Jechałem sobie z roboty, droga przez osiedle, z przeciwka stoi auto żeby skręcić w lewo na to za tym autem pojawia się focus st który próbuje się zatrzymać i widząc że przywali w tył zjechał na mój pas, udało mi się odbić ale i tak mnie zahaczył przez co przeleciałem przez chodnik i przetarłem lewą stronę, błotnik, felga, drzwi kierowcy, drzwi pasażera, krawędź tylnego błotnika, felga, poszły też plastiki podwozia, zbiornik spryskiwaczy, zwrotnica koła i końcówka drążka. Auto prawie normalnie jedzie, wiadomo że geometria poszła ale dojechałem o własnych siłach do Stasia (dzięki za pomoc!).
Dlaczego gość nie przywalił w tył poprzedniego auta? okazało się że to jego sąsiadka która wiozła dzieci do przedszkola więc wolał wybrać mnie.
Teraz poruszam się białym 2 letnim aurisem w kombi z silnikiem diesla - bagażnik większy (wizualnie) jak w B8, na zewnątrz wygląda nowocześnie, środek w czarnym połysku, radio multimedialne a przyciski szyb i regulacji lusterek jak w autach z 98 roku