Policja nie ma żadnych paralizatorów. Mogli strzelać nawet jak uciekał bo wcześniej najłagodniej mówiąc była czynna napaść na policjanta. Proszę zapoznać się z przypadkami tam wszystko jest. Jedyny minus, że trochę słabo z celnością było ale to wina tego, że w policji jest zero szkoleń. A co do AT to oni szkolą się całymi dniami a mimo to akcja zazwyczaj kończy się, po szybkim zatrzymaniu przestępcy nie zdążą wykorzystać swoich umiejętności a policjanci którzy przyjechali na interwencję odwrotnie nie szkolą się wcale a interweniują cały czas. Policja dobrze postąpiła mimo tego, że mamy ciulate prawo dlatego policjanci boją się strzelać bo jeszcze nie wrócą do jednostki po interwencji a już się nagonka zaczyna na nich. Państwo powinno stać na policjantem, który reprezentuje państwo a u nas jest wręcz odwrotnie, myślą tylko jak Ci dowalić. Chociażby sprawa dot. armii Nangar Chel gdzie najpierw wysłali chłopaków na wojnę a później ich sądzili. Żenada to państwo.
Brawo dla nich, że odważyli się strzelać. A strzelając do drugiej osoby nie da się tego nauczyć bo doświadczenie zbiera się wykonując czynność wielokrotnie a strzelanie do osoby nie jest strzelaniem do tarczy.
---------- Post dopisany at 13:52 ---------- Poprzedni post napisany at 13:48 ----------
Mylisz się kolego, zapoznaj się z ustawą o policji i przypadkami użycia broni i wtedy oceniaj. Gość dopuścił się czynnej napaści rzucając tłuczkiem to na co mieli czekać aż w końcu kogoś zrani. Nie masz pojęcia o przepisach to nie wprowadzaj ludzi w błąd bo po takich opiniach powstają kolejne nieprawdziwe.