czarny

a jak ty chcesz wybierac z ksiazki jak nie masz mf? odbierac i wybierac jeszcze z telefonu mozesz ale przewijac to nie bardzo

no to oczywiste mam zawsze na max w radiu na max a i tak jest lipa:kwasny:

cały błąd czujnik G28 znany jakio czujnik obrotów wału, autko postało posuszyło się i odpaliło:banan: także do zakmnięcia, obawiałem się ze to PD padły bo mam któryś tam słaby, ale u mnie w V8 jak padnie to i tak odpali na 3 cylindrach pozdrawiam

Panowie mam taki problem, wyprałem sobie tapicerke i autko chodziło na włącznonym silniku i się suszyło było ok, po czym wyłączyłem je i umyłem na zewnątrz, nie używałem myjki ciśnieniowej, odpalilem samochód po umyciu by się jeszcze dosuszył, i odpalił normalnie po 5 minutach mowie coś jest nie tak bo silnik dziwnie chodzi i kopcił, poszedłem go zgasiłem, po 20 minutach podczas ponownego odpalenia było tak samo i po chwili zgasł, i nie potrafie go już odpalić, wszedłem do kompa i pokazał mi się jakiś błąd na 3 cylindrze wiem jest głupi nie zapisałem go tylko skasowałem po czym ponownie próbowałem odpalić ale znowu to samo, a błędu już nie ma i nie mogę do niego wrócić, teraz po skanowaniu błędów wyskoczyl mi taki: 08 Auto-HVAC 01206 Signal for Duration of Ignition off time 27-00 Implausible Signal Myślałem o PD ale po telefonie do kolegów z CTR któzy robili moje autko, dowiedziałem się że mimo 1 padniętego PD powinno szło odpalić. i być może jest to pompa rezystancyjna, wyłączyłem ponownie klemy, autko w garażu może woda się gdzieś dostała. Proszę o opinie na ten temat pozdrawiam

znowu was pomęcze głośniki ogarnięte lecz, teraz głośność w głośnikach jest tak cicha że to jakaś paranoja, te 3 ostatnie pozycje są nie aktywne a w innych funkcjach nie mam możliwości ustawienia głośności

no dokładnie o te małe coś mi chodzi też pełni w pewnym sensie role chlapacza

witam szukam nr chlapacza przedniego od przedniego zderzaka ten co jest ori zakładany do wszyskich nie ten co jest opcją bo nagle znikneły mi z obu stron albo ktoś miał lepkie ręce albo zgubiłęm pozdrawiam

no tak, ale wyjdzie czy jest z nimi problem czy też nie

ja mam 240 prawie i tez nić dwa razy może lałęm std. Fakt że wtryski są słabe ale dają rade narazie:) zrób logi pokaż będzie wiadomo

hmm to jest racja bo są malowane natryskowo i nie mają powłoki teflonowej ale jest na to rada:) klucz do kół owijasz taśmą papierową i po kłopocie:)

a wy co myślicie że kupiłem specjalnie? miała być niemiecka a że sprzedawca się zwinął więc nie moglem nic zrobić i założyłem a to ze wjechałem na krawężnik i w dziury, i nic się z felga nie stało to odpowiedź na to ze się gną krzywią i pękają!! doświadczenie teoretyczne a doświadczenie w użytkowaniu są to 2 różne aspekty. Jak bym miał teraz wolną ręke też bym wziął oryginały ale człowiek uczy się na błędach niestety, chodź jak szukałem to czytałem że felgi repliki włoskie czy niemieckie są dobrej jakości a cena o wiele wiele niższa więc to też jest jakieś rozwiązanie

