Jeśli auto jest na oku to nie ma mocnych. Kilka lat temu ukradli rodzicom Passata, zrobili świateczne zakupy, po drodze do domu zatrzymali się jeszcze tylko po chleb na pobliskim rynku (zresztą bardzo blisko miejsca gdzie arturowi chcieli zawinąć samochód), nie było ich dosłownie 3 minuty i co? Wracają i samochodu nie ma. Alarm, immo i blokada skrzyni była. A samochód doskonale Jedrek pamięta bo wcześniej to jego rodzinna furmanka była