Skocz do zawartości

karolasterka

Pasjonat
  • Postów

    476
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez karolasterka

  1. Nawet nie wiem gdzie jest jego "brzeg":decayed:
  2. JA w niedzielę pewnie odpadam, zapowiada się mały wyjazd do rodzinki ale to nie na 100% jeszcze:hi:
  3. jeżeli nie możesz znaleźć miejsca przecieku to nie masz wyjścia. Inaczej wszystko będzie Ci tam gnić, a smrodzie i wilgoci w aucie już nie wspomnę
  4. hehehe dobre proporcje skrzynka wódki i 2 oranżady:bag: Johny co Ty na to?
  5. wszystko idzie ustawić, jest zakres regulacji więc nie ma problemu
  6. ściągnięcie samego nadkola nic mi nie dało bo mało było widać i utrudniony dostęp, zdjąłem cały błotnik roboty nie dużo a masz wszystko jak na dłoni:hi:
  7. I jeszcze poproszę by jakiś ekwipunek w postaci alko na delegację mi przygotowała:decayed:
  8. Słuchaj miałem to samo, uszczelniłem wszystko i dalej ciekło. W końcu zdjąłem błotnik przedni prawy i doszedłem co jest. Na zgrzewach puściła masa uszczelniająca i tamtędy się lało, szczelina niewielka a wody szło od cholery:facepalm: W sklepie z moto tupiłem taka masę uszczelniającą , wyskrobałem stara i dokładnie uszczelniłem. Po dziś dzień mam saharę pod dywanami:wink: Jeżeli już masz wszystko uszczelnione, to zdejmij błotnik i polewaj woda i patrz gdzie zacieka:hi:
  9. Się pamięta:drinks: Była wycieczka z Olecka do Ełku przez Augustów:kox: aaale to było jeszcze za "kawalera":decayed:
  10. Zmień 2 strony i problem z głowy na dłuższy czas, roboty przy tym mało ,a jedne ustawienie zbieżności i włala:hi:
  11. Widziałem Ciebie -mijaliśmy się Zgadza się Suwałki-Olecko - tragedia:facepalm: z reszta tak samo jak olecko-ełk:facepalm: Ale jest nadzieja na lepsze jutro- Olecko Suwałki jest w trakcie remontu Taki duży chlopak na nigdy w City Olecko nie był
  12. Damian ja zmieniałem końcówki 2 razy. Raz jak kupiłem całą zawiechę MS- końcówki tej firmy są do du...y, wysypały zie po jednej zimie, a wahacze z kolei trzymają już trzeci rok, od tamtej pory (ok 2 lat) mam końcówki febi i są w porządku Jako że zostałem wywołany do tablicy-odpowiadam Olecko żyje żyje:decayed: Ja wczoraj zawiozłem 17nastki do wulkanizatora i założyłem nowe gumy, korciło by wjechać na podnośnik i zakładać dystans i felgi ale słysząc jaka pogoda się szykuje niestety mi przeszło:kwasny: ---------- Post dopisany at 15:41 ---------- Poprzedni post napisany at 15:36 ---------- Kamil byłeś widziany na trasie Olecko- Wieliczki chyba 2 niedziele temu:tongue:
  13. a ja tak przy okazji zapytam, jaki hak polecacie do sedana bez cięcia dokładki zderzaka ( oprócz Wesfalii)?
  14. dziękować, staram się dbać o nią
  15. lampy mam chyba już 1,5 roku i nie ma żadnych problemów, a poprawiają wygląd auta:wink: teraz nie ma aury do robienia foto tym bardziej że jest mega brudny
  16. Nie ma szans:decayed: Jeżdżę z tym już miesiąc czasu, ostatnio sprawdzałem i jest wszystko ok:hi:
  17. Polecam, pracy raptem z pól godz. Zrób kilka foto przy okazji
  18. Ale czy to było śmieszne? To że papież Polak pracował do śmierci? Żaden śmiech moim zdaniem...Chodzi o to, że trafił się jeden pajac co coś takiego wymyślił a reszta bezmyślnie powiela:thumbdown: Ostatnie OT w temacie, koniec bo zaraz kropki polecą
  19. To ma być śmieszne? Jeżeli uważasz że tak to moim zdaniem masz dziwne poczucie humoru:facepalm: Jest taka sytuacja nie inna i trzeba to uszanować, to jest "jego" decyzja i jego życie. Koniec OT:facepalm:
  20. zdaje się że tak, z resztą nie widziałem tam mniejszych czy większych konwektorów, 5mm jest w sam raz:naughty:
  21. Witam:hi: Na wstępie zaznaczam że nie robiłem foto z operacji naprawy uszkodzonych, starych fajek od świec żarowych. Jak zapewne spora ilość użytkowników a4 w tdi ( bynajmniej B5) i ja borykałem się z problemem popękanych fajek od świec żarowych. Przy większych mrozach przy porannym odpalaniu pojawiał się mały problem, gdyż trzeba było chwilę dłużej "pokręcić" by odpalił, po odpaleniu przez chwile pracował baaardzo nierówno... pierwsza myśl - świece żarowe - pewnie spalone:facepalm: Po zdemontowaniu górnej osłony silnika okazało się, iż przedmiotowe "fajki" są uszkodzone, kruszą się i nie trzymają się na świecach. I teraz miałem dwa wyjścia albo kupić jakąś używkę albo nowe, jedno i drugie okazały się drogie ( używki 4 szt -100zł -zażyczył se kolega z forum, nowe 43zł za szt:whistling:) Po chwili wpadłem na pomysł by zastąpić oryginalne fajeczki konektorami (zdjęcie zapożyczone z neta): Ja akurat kupiłem je w sklepie z car audio. Koszt 0,50 zł szt:grin: Wymiana była banalnie prosta. Ucinamy stare fajeczki, ja do owych konektorów dołożyłem jeszcze trochę przewodu( z 4 -5 cm) by można było je swobodnie nałożyć na świece. Następnie lutujemy ze sobą stary przewód pozostały po wycięciu fajki i ten co mamy dołożony do konektora. Owijamy taśma izolacyjną, ja użyłem koszulek termokurczliwych. Konektory pasują idealnie na świece, trzymają się pewnie i nie spadają. Od wymiany starych fajek nie mam problemów z porannym uruchamianiem silnika, pali od strzała przy każdym mrozie:cheesy: To jest mój pierwszy temat w tym dziale ale myślę, że się przyda i opisałem to jasno:hi:
  22. Większość rzeczy można samemu wykonać, tylko pytanie jak będzie z wydajnością i czy to jest opłacalne. Tu w zestawie masz wszystko praktycznie co potrzeba: przewód, pompkę, króćce, żabki itp... (no oprócz węży)
  23. Racja:good: Zapomniałem to napisać, benzyna jest za sucha do tej pompki i szybko ją zatrzesz pompując co innego niż ropa:hi:
  24. heh wiedziałem że zaraz trafi się taki co głupi tekst rzuci:facepalm: Jak komuś potrzebna to pyta, a niektórzy od razu jakiś lewy interes w tym widzą Typowa mentalność Polaka:facepalm:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...