Ale czy ty umiesz czytać guzik mnie obchodzi, czym się zajmujesz sam piszesz że masz wulkanizacje, a opinie innych użytkowników ok są ale ty tu mówisz mi że masz wulkanizacje a tak jak widzisz koledze chodzi o: więc twoja opinia jest zbędna gdyż nie jeździsz na tych felgach i wygłaszasz swoją opinie a kolega pyta o konkrety a nie Ja myślę o, jeżeli masz dalej ciągnąć ta głupią rozmowę to daj sobie spokój, bo na forum odpowiadamy na pytania a nie się wymądrzamy

masz jakieś doświadczenie że tak się wypowiadasz? jeżeli nie to chyba takie komentarze sa zbędne? mam,bo posiadam wulkanizacje,a zresztą co ja ci się będę tłumaczył,a zbędne to są właśnie twoje tego typu komentarze oj tak masz wulkanizacje ale nie jezdzisz, ile razy ja juz w dziure wjechałem czy tak jak mówiłem przy 60 na zakrecie scielem cały rant i felga prosta i bez kłopotów 2 sezony już jeżdze i nie ma problemów, fakt że jak bym miał kupować dokłądnie bym sprawdził produkcję, i przedewszystkim targnął się na 18, ale kolega pyta o informacje na ich temat

masz jakieś doświadczenie że tak się wypowiadasz? jeżeli nie to chyba takie komentarze sa zbędne?

nie już mam 2 sezony za sobą jedynie co to ranty bo czasem jak wjechalem na krawężnik albo przy 60 się odbiłem to nic dziwnego że sa zjechane ranty, powiem szczeże zwaliłem że nie pomyślałem przed zakupem, byłem młody i głupi a cena z oponami atrakcyjna, ale nie narzekam bo ani nie pękają ani nic

oj nie mam zdejcia teraz sa w malowaniu wzor rs4, pozniej pojawią się w moim wątku

nie daj sie na niemieckie namowic ja myslalem tak caly czas az znalazlem napisz prc mowie what the f*ck a to popular republic china <lol2> ale sie sprawdzają nie narzekam

hmm faktycznie tak jest, dziś to zrobiłem i zobaczymy czy wyjdzie znowu, ale jak to jest pada w nocy jest pozniej w trakcie dnia pokropi i noc pada rano nie ma, hmm, damy rade jak nie to polerka i jeszcze raz w klar

bo tak jest bez dpf ze bedzie dymił a jak silnik będzie ciepły to już nie dymi, u każdego tak jest min. u mnie!

pożyjemy zobaczymy:) w sumie trochę naciskałem na malowanie a rozpoczynaliśmy jak było ciepło, a że czas pokazał co pokazał, to teraz mam nauczkę, zobaczymy co się będzie działo, trochę nie możliwe by nie wyschło bo stało 4 dniw temp min 15 stopni a po za tym to są mniejsca jak np dokładka tylnego zderzaka która nie ma defektów a była malowana równo, a do tego przedni zderzak gdzie na 9/10 nic nie występuje

aaa:) no wiesz co teraz autko stoi cały czas pod chmurką i nic się nie dzieje nie ma ani najmniejszego śladu, więc nie wiem co jest grane pożyjemy zobaczymy jak to mówią

też masz tak samo? wiesz co ale to jest dziwne bo myślałem że pojawia się jak pada deszcz i jest wilgotno, ale nastęny dzień opady większe weekend całe auto zamarzniete i nic, czyżby jakiś nowy kameleon haha, a co najdziwniesze to przedni zderzak taki jest ale tylko i wyłącznie w jednym miejscu a reszta spoko

witam wiesz co jestem taki zabiegany ze nie miałem czasu auto stało na dworze a w nocy z czwartku na piątek padał jeszcze desz ide rano do auta i co nima dziwny ten kameleon <haha> jutro po studiach walne do garazu i jade z koksem

polecam wywalenie dpf w 100 procentach u mnie co chwile bylo za duzo oleju, az w koncu sie go pozbylem lacznie z wałkami i oto efekt wchodzi do silnika 5 litrów oleju i jest stan i tak juz 8 tys przejechane i ani grama mniej ani grama wiecej, a wtedy 3,7 wchodzilo i wciagu 12 tys potrafilem sciagnac do butelki od 300-500 ml ' masakra

kurde oby szło to usunąć, jutro podłącze dwie farelki i heja, w sumie na dworze nie miało gdzie wyschnąć jak nawet 10 stoponi nie było narazie