HTHS jest podawany przy temperaturze 150 stopni Celsjusza, a więc w temperaturze oleju jaką w krytycznych momentach osiągają silniki.
HTHS powinno mieć jak najwyższą wartość w temperaturze w jakiej pracuje silnik najczęściej. Tak więc nie do końca prawdziwe jes przekonanie, że im wyższe HTHS, tym lepszy olej.
Co ma HTHS do pompowalności i nagrzewania. Niski HTHS jest w pewnym sensie kosztem obniżenia lepkości oleju, które to obniżenie na dłuższą metę objawia się większą efektywnością silnika. Spada zużycie i silnika i paliwa. Jednak HTHS to lepkość oleju poddanego dużej szybkości ścinania w wysokiej temp., a więc w uproszczeniu obrazuje stopień degradacji lepkości oleju po ścinaniu w wysokiej temp.
Dlatego lepiej jak jest wyższy. Niższy HTHS w olejach niskolepkościowych nie jest jednak ich wadą, ani żadnym zagrożeniem dla silnika, bowiem oleje takie powodują wraz z odpowiednią konstrukcją silnika niższą temperaturę pracy silnika, co w praktyce objawia się właśnie tym, że niebezpieczeństwo przerwania smarowania jest takie samo, albo czasem nawet mniejsze jak dla olejów bardziej lepkich, a zyskuje się na zaletach oleju „lekkobieżnego”.
Innymi słowy, olej który ma HTHS 2,95 nie musi być mniej odporny na zerwanie smarowania niż olej, który ma HTHS 3,5. Nie ma takiego prostego przełożenia, że wyższy HTHS daje większą gwarancje bezpieczeństwa. O wszystkim decyduje temp., czym wyższa tym gorzej, a olej mniej lepki, czyli z mniejszym HTHS osiąga niższą temp. w danych, tych samych warunkach pracy.
Tak wiec oleje o HTHS 3,1 oraz te z HTHS 3,5 oba ze specyfikacją VW ochronią spokojnie krzywki. Za ich ochronę w głównej mierze odpowiadają modyfikatory tarcia i dodatki przeciw zużyciowe używane w silniku takie jak HC.