No kolego, jeśli już kilka razy udało ci się zgrzać silnik do 120o, to szczerze współczuję. Mam nadzieję, że Baskecior pozwoli na zacytowanie jednego z jego przykazań dla silników diesla :
"10) nie dopuscisz do przegrzania silnika Niuni twej albowiem biada jemu i kieszeni twej."
Jazda na niedogrzanym (brak termostatu lub niesprawny) też szkodzi silnikowi. Kto ci w ogóle doradził wywalenie termostatu?? Oczywiście, że się one psują - tak samo jak np. zawieszenie, ale tego pewnie nie wywaliłeś Jeśli zakładałeś nowy termostat, to tylko z ASO!! Sprawdź VAGiem sprawność czujników temperatury (opis w dziale diagnostyka vag). Sprawdź czy płyn wpływa do zbiorniczka wyrównawczego z odpowiednią prędkością (przy pracującym silniku poowinno lać się jak z kranu) bo może faktycznie coś z pompą. I nie jeździj tym samochodem dopóki nie usuniesz usterki bo zabijesz silnik!!