devastation)... Ale spoko, ogólnie goście są mili, kadrę pracowniczą mają dobrą i policzyli mi prawie jak za sam osuszacz. Jak załatwię sprawę z tą luźną flanszą dam znać jak efekty wymiany osuszacza wpłynęły na działanie klimy w trasie.

I znajduje się w tej węższej rurce od klimy, bliżej błotnika, pod maską, tak? Wolę się upewnić gdyby klimiarze nie wiedzieli o jego istnieniu Dławik zamówiony w każdym razie. 80PLN w ASO. Wiatrak powinien włączyć się od razu. Od temperatury i ciśnienia w układzie zależy jego prędkość jedynie, ale działa cały czas. Specem nie jestem, ale na chłopski rozum - wiatrak ma pomagać przy odprowadzaniu ciepła. Jak go nie oprowadza to wzrasta ciśnienie w układzie i może powodować np. rozszczelnienia. Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale tak czy siak z padniętego wiatraka nic dobrego wyjść nie może [br]Dopisany: 27 Czerwiec 2011, 21:48_________________________________________________Z wynikami trzeba poczekać.. Pomylili zamówienie i po dwóch godzinach dobierania się do osuszacza i prób jego montażu okazało się, że nie pasuje... Jeden koleś na ośmiu chłopa wiedział gdzie jest dławik. Nasuwa mi się na myśl maksyma "Chcesz żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam"...

Poważnie? Nie myślałem, że takie rzeczy mogą się dziać od tego. Dobrze, że w końcu jest czas, pogoda i kasa żeby się za to zabrać. Okej, chciałem się upewnić przed robotą, żeby potem nie latać po coś do ASO, jak już będzie rozebrany.

I nic więcej pod wtryskiem się nie wymienia? A pamiętasz która to, bo na tym schemacie co załączyłem wyżej są tam aż trzy elementy pod wtryskiem. Ja obstawiam 23.

Zmieniałem nie dalej jak 1,5 roku temu, także nie powinny jeszcze przeciekać. Bez sensu kupiłem w ASO z tą durną plecionką przez którą nie widać stanu węża. A pod wtryskiem wszystko czy tylko niektóre podkładki? No to muszę inny klucz dynamometryczny kupić, bo mam od 25Nm.. A kupować te z ASO czy jakiś silikon dobierać?

A króćce od przelewów nie podlegają przypadkiem wymianie? A mocno Ci się zapowietrzył? Miałeś problemy z odpaleniem? A pamiętasz czy dekiel też dokręca się jakimś konkretnym momentem? Nie mogę tej informacji nigdzie znaleźć. Jakbyś sprawdził ten od wtrysku dokręcania też byłoby super. Wiem, słyszałem o nich, ale dzwoniłem do nich przez trzy miesiące i nie mieli tych wtrysków. Ale zadzwonię jeszcze raz jutro, może akurat się przyfarci. Ja mam AKE właśnie. To są wtryski z końcówką F. No a powiedz, zauważyłeś jakąś różnicę po wymianie?

Faktycznie, namieszałem, przepraszam Ale byłem święcie przekonany, że ma spełniać normę 505.01, ciekawe skąd mi się to wzięło.. Skleroza? :>

Panowie, zabieram się do tego już od jakiegoś czasu i chciałbym wreszcie zamknąć ten temat. W związku z tym kilka pytań. 1. Gdzie kupować? W ASO, po zniżce mogę kupić za ok. 1600PLN. Na allegro znalazłem za 1200PLN, ale są jakieś kretyńskie zasady (zapewne niezgodne z prawem) typu , ale jest to nowy, nieregenerowany Bosch, czyli teoretycznie to samo co ASO. Link do aukcji: http://allegro.pl/wtryskiwacz-sterujacy-vw-audi-2-5-tdi-v6-nowy-i1670998365.html2. Co wymienić przy okazji? Poniżej załączam schematy. Ja bym wymienił części nr 4, 3, 23, 24 i 9 na wszystkich wtryskiwaczach, skoro już jest pokrywa zdjęta. No i do tego element 18 na drugim schemacie (uszczelka pokrywy). Pytanie czy wymieniać coś jeszcze? I do czego służy element 24 z drugiego schematu? Nazywa się to "masą uszczelniającą", ale do czego? Wygląda jak by do pokrywy, ale nigdzie nie słyszałem żeby ktoś ją uszczelniał czymś takim dodatkowo. Schamat #1 Schemat #2 3. Gdzie wymieniać? ASO? Sprawdzony warsztat? Czy może we własnym garażu? Trudne to podobno nie jest, a jakąś tam wiedzę mam. Odmę np. sam wymieniałem. Układ paliwowy już odpowietrzałem. Ale może są jakieś wskazania ku temu żeby robił to jednak specjalista? 4. Jak wymieniać? Teoria jest prosta, ale jeśli ktoś ma jakiekolwiek praktyczne uwagi odnośne wymiany to bardzo proszę o podzielenie się nimi. To chyba tyle. Za wszelkie uwagi z góry dziękuję i pozdrawiam! EDIT: Przed chwilą sprzedawca z allegro odpisał mi, że wymiana części w warsztacie jest obostrzeniem nałożonym przez producenta. Trochę głupio.

Jest gdzieś na forum opis jak się dobrać do tego czujnika i zregenerować lub wymienić. Tak na szybko nie mogę znaleźć, ale na pewno widziałem coś takiego jak u mnie były problemy. Poszukaj. A podłączałeś VAGa? Wywala jakiś błąd?

Poza tym Castrol Magnatec 10W40 nie spełnia normy wyznaczonej przez producenta. Jeśli mnie pamięć nie myli to do naszych 2,5TDI wymagana norma to 505.01, a Magnatec ma 505.00

200PLN za ściągnięcie i nabicie czynnika? Strasznie dużo.. To chyba Ciebie tam nabijają A to już jak będą ściągać czynnik to niech od razu wymienią. Pierwszy raz słyszę o tym dławiku w ogóle. Ciekawe czy klimarze się zdziwią A za co on jest odpowiedzialny tak przy okazji?