panowie sprawa przedstawia sie tak....2 dni temu wzmachol przestal dzialac,do wzmacniacza mialem podlaczony tylko subwoofer JL,dioda ktora palila sie na zielono (power)zgasla,sprawdzilem bezpieczniki i wymienilem na nowe i dalej nic sprawdzilem czy napiecie dochodzi do wznacniacza i dochodzi nawet go rozkrecilem i sprawdzilem w srodku,napiecie jest jeszcze z tylu na tych blaszkach,co moze byc nie tak- tak sam od siebie sie spalil?smrodu zadnego nie bylo,wszystkie sciezki wygladaja ok.zauwazylem ze jakies 2 tyg.przed tym gdy wylaczalem radio w tubie slychac bylo chwilowe uderzenie...ale dzialalo wszystko ok....wzmacniacz sherwooda 4x300...wzmacniacz nie ma dodatkowego bezpiecznika w srodku...napiecie jest poprowadzone z aku...grubym kablem ,masa jest pod siedzeniem przykrecona do sruby
jest ktos obyty kto moglby pomoc...