VicVega

Nie mam koła zapasowego, tylko hak, koło zapasowe w spray'u i sprężarkę małą. Lewarek mieści się w takim pudełku zamocowanym na górze tej wnęki, zaraz pod podłogą bagażnika, po prawej stronie. Czyli z jaką literką na końcu powinien być?[br]Dopisany: 15 Sierpień 2011, 18:01_________________________________________________Koledzy, sprawdziłem numer na tym starym lewarku, który nie wytrzymał i jest końcówka D. Wg katalogu części na www.vagcat.com właśnie taki powinien być, z tym że nie mam tam rozróżnienia, takiego jak podaje kolega Golem1. Numerki są wg typu nadwozia i napędu. Z końcówką L jest oznaczony "KSA", z literką N w ogóle nie występuje... Zrobił się mały bałagan, dlatego ponawiam prośbę o pomoc w dopasowaniu numeru lewarka. Może ktoś z ETKĄ rozwiałby wątpliwości?

No ale w aucie musi coś być na wszelki wypadek w trasie, a nie lubię jak mi coś lata po bagażniku i przydałby się seryjny. W domu mam kilka porządnych lewarków, w zakładzie żabę. Też masz złe doświadczenia z ori lewarkiem?

Hej, potrzebny mi numer lewarka dobrany dokładnie do A4 z motorem AKE (2.5TDI) w wersji quattro, rok '03. Ten, z którym kupiłem moje B6 był chyba od lżejszego modelu, bo jakiś czas temu nie wytrzymał i auto spadło mi z niego Na szczęście zatrzymało się na kole, które akurat zakładałem... Ciężko też było go dopasować do schowka w bagażniku. Gdyby było trzeba podam VIN. Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Byłem dziś na stacji diagnostycznej żeby sprawdzić ten hak i wziąć papierek do Wydziału Komunikacji. Po pierwsze okazało się, że kostkę mam 13-pionową i na polskie standardy potrzebna jest przejściówka na 7 pinów. A po drugie styki miałem tak zaśniedziałe, że działał jedynie "stop". Reszta świateł milczy. Popsikam codziennie spray'em do styków albo jakimś WD-40, może przejdzie.

Pomysł w sumie dobry, ale chyba nie podejmę się wykonania W 2.5tdi to chyba trzeba by pas przedni zdjąć, zgadz się? O ile to bymjeszcze zrobił spokojnie, to przy paskach wolałbym sam nie grzebać. Swoją drogą, przypomniałeś mi właśnie, że czas już na zmainę paków A czy alternator i sprężarka nie są przypadkiem na tym samym pasku?[br]Dopisany: 01 Lipiec 2011, 16:27_________________________________________________Koledzy, auto odebrane, a problem został. Jakoś za bardzo skupili się na tej flanszy i innych duperelach, a tego za bardzo nie ruszyli. Dziś przysłuchałem się temu wyjącemu czemuś i mam wrażenie, że odgłos pochodzi ze środka. A w środku jest wiatrak klimy, zgadza się? Ten taki za schowkiem gdzieś, po prawej stronie, czyli tam skąd dochodzi dźwięk. Tylko teraz czy na pracę tego wiatraka mają jakikolwiek wpływ obroty silnika??[br]Dopisany: 12 Lipiec 2011, 22:05_________________________________________________Koledzy, zauważyłem coś w sprawie tego wycia. Po pierwsze, gdy samochód postoi na słońcu, nagrzeje się konkretnie i potem klimatronic daje na maksa po uruchomieniu silnika, to wycie znika. Po drugie nie słychać go na zewnątrz. Doszedłem więc do wniosku, że to wiatrak klimy, ten wewnątrz auta, za schowkiem. Co myślicie o tym?[br]Dopisany: 19 Lipiec 2011, 12:58_________________________________________________Wiatrak nawiewu, ten wewnętrzny wyeliminowany. Zdjąłem dziś schowek odpiąłem kostkę od wiatraka, włączyłem klimę i wycie nadal było. Odgłos jest co prawda bardzo wyraźnie słyszalny z okolic tego wiatraka, ale ja obstawiam alternator. Sprzęgiełko alternatora najpewniej. Jakoś nie przychodzi mi do głowy nic innego związanego z klimą, co byłoby uzależnione od obrotów silnika i umiejscowione z prawej strony auta.. I tutaj mam pytanie, bardzo ważne. Jeśli to sprzęgiełko alternatora to czy może to mieć negatywny wpływ na pasek? Jutro jadę traskę ok. 300km i wolałbym uniknąć zerwania paska wielorowkowego (wiadomo czym to skutkuje w 2.5TDI).[br]Dopisany: 22 Lipiec 2011, 14:57_________________________________________________Koledzy, klimy jeszcze nie ruszałem, bo zeszły tydzień byłem na urlopie małym, ALE dziś wymieniałem akumulator i po jego wymianie prawie zupełnie ucichło to wycie.. Słychać je jeszcze troszeczkę, na postoju, ale w porównaniu z tym, co było wcześniej to jest prawie zupełnie cicho. Podczas jazdy nie słychać już. Teraz tak, wiadomo, że akumulator nowy nie miał na to wpływu, ale zaraz obok niego znajdują się przewody klimy (wąski, metalowy, do którego wkłada się dławik i szeroki, gumowy, rozprężny bodajże) oraz filtr kabinowy. Były te rzeczy ruszane dość mocno, bo wymiana akumulatora jest strasznie upierdliwa, do tego bardzo ciężki, także gimnastyki tam trochę było. Wygląda jakby coś było źle ułożone albo coś się ruszyło w którymś z przewodów. Obadam to jeszcze dziś dokładnie, popukam, poruszam i może przejdzie zupełnie. Natomiast odnośnie efektów wymiany osuszacza - w jedną stronę ciepło było tak od połowy drogi dopiero, czyli 150km. Było słońce, trochę stania w korkach i klima działała wzorowo. No ale nie były to do końca warunki w jakich wymiękała wcześniej. W drugą stronę całą drogę padał deszcze, temp ok. 16-17 stopni, także na ostateczną ocenę jeszcze trzeba poczekać.

Myślę, że jest fabryczny (w sensie nie dokładany). Wycięcie jest bardzo schludne i równe, w bagażniku komplet hakowy (czyli hak, zestaw koło zapasowe w płynie plus sprężarka), narzędzia w dwóch walizeczkach po bokach, do tego na klapie bagażnika mam naklejkę informującą o dopuszczalnym obciążeniu na hak. Wygląda to fabrycznie, ale nigdy nic nie wiadomo. Trzeba by zajrzeć do papierów niemieckich albo po kodzie wypasu dojść, ale nie wiem jaki kod miał hak w tych modelach. A może za ciężką przyczepę podpiąłeś?

Ale to już nie jest wina Audi, że ktoś zamówił Twoje auto bez haka.

Nie przesadzajmy z tymi zachwytami, bo audi ma też wiele wpadek jak chociażby regulacja geometrii kół, wielowahaczowe zawieszenie, odłażąca farba elementów wnętrza itd.. ALE dziś poszarpałem trochę tę wtyczkę od haka i ruszyła. Z początku z oporem, a potem już gładko wysuwa się i można z haka korzystać. Muszę tylko podjechać na stację diagnostyczną po zaświadczenie i do wydziału komunikacji żeby wbić w dowód, bo poprzedni właściciel chyba tego nie zauważy.. Pozdrawiam

Z ciekawości sprawdziłem czy faktycznie jest, jak mówisz i skrzynia nie redukowała. Do tego bardzo ładnie auto się zbiera od niskich obrotów i nie zostawia żadnej chmury dymu, jak ktoś pisał wyżej.

Niby tak, ale przy dodaniu gazu nie zawsze musi być redukcja. Przecież nie zawsze dajesz pedał w podłogę. I w takiej sytuacji moje AKE zbiera się bardzo ładnie na tych niskich obrotach. Nie wiem tylko czy jest to zasługa chipa czy dobrze "prowadzonego" silnika.. A może jedno i drugie. W każdym razie turbodziury brak

Koledzy, zabieram się za wymianę oleju w skrzyni. Temat mam już ogarnięty, ale nie daje mi spokoju jedna rzecz, mianowicie momenty dokręcania takich rzeczy jak korki czy miska olejowa. O ile przy misce, filtrze czy korku spustowym nie mam za dużych wątpliwości, to przy korku kontrolnym już tak. Znalazłem informację, że dokręca się go momentem 80Nm, ale pomyślałem, że to strasznie dużo jak na taką śrubę i zacząłem grzebać. Kolega, który ma te samą skrzynię w BMW podał mi wartość 30Nm dla tego korka. Jak to jest? Przerabiał ktoś temat? Poniżej podaję wszystkie momenty zebrane dok kupy wg. Audi i BMW: Audi: korek spustowy 40Nm korek kontrolno-dolewawczy 80Nm miska 10Nm filtr 5Nm BMW: filtr- 5 Nm korek spustowy- 35 Nm korek wlewowo –kontrolny – 30 Nm ( trzedzieci!!! Nie osiemdziesiat) śruby miski olejowej – 6 Nm ( jesli sa sruby M14 to moment ma wynoscic 10 Nm)

Przecież o to właśnie chodzi Nie robisz tego co 15 tysięcy, a co kilkadziesiąt. Nie wiem jak w manualu, ale w tiptronicu olej wymienia się co 80 do 120 tysięcy... Ile razy zmienisz podczas użytkowania samochodu? Dwa? Trzy? Nie jest to tak wielki wydatek żeby po prostu olewać sobie podstawową czynność serwisową skrzyni.

Nie zastanawiaj się, wymieniaj. Do tiptronica Audi też nie zaleca wymiany, a to bzdura zupełna. Pewnie serwisy więcej zarabiają na remontach skrzyń niż przy wymianach oleju i tyle. Ja zawsze wymieniałem, w manualach i automatach tak samo. Olej da się zmienić samemu, ale musisz dorwać jakąś dobrą instrukcję żeby wiedzieć co i jak, jakie elementy eksploatacyjne wymienić przy okazji. No i kanał musisz mieć. I nie przesadzajmy z tym kupowaniem w ASO. Nie wiem, jak do manualnych skrzyń, ale do tipa olej w ASO kosztuje 67PLN/l , podczas gdy ja kupiłem ten sam olej Mobil (Esso) za 18PLN/l. W ASO zapytaj się jedynie jaką normę powinien spełniać olej, bo to, co napisał kolega SotoM (75W90 GL-4) chyba nie wystarczy żeby dobrać olej. W dziale części nawet będą to wiedzieć. Z tą informacją udaj się do dobrego sklepu, na pewno nie dadzą Ci złego oleju. Przypomniał mi się taki przykład. Mój wujek miał Corollę, starą, tą z okrągłymi światłami. Manualna skrzynie. Ten samochód był tak bezawaryjny, że wujek zmieniał tylko olej silnikowy, filtry, klocki i jeździł. Tak się do tego przyzwyczaił, że nie myślał zupełnie o takich rzeczach jak wymiana oleju w skrzyni. Jakoś dwa lata temu jechał na święta do UK i zostawił samochód u mnie. Wsiadłem żeby go rozruszać trochę, pojeździć. Po kilku dniach na mrozie olej w skrzyni tak zgęstniał, że lewarek ciężko chodził. Nie wiem czy to możliwe, ale było słychać wręcz jak olej się klei przy ruchach lewarkiem. Oczywiście po rozgrzaniu upłynniał się, ale po każdej mroźnej nocy było to samo. Po wymianie przeszło..[br]Dopisany: 11 Lipiec 2011, 17:58_________________________________________________Małe sprostowanie. Końcówka numeru świadczy o pojemności opakowania (A2 - 1l A1 - 0,5l A6-20l). Pozdro!

Jeszcze nie zalałem. Zrobię to sam, jak odbiorę auto. Teraz mechanicy mają zalać skrzynię starym, a ja sobie potem wymienię sam, na spokojnie, dokładnie itd. A olej Mobil (dawniej ESSO) ATF LT 71141, dedykowany do skrzyń ZF, między innymi mojej 5HP19 [br]Dopisany: 07 Lipiec 2011, 22:08_________________________________________________Naprawione, auto odebrane. Obyło się bez wyjmowania skrzyni i zamknąłem się w kosztach ponad połowę mniejszych niż było prognozowane. Wymienione łożysko i uszczelniacz, który poszedł. Flansza dokręcona. Teraz pozostaje zmiana oleju, ale to już sam zrobię. Niestety nadal pozostało takie dziwne, pojedyncze puknięcie słyszalne najbardziej przy niższych prędkościach przy całkowitym puszczeniu gazu i przy ponownym wciśnięciu pedału przyśpieszenia. Myślałem, że to ta flansza robiła taki efekt, ale widać coś innego. Mam nadzieję, że po zmianie oleju przejdzie.

A rozrząd wymieniałeś?

Zgadzam się, ten motor jest stworzony do pomykania w trasach. Ale nie przesadzajmy, w mieście nie jest tak źle. Przy dynamicznej jeździe koło 11l mi pali w Łódzkich korkach. W trasie 7-8, też dynamicznie, ale bez szaleństw. Myślę, że jak na możliwości jakie daje są to świetne wyniki. I to przy quattro i tiptronicu. Na FISie średnio mi teraz pokazuje 9,7. Przebiegi mam trochę w mieście, trochę w trasie, prawie pół na pół. Mam chip ABT zwiększający moc na ok. 205KM, ale nie wiem czy to ma wpływ duży na spalanie.

Tak samemu, organoleptycznie to możesz sprawdzić czy z przewodów wysokiego ciśnienia nie cieknie albo czy wtryski nie leją. Może jeszcze czy nie ma bąbelków powietrza w tym przezroczystym przewodzie paliwowym. Najlepiej jednak zrób logi, będzie dużo więcej wiadomo.

A faktycznie, coś mi się pochrzaniło i wydawało mi się, że Ty masz most EUG Zwidy jakieś

Moje AKE zbiera się bardzo dobrze w całym zakresie obrotów. Nie zaobserwowałem w ogóle turbo dziury. Z tym że są małe różnice w porównaniu z Twoim autem, bo u mnie jest tiptronic, quattro i chip ABT.

Podepnę się pod temat. Czy w moście EUB śruba kontrolna jest w tym samym miejscu? Skrzynia GBG. Pozdrawiam!

Zgadzam się z przedmówcą. Najważniejsze to dobierać po normie. Z tym że ten numer trzeba uzupełnić chyba. Do mojej skrzyni - też tip, oznaczenie GBG - podano mi numer G 052 162A2. Dużo czytałem o tym ostatnio, bo też będę wymieniał olej niedługo. Ja wybrałem to ESSO, o którym pisałeś, z tym że pod nazwą Mobil już funkcjonuje na rynku. Jest to najczęściej polecany olej. Tylko kup bańkę 20l, nie cuduj z rozlewaniem tego na mniejsze. Dexron zdecydowanie nie do tipa Przy wymianie oleju pamiętaj o wymianie elementów eksploatacyjnych. I zrób wymianę dynamiczną. Warto się trochę wysilić.

Aha, rozumiem teraz. Dzięki Muszę sobie obejrzeć to dokładnie u mnie, sprawdzić w jakim to wszystko jest stanie. A łapa napinacza? To też się wymienia chyba, nie?

Hej! Trochę niejasne jest dla mnie to, co mówisz, bo nie widziałem tego jeszcze "na żywo", ale jak już się dobiorę do tego, to się wyjaśni pewnie Przód oczywiście będę zdejmował, bez tego się nie da chyba. Gdzieś czytałem, że ktoś tak robił, ale po co się męczyć. Demontaż przodu nie jest aż tak uciążliwy. Teleskop to jest łapa, tak? Czyli mówisz, że paska nie napina się jakimś momentem czy coś? Poluzować, zdjąć, założyć nowy, dokręcić i dalej sam się napnie do właściwego naprężenia? A chcę się tym zająć, bo do rozrządu jeszcze mi trochę zostało, a paski wielorowkowe to chyba trochę krócej się trzymają nie? No bo, rozrząd co powiedzmy 80000km w naszych warunkach, a paski to tak do 50, nie? Napinacz to zależnie od jego stanu będę wymieniał lub nie.

No tak, olej jest drogi. W ASO 67PLN za litr. Ja kupiłem bańkę 20l za 365PLN, ale nie z logo ZF czy audi tylko Mobil. A to jest dokładnie to samo. Olej dedykowany do tych skrzyń. Cena po mocnej znajomości, na allegro np. chodzą po 450. A jeśli wymiana oleju to tylko dynamiczna. Przy statycznej zostaje w skrzyni aż 3l starego oleju. Nawet jak zrobisz drugą, w krótkim odstępie czasowym, to i tak rozcieńczasz tylko ten stary olej w nowym. Bez sensu, lepiej zrobić dynamiczną i mieć 100% nowy olej w skrzyni. Na statuczną potrzeba ok. 6-7l, na dynamiczną 10. Nie jest to nie wiem jaka oszczędność żeby pożałować swojej skrzynce tych 3 litrów.

Okej, dzięki, muszę to skontrolować zatem. Dam znać jak mi poszło. Strasznie wkurzająca sprawa, bo człowiek kupi lepszy płyn, żeby się nie mazało itd., a tu po tygodniu się pół uciekło.. Kupuje się gorszy, żeby nie było go szkoda, to ćmy rozbryzganej na szybie już nie zmyje...