Darayavahus

Kilka dni temu miałem dzwona. Prędkość nie była duża (max 20km/h) a spotkanie idealnie równo przodem więc całe uderzenie przejął zderzak i grill. (Nie jestem pewny jeszcze czy maska ma dokładnie taki sam fason, bo połamany grill wpadł nieco do środka ale to rozmowa na inny dział). Po ruszeniu w drogę silnik zaczął inaczej brzmieć i jakby mu odjęło kilka kucy. Teraz ma taki dźwięk jakby jakaś guma gdzieś zaczęła trzeć. Troche bardziej to słychać jak mam nogę na gazie ale jak hamuję silnikiem też jest inaczej. Możliwe, że przy uderzeniu skonał któryś z tłumików lub ogólnie jakaś część wydechu? Czy rozszczelniony wydech może tłumaczyć delikatny spadek mocy? Czy możliwe, że jednak coś uszkodziło się pod maską? Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że nie mogę maski otworzyć. Muszę się pobawić z grillem i albo go umieścić na swoim miejscu albo wyjąć bo mi blokuje ten dzyndzel do otwierania maski. Uważajcie bo skurczybyki chyba oszczędzają na soli tej zimy. Pozdro.

Jak teraz od kilku dni nic nie pada to jest wszystko ok nawet w -14 stopniach. Więc gdzieś się musi wilgoć zbierać. Gdzie prysnąć WD40? Jak sama nazwa wskazuje jest to Water Displacer więc powinien się nadać. Muszę koniecznie rozbierać drzwi?

Wczoraj rano jak chciałem otworzyć drzwi standardowo pociągnąłem za klamkę. Te ani drgnęły. Przez chwilę myślałem, że aż tak przymarzły ale jednak nie. Za drugim pociągnięciem otworzyły się normalnie. Dzisiaj rano było jeszcze chłodniej więc problem się powtórzył. Tylko teraz w ogóle klamka nie zaskoczyła. Musiałem otworzyć je od wewnątrz. Jak przyjechałem do pracy otworzyłem na próbę i wszystko działało perfekcyjnie. Mam przeczucie, że moja klamka dożyła swych dni. Praktycznie od początku (od kwietnia) chodziła jakoś dziwnie. Otwierała drzwi ale nie było takiego charakterystycznego przeskoku. Kto się z tym spotkał? W moim poprzednim samochodzie (Golfie II) awarie klamek były na porządku dziennym. Tylko tam jak się ten szmelc metal ułamał to już całkiem nie działało. Jakiś pomysł co u mnie się zużyło? Pozdro, Darek

Ja też się przychylam do rozrządu. Niestety.

Czytam ten wątek i z przerażeniem stwierdzam, że ludzie działają na zasadzie "Szwagier mówił, że gówno". Czy jest ktoś kto na tym jeździ przynajmniej rok? Ręka do góry! Jak miałem golfa z silnikiem SB to kiedyś się pomyliłem na stacji i zalałem mu etyliny za 50zł. Dolałem do pełna ropy i wyjeździłem ten zbiornik. Poza niesamowitym zmuleniem i nierówną pracą totalnie nic mu się nie stało. Odpowiedź na kilka powyższych pytań: 1Z pojedzie na wszystkim, również na etylinie. Panowie którym się rozpuściły przewody i uszczelki: A czy te samochody były produkowane w czasie kiedy już sprzedawano biodiesla? Może nikomu nie przyszło do głowy, że paliwo może rozpuścić gumę? Wracając do tego 1Z: to może być jedyny słaby punkt. Mimo wszystko może się opłacać. Jeśli przewody się roztopią to będzie dobra okazja żeby je wymienić na biodiesel-friendly. To nie jest jakiś gigantyczny koszt. Gorzej z pompą, ale w silnikach w wieku 1Z ona już prawdopodobnie dawno się nadaje do regeneracji (koszt chyba 400zł) ale ta też nie padnie w ciągu jednego baku. Reasumując: prawdopodobieństwo bycia zarobionym jest badzo duże i ja bym się nawet chwili nie zastanawiał. W instrukcji od mojej A4 (AJM) jest wyraźnie napisane, że: "Dinn audi med dieselmotor kan ocksa koras pa biodieselbransle (metylester fran vegetabilisk olja). audihandlarna kan ge upplysning om var biodiesel saljs. Kontrollera innan du tankar biodiesel, att branslet verkligen uppfyller ovannamnda norm." Google to tłumaczy tak: audytorium Gimnastyka z silnikiem Diesla może również działać w biodieselbransle (ester metylowy z oleju roślinnego). audi dealerzy mogą dostarczyć informacji na temat gdzie biodiesel produktów sprzedawanych. Zanim wypełnisz się bio-diesel, paliwo faktycznie spełniają te standardy. Producenci zawsze wolą dmuchać na zimne. Gdyby biodiesel coś miał zepsuć w silniku to na pewno nikt by nawet nie pomyślał o takim wpisie w instrukcji. Pozostaje kwestia finansów: W tej chwili biodiesel jest w Gdańsku tańszy o 41gr niż najtańszy diesel na najtańszej stacji. To mi daje oszczędność minimum 50zł miesięcznie, zakładając, że spalanie jakoś dramatycznie nie wzrośnie. Rocznie to jest 600zł. Ktoś napisał wyżej, że jak się ma Audi to się nie oszczędza na nim. Gdyby mnie było stać na nie oszczędzanie to na pewno bym jeździł czymś droższym niż za 20tyś zł. Za te 50zł wolę zabrać dziewczynę do kina. Nie piszę tutaj jako obrońca biodiesla. Nie zalałem go jeszcze ani kropelki do baku. Jedynie widziałem banner z jego ceną przy stacji benzynowej i zacząłem szukać informacji na jego temat. Chciałem tylko zauważyć jak bardzo zabobonni są "znawcy tematu". Ja na przykład czekam tylko aż wyjeźdzę obecny zbiornik i popędzę na stację po kilkanaście litrów biodiesla. Czy mi się spodoba? Tego jeszcze nie wiem. Czy sobie zepsuję samochód? Nie wydaje mi się... Jak widziałeś? Ktoś zalał do Octavii biodiesla i za 100m pompa mu się rozpadła na kawałki? Przyczyn uszkodzenia pompy mogą być tysiące. To się również przytrafia w samochodach które nigdy nie jeździły na biodieslu.

Mam pytanie, może ktoś się lepiej orientuje niż ja. Rozpadło mi się rano sprzęgiełko od klimy. Odkręciła się śrubka i sprzęgło wpadło pod koło pasowe które to wyrzeźbiło sobie zestaw rowków. Na tym sprzęgle jest oznaczenie 8D0 260 805 J - to jest numer katalogowy całej sprężarki. Nie chcę całej sprężarki tylko sprzęgło więc znalazłem na aukcji takie coś: http://allegro.pl/spzeglo-sprezarki-klimatyzacji-zexel-vw-audi-i1242195680.html Czy sprzęgło od 8D0 260 805 D będzie pasowało do 8D0 260 805 J? Nie wiem jaka jest różnica między tymi sprężarkami poza tym, że D jest robiona przez ZEXEL a J przez DENSO. Nie chcę wydać 100zł bez sensu. Drugie pytanie: czy da radę się dostać do sprężarki żeby wymienić sprzęgło nie demontując przedniego pasa?

A centarlny sam się zamyka kiedy? Losowo? Jak przekręcasz kluczyk w stacyjce? Jak osiągniesz jakąś prędkość? Jeśli któraś z dwóch ostatnich opcji to należy to wyłączyć VAGiem. To takie ustawienie tylko.

Nie dostałem pinu z samochodem a chcę sobie dorobić zestaw kluczyków z pilotami, ale do rzeczy. Czy takim najtańszym interfejsem typu KKL za 30zł ze znanego serwisu aukcyjnego jestem w stanie wyciągnąć PIN? Wiem, że zwykłym Vag-Commem ani polskim VAGiem tego nie zrobię ale widziałem na forum jak ktoś coś pisał o tajemniczym programie potrafiącym za pomocą tego interfejsu wyciągnąć pin. Ewentualnie może być jakaś dokumentacja na ten temat - na jej podstawie program bym potrafił sam napisać. Jeśli tym interfejsem nic nie jestem w stanie zrobić to gdzie w trójmieście i za jaką cenę mogę wyciągnąć PIN? Wyjeżdżam na wakacje i trochę mi się śpieszy. Pozdrawiam

Dziękować. Ku przestrodze przyszłych pokoleń: Znalazłem w necie info, że często wystarczy popukać czymś w silnik wentylatora i zaczyna działać. Szczotki się odwieszają czy coś i jest git. U mnie też było git. Podjarałem się, że silnik ruszył. Skręciłem wszystko z powrotem. Założyłem do samochodu. I co? I d*pa. Chyba bym musiał co dwie godziny pukać w ten silnik żeby działał. Generalnie jak wszystko jest założone to można spróbować. Jeśli już ktoś wyjął wentylator to niech sobie podaruje i wymieni te szczotki bo na prawdę szkoda zachodu. Ja będę się jeszcze raz brudził i wszystko wybebeszał a troche mi się nie chce.

Wiem, że kilka osób tutaj to robiło. Odkręciłem silnik od ramki i zdjąłem śmigło. Teraz mam problem z dostaniem się do środka do silnika. Należy poodginać te zaczepy? Czy te zaczepy? czy może wykręcić te zryte śrubki? Tak czy inaczej ktoś skutecznie utrudnia dostanie się do sedna sprawy.

No to wiadomo już w czym problem. Napięcie w kostce jest a podłączenie wiatraka na krótko do akumulatora nie skutkuje niczym. Już mi się nie chce na samą myśl wyciągać wentylatora. Dużo z tym zabawy? A szczotki są jakoś sensownie dostępne?[br]Dopisany: 05 Lipiec 2010, 18:01_________________________________________________Ok. Wyjęte. Teraz potrzebuję kogoś kto to już rozbierał. Co tam jest w środku? Jeśli to szczotki to można je dostać? Nówka wiatrak kosztuje 150zł. Jeśli da się ten zreanimować to ja chętnie.

A no właśnie. To coś już wiem. Wieczorem obczaję i podzielę się spostrzeżeniami.

Widziałem sprawdzanie klimy w Norauto ale oferta jest obwarowana gwiazdkami więc nie wiem czy to do końca będzie tak za darmo. Może warto podjechać i się dowiedzieć. Zapomniałem o jeszcze jednym symptomie - chociaż nie wiem czy to może mieć jakikolwiek związek i czy to tak na prawdę jest awaria. Chodzi o drugi wentylator na chłodnicy. Nie widziałem nigdy żeby się włączał. Jak robiłem test wyjść za pomocą kabelka (czy silnika czy klimy) też nie udało mi się go ruszyć. Jak mogę zmusić samochód żeby go włączył i żebym wiedział, że działa/nie działa? Czy to jest ten sam wentylator co od skraplacza czy na skraplaczu gdzieś powinien być jeszcze jakiś?

Podczas jazdy klima działa spoko. Jest zzziiimmnno. Schody się zaczynają w korkach. powietrze zaczyna lecieć letnie, czasami takie jak na dworze. Klima się co chwila włącza i wyłącza (czuć delikatną zmianę obciążenia na silniku i słychać syczenie przy wyłączaniu). Czy to oznacza, ze trzeba ją nabić? Czy system sam się powinien upomnieć o nabicie klimy jakimś kodem błędu albo innym zachowaniem. Mam kabelek ale poza błędem o czujniku G89 nie ma innych. Najbardziej mnie zastanawia to syczenie. Tak jakby po wyłączeniu klimy chłodziwo w układzie się rozprężało. I fakt, że podczas jazdy jest dobre chłodzenie (obroty silnika mają tu swój udział?).

O właśnie czegoś takiego jak ten link szukałem. No jest na to duża szansa, ze to kolor o który mi chodzi. Muszę się dogadać z gościem czy jakoś mogę je zobaczyć czy zamówić kurierem i ewentualnie zwrócić. W ogóle lusterko wygląda jak z anglika. Też macie takie wrażenie?

A gdzieś na drzwiach można odnaleźć kod lakieru? Bo średnio mam ochotę jechać np 150km żeby zobaczyć drzwi które nie mają prawa pasować kolorem. Sprzedawcy się wypinają i mówią, ze nie wiedzą. A drugie drzwi nabędę bo to się zwyczajnie bardziej opłaca. Znalazłem coś takiego: http://www.allegro.pl/item1049464910_drzwi_prawy_przod_audi_a4_lift_1999.html Z tego kompletu tak na prawdę potrzebne mi jest poszycie. Stare drzwi sprzedam w całości lub na części i zminimalizuje koszt.

No ja też się skłaniam ku nowym drzwiom. Problem w tym, ze mój kolor nie jest najbardziej popularny. Znalazłem ładne drzwi koło Bydgoszczy: http://www.allegro.pl/item1037264543_drzwi_prawe_przod_audi_a4_b5_lift_kompletne.html ale to chyba jaśniejsza wersja. Z resztą facet też nie do końca wiedział czy to jaśniejsze czy ciemniejsze. Ogólnie to mi się nie pali, jeździć z tym puki co można. Będę szukał odpowiednio długo to coś się znajdzie. PS. Nie mogłem nie skorzystać z okazji aby zaprezentować moje domo-biegajki

Wczoraj sekunda nieuwagi i sru... mam paskudne wgniecenie z zarysowaniem - I teraz rozważam dwie opcje. Byłem u pierwszego lepszego blacharza i rzucił mi 400zł za klepanie i lakierowanie. Zrobi to tak że nie będzie śladu? Pewnie walnie kilogram szpachli bo ja jakoś tego nie widzę inaczej. - Opcja druga jaka mi się nasunęła: takie same drzwi ze znanego serwisu aukcyjnego. Koszt to 400-600zł. Problem w tym, ze mój kolor (LY7L) jest raczej ciężki do znalezienia a dodatkowo ludziska w kilku wątkach twierdzą, że nawet jak znajdę ten sam kolor to będzie się różnił odcieniem i itak trzeba będzie poprosić lakiernika żeby je pomalował pod resztę. Jak to widzicie? Co byście na moim miejscu zrobili?

http://www.allegro.pl/item1004540582_gdansk_motul_specific_5w30_504_00_507_00_5l_gr.html Czy ktoś z was kupował olej z tego źródła? Ceny wydają się być bardzo przyzwoite no i jest to sklep w moim mieście. Druga kwestia... szukałem po sklepach i nigdzie nie mogę znaleźć Castrola SLX Professional Powerflow. Wszędzie tylko Castrol Edge. Czy ktoś ma jakieś godne polecenia źródło?

Czyli jak dostałem samochód z pokręconymi kluczykami i bez pin to mogę go zczytać przez OBD-2? A powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. Nie wiem co w tym samochodzie było, co jest a czego nie ma. Dostałem go z normalnymi kluczykami. Jest oczywiście central ale żaden kluczyk nie ma przycisku żeby go otworzyć. Jeśli zechce sobie dorobić jakiś scyzoryk mniej lub bardziej oryginalny to muszę dołożyć skądś oryginalny moduł radiowy czy kupić na allegro czy on powinien mimo wszystko być w samochodzie?

Coś ewidentnie nie działa, nie wiem tylko do końca co wymienić. Nie pracuje wycieraczka z tyłu. Działa natomiast spryskiwacz tylnej szyby. Dostałem się do silniczka. We wtyczce 4 stykowej na brązowym(1) przewodzie jest masa a na czarno-żółtym(4) +12V. Jeśli przesunę manetkę do pracy tylnej wycieraczki na pozostałych przewodach (2) i (3) też pojawia się +12V. Czy jest to prawidłowy stan? Czy można na tej podstawie stwierdzić, że układ elektryczny jest sprawny a tylko silnik padł i po wymianie będzie śmigać? Znalazłem gdzieś, że za brak pracy wycieraczek może być odpowiedzialny tyrystor. Gdzie go znaleźć? Próbowałem odkręcić blaszkę z mechanizmu silniczka ale tylko mi wypadła mocno sfatygowana uszczelka i w środku w sumie nic nie znalazłem. Pozdrawiam.

Już się bałem

Termostaty? To ile ich tam jest?

Panowie. A ja mam dużego FISa i tym samym mogę odczytać teperaturę oleju. Po jakichś 8 km wskazówki wskakują na 80 stopni i tam stoją. W AJM też powinno być 90stopni? Też termostat do wymiany?

Ja się podepnę do tematu. Mi termometr generalnie dobrze pokazuje ale czasami potrafi pokazać absurdalne -17 albo jeszcze niżej podczas gdy na dworze jest grubo powyżej zera. Nagle i niespodziewanie temp zaczyna spadać po czym temp. wraca do normy. Ktoś już miał takie jaja?