With all respect, ale... gruba predkosc, ranek i taka droga? Gdzie Ty chlopie glowe miales? Dobrze, z szczescie Cie nie opuscilo, bo jakbys tak poszedl bokiem po tej trawie i nagle auto zaczeloby dachowac, a potem wpadlo w drzewa, to moglbys juz z nami nie pisac Mi zawsze ojciec wklepywal do glowy, ze jak rano gdzies ruszam, bo zebym nawet latem uwazal, bo mozna sie zdziwic (rosa, sliski asfalt).
Wybacz, ze tak bezposrednio, szacunek, ze piszesz o czyms takim publicznie, ale obys wyciagnal wnioski z tego.
Ja sam po sobie zaobserwowalem, ze im wiecej jezdze autem, tym ostrozniej i wolniej niz jeszcze pare lat temu (paradoskalnie mam teraz duzo szybsze auto).