Ja ostatnio zrobiłem trasę Kielce - Lublin jazda w nocy - trochę padało nie dało się pogonić więc postanowiłem jechać eco.
Spalanie PB na FISie 5,8
Ogólnie PB trasa 7,5; miasto 11(jeśli krótkie trasy i korek to więcej)
Gaz +2 litry
trasa 9-10, miasto od 13 w górę.
Ogólnie spalanie gazu różni się od tego co pokazuje FIS o OK 20%
(oczywiście jeżeli stroimy instalację pod kątem minimalnego spadku mocy)
Ja miesiąc temu zakładałem BRC Sequent 24 za 2600.
Czy przy tak małej różnicy cenowej opłaca się brać składaka? (Sam też brałem pod uwagę stag+zavoli S+ matrixy cena 2300zł).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
W moim audi założone są ori 16 na ori zawiasie. Jak dla mnie trzęsie niemiłosiernie .
Przesiadłem się z Citroena Xantii
Po 3 tyg jazdy a4, przejechałem się spowrotem Xantią i czułem się jak na statku wycieczkowym - bujało strasznie ale jest super wygodnie.
Do wszystkiego można się więc przyzwyczaić
Przez takie tematy sam mam ochotę coś podziałać u siebie - chociaż przy przednim napędzie już zdrowa seria się z oponami obchodzi mało subtelnie.
Fajnie autko - sprawnie się odpