tomaszu

Nawet nie wiesz jak bardzo. To ja Asi wszystko opowiem. Asia się na Ciebie obrazi, wtedy ja zaproponuje, żebyśmy sie przytulili na pocieszenie...

odważne wyznanie :gwizdanie: :gwizdanie: Ojej, myślałem, że może Asia tu zajrzy.

Niech mnie ktoś przytuli.

Pewnie tak. Odzim, pisz do kogoś PW, a ktoś będzie Cie cytować.

No k**wa, no masz rację no.

Co dzisiaj robicie? Kurde, po tych świętach to ja nie umiem normalnie funkcjonować. Wróciłem z roboty i nie wiem co ze sobą zrobić. :doh1: Zapisuje się ktoś na jakiś basen albo jedzie na łyżwy czy cuś?

Osz kuffa, ale typ z tym golfem. :polew:

Ajś, Oziu, szkoda, że mnie nie było z wami. No ale sylwestra też miałem super. A najlepszy z tego wszystkiego był nowy rok. U mnie nie ma czegoś takiego jak remanent. Tzn jest, ale to ksiegowa robi. Dzień jak co dzień. A jutro kontrola z pipu. :/

Najpierw poznamy wersję Ozia.

Oziu, opowiadaj jak spędziłeś sylwestra.

Nie ma to jak poniedziałek..

Ale się przy tym ubawiliśmy. Jeździli za nami z godzinę i myśleli, że my ich nie widzimy. Z Ustronia musieliśmy jechać na Wośniki i później znów na Ustronie, gdzie już nas zatrzymali. Po drodze na stacji kupiłem trójkąt, bo nie miałem.

Panowie z groszkowej meganki.

Dziś wyjechaliśmy beemką. Warunki idealne. Oczywiście nie obeszło się bez przygód z policją. Ale panowie zachowali się taktownie i skończyło się na pouczeniu. :>

To jest szansa, że się dziś spotkamy..

Ja jadę dziś na łyżwy beemką.

No właśnie, niech biahh odpowie, czy jest przewoźnikiem czy kierowcą.

Zawsze jak będziesz jechał do Lublina to ja też chętnie pojadę, więc następnym razem dzwoń do mnie. Chciało mi się na te narty, ale z drugiej strony miałem totalnego lenia i dlatego nie dzwoniłem. A na łyżwy to o której idziecie? Rodzice coś tam mi wspominali, żebym przejechał się z nimi do rodzinki no i powinienem z nimi jechać.. Jeśli łyżwy będą wieczorem to nie ma problemu..

Ja 2 lata temu robiłem certyfikat na krajowy przewóz rzeczy i kosztowało mnie to ok. 1000zł kurs + 800zł egzamin. Z czego kurs nie był obowiązkowy, ale jednak bez niego miałbym problemy. Właśnie już wtedy straszyli, że ma to dużo zdrożeć. W tej cenie można było też zrobić certyfikat międzynarodowy, ale zadania na egzaminie były dużo trudniejsze i nie chciałem ryzykować, bo gdybym to uwalił to przepadłaby mi też krajówka. biahh11, nie wiem czy wiesz, ale certyfikat można użyczać, więc dopóki nie masz swojego to możesz się z kimś dogadać. W Internecie jest sporo ogłoszeń. Ja też mogę użyczyć swojej krajówki.

O kurna' date=' to już [b']2010[/b]

No cóż, muszę się przyzwyczajać do nowej sytuacji. Odzim, zapomniałem, że masz uciszenie. Pozdrawiam, wracaj do zdrowia. :th: Jakby ktoś miał jakiś pomysł (niekoniecznie alkoholowy ) na wieczór to dzwonić. Ja za godzinkę wyjeżdżam na miasto.

Miałem nadzieję, że odmówisz, bo ja też bym się już dzisiaj do reszty wykończył.

To jak, powtórka z rozrywki??

Wykręcaliśmy baterię z polówki. Mówiłeś, że musisz ten klucz oddać, ale komu to nie wiem.

Raguś, fajne te Twoje dziewczyny. Gratuluje. :th: