Powiem wam tyle chłopaki, że u mnie to były jaja kosmiczne Mojego gazownika tak poniosła fantazja, że mój silnik (1.8T AEB) chodził jak "naćpany", albo "niedożywiony". Jako, że mam instalację Landirenzo Omegas pracować silnik powinien idealnie. ZA każdym razem, jak byłem u gazownika widziałem, jak robi autokalibrację i zawsze na mapie wtrysku wychodziło ponad 200 w każdej komórce. Wyskoczył nawet błąd, że mieszanka zbyt uboga, a gaziarz nie mógł już więcej chyba reduktora rozkręcić. Za każdym razem silnik zachowywał się tak samo: na benzynie wszystko git, a na LPG płacz. Silnik dławił się, jakby miał 50KM, a nie 150. Na luzie z ciekawości zrobiłem mu na LPG "przegazówę" i wcisnąłem bardzo szybko i zdecydowanie pedał od gazu. Silnik prawie zgasł!!!. Jednak chyba się "naćpał za dużo". Pomyślałem sobie - mam dość. Zamówiłem sobie kabelek do tej instalki na USB i nie podłączyłem się do samochodu, bo ten kabel był na zwykłej przejściówce USB-RS232. Tyle łaciny to przez cały swój żywot nie użyłem Zamówiłem sobie drugi kabel (byłem przekonany na 99%, że nie zadziała). Firma Viaken jak zwykle okazała się najlepsza. Mam już u nich drugi interface i chodzi pięknie. Szkoda, że kasa za ten pierwszy interface poszła w błoto (nie kupowałem tego pierwszego we VIAKENIE, tylko u innego gościa!!!). Postanowiłem, że sam ustawię sobie gaz. Na początku nieco się bałem, bo to gaz i nie ma żartów Wybrałem kalibrację ręczną i zmieniałem wartości na coraz niższe. W krateczkach na mapie wtrysku wartości zmalały średnio o 40 jednostek!!! Teraz silnik pięknie się wkręca na obroty i nic się mu nie dzieje. Na forum klubu są gdzieś moje mapy, ale jeszcze trochę je poprawiłem. LPG teraz chodzi jak powinno. Chcę zobaczyć minę gazownika jak będę na następnym przeglądzie.
Co do instalacji to mam pytanko. Nie wiecie czy powinien być tam czujnik od temp. płynu w chłodnicy?? Temperaturę od gazu mi wyświetla i ciśnienie gazu (wyczytałem, że nie potrzebny jest w turbo :galy: ), ale gazownik powiedział mi, że to jest jakaś nowsza wersja Omegasa i że nie potrzebny jest ten czujnik od temperatury wody. Ktoś wie coś o tym?? Drugie moje pytanie też związane jest z czujnikiem od temp. cieczy chłodzącej silnika, a mianowicie na LPG silnik ładnie chodzi jak się zagrzeje tak do ok. temp +65stopni C, jeżeli temperatura jest niższa, to strasznie go muli na gazie. Teraz są nie najwyższe temperatury, to myślę, że gaz w w reduktorze musi się trochę zagrzać, aby mógł się dobrze spalać. Gdybym właśnie miał ten czujnik, to bym ustawił sobie próg przełączania benzyna-gaz na temp 60 stopni C.