kolejny nakaz,a czlowiek ma juz taka nature,ze to go ,
jakos to nie wplynelo na zmniejszenie ilosci wypadkow,wrecz przeciwnie,prosy przyklad:prosa droga,zza wzniesienia wylaniaja sie dwa aua,pierwsze ma wylaczone swiala,drugie wlaczone,kierowca jadacy z naprzeciwka szykuje sie do wyprzedzania,wyglada,nauralnie lepiej widzi auto na swiatlach,nie skupia juz uwagi i nie zauwaza auta bez swiatel(wychodzi z zalozenia ze przeciez wszyscy jezdza na swiatlach) ,wyprzedza i ...,
moim zdaniem jedyne co moglo by wplynac na zwiekszenie bezpieczenswa,to wprowadzenie obowiazkowych okresowych
badan kierowcow(szczegolnie wzrok i refleks),tylko jak to zrobic,bo bedzie jak z badniami technicznymi samochodow,kasa i wszystko gra.
równie dobrze można to historyjkę tłumaczyć w drugi sposób - a w mocnym słońcu to świetny wzrok i nie pomoże