Koczis

Dziękuję Jak możesz podać to chętnie, choć mam nadzieję, że nie podrożały zbytnio. W zeszłym roku były po 2zł za takie małe, a ile teraz?

Witam. Nie znalazłem nic podobnego, więc może się przyda taki wątek gdzie każdy może zapytać jak najlepiej dojechać z punktu A do B. I tak, ja poszukuję info którędy najlepiej pojechać z Warszawy do Zakopanego, gdzie jakieś roboty drogowe i którędy je ominąć, ponieważ muszę pojeść oscypków z rodziną i za 10 dni wyjazd Dziękuję i pozdrawiam. P.S. do Moderatora. Jeśli jest taki wątek to sorki, ale nie znalazłem i proszę o usunięcie i wybacznie

Filmik 2, ale jak ktoś zna to pozna. Nie wiem czy sobie(.i.KALI.i.) życzy aby inni wiedzieli, więc czasu wole nie podawać.

Na jednym z filmików widać jak .i.KALI.i. daje znak do startu, wiec Nasi tam bywają, ale sam nie wiem gdzie

stooo-lat, stooo-lat, niech żyje-żyje naaam, nieeech żyyjeee naaaam, a kto?---A4-klub :>

A czy jest ktoś z Warszawy lub okolic i może polecić jakieś sprawdzone ASO?

Zastanawiam się jeszcze, czy jest taka potrzeba, bo autko dobrze jeździ, choć faktycznie jedynka jest dość słaba. Kiedyś u taty w peugocie też była akcja serwisowa dotycząca tarcz i klocków ham., wszystko byłoby ok gdyby nie to że po wymianie na nowy komplet wystarczył na 40 tyś km, a przed wymianą było ponad 60tyś km przejechane i nawet nie było widać zużycia, więc chyba wymieniali bo były za dobre , ciekawe jak tu?

A czy wiecie, czy można zapisać się na samą akcję, bez dodatkowego przeglądu?

Mycie automatyczne

Witaj, najlepiej to wymień nadkole, a tak na poważnie to zaklej tą dziurę i tyle. Można to zrobić na wiele sposobów, od poxiliny zaczynają, poprzez załatanie włóknem szklanym, po spawanie plastików. Można też kupić taki fajny plaster, wielkości 15x20, który bardzo mocno klei i tak załatać, nie pamiętam nazwy, ale jest do kupienia w LeroyMerlin na farbach za pare pln, polecam bo klei chyba wszystko, a twardnieje jak kamień.

Do KOval81 Dzięki za namiary, przekaże Tacie. Co do Garbuska to silnik 1200, 6V instalacja, a w naszej rodzinie od 66 roku, bo to chyba jeden z pierwszych sprowadzanych aut z niemiec hehe.

Do KOval81 Ile kasy to nie wiem, ale pewnie nie za dużo, coś max. 1500zł, bo to do robotki przy naszym Garbusku z 62 roku.

Podłącze się do tematu, bo Tatulo szuka też czegoś takiego, ale musi spawać blachy samochodowe, więc dość cienkie i bez jakiś butli itp. [br]Dopisany: 07 Styczeń 2010, 20:20_________________________________________________I też jak autor tematu, sporadyczne/amatorskie naprawy.

Jak się przed czymś takim uratować? Gdy już jedziemy z górki to skręcić koła w stronę krawężnika, to da większą siłę tarcia, dodatkowo nie hamować do zablokowania kół tylko ominąć i szukać innego miejsca do wyhamowania, jak zablokujemy koła to papa. Dodatkowo, gdy mamy lód na drodze to najlepiej zjechać na zaśnieżone pobocze i tam hamować, na śniegu łatwiej niż na lodzie-polecam, bo sam gdy jechałem kiedyś po lodzie w mieście to zawsze (ten lód) jest w wyjeżdżonym przez auta śladzie, a reszta zazwyczaj jest zaśnieżona. Wystarczy zjechać na śnieg i można zahamować.

A płyn Ci nie ucieka, może gdzieś wężyk się zsunął lub jest zagięty?

No nie do końca, bo pakiet w PZU kosztuje 2800zł, a samo minicasko w PZU tylko 800zł, tyle że wypłacają 80% wartości auta przy kradzieży. Dlatego pomyślałem, że wykupie OC(bo to przecie nie dla mnie, a dla drugiej strony) w Linku i dopłace tylko 300zł za ubezpieczenie od kradzieży(cały pakiet u nich 1800zł). Gdyby było coś nie tak to i Link nie wypłaciłby kasy, to by było choć te 80% z PZU, a jak by wypłacił to spoko starczy kasy na zakup drugiego auta. Ale gdy tak się zastanowić, to gdyby tak mozna było robić to pewna część społeczeństwa ubezpieczyłaby auto w kilku ubezpieczeniach i udała że auto wyparowało i zgarniałaby kase od wszystkich i to na 2 takie auta, więc chyba nie będzie tak kolorowo. No nic jutro się zapytam u źródła.

U mnie fotkę dostarczono osobiście do domu po ok. 3 miesiącach od cyknięcia, ale to dawne czasy, bo w 2005 roku.

No że ja o tym wcześniej nie wiedziałem :wallbash:

Witam. Mam małe pytanko, czy można ubezpieczyć auto od kradzieży w dwóch różnych ubezpieczalniach? Np. OC i samą kradzież w Linku, a dodatkowo samo minicasko w PZU.

A czy da się to samemu wymienić, czy raczej w serwisie? Nie mam vaga, aby to zakodować, ale może da się wymienić bez takich sztuczek? Można prosić o rade jak to zrobić samemu? Pozdrawiam.

U mnie to wygląda tak: A3(2001) 1.9 TDI 141KM(seria ASZ) - miasto 6,9-8,5, trasa 4,8-6,3 - przejechane ok. 20tyśkm A4 2.0 TDI 140KM(seria BLB) - miasto 7.0-7,5 trasa 4,8-5,8 - przejechane ok. 4tyśkm I są to ilości z tankowania, a nie z fisa. Nie jestem osobą, która jeździ jak emeryt, ale i nie mam w zwyczasju butować, po prostu jade, a jak trzeba to redukcja i gazu. Choć jak miałem kiedyś golfika III z 1.8 na gazie, to w mieście było 10L, a na trasie 6L(gazu).

No to chyba wybrałem-AXA. Cena 1400zł za OC+AC+NNW. Jeszcze poczytam, czy nie ma jakiś kruczków przed podpisaniem umowy. Jakie macie opinie na ich temat?[br]Dopisany: 30 Grudzień 2009, 00:10_________________________________________________Kurcze, tak czytam opinie na temat AX-y i jestem załamany, bo same schody, ale ci sami polecają Compense, a jak sprawdzam opinie o Compensie to ci narzekają. Kurde, czy jest jakiś dobry i dość tani ubezpieczyciel, co wypłaca kase bez gadania, bo już myślałem że mam to za sobą, a tu widać że chyba nie :wallbash: :wallbash: Błagam dajcie jakieś rady. Pozdrawiam.

Panowie, ja się tylko zastanawiam hihi.

No i tu jest właśnie problem, bo moja klapa jest idealna, nawet ryski nie ma i to jest powodem oporu ze strony "lepszej połowy".

Oj było blisko: YAMAHA R1 - ALMOST DEAD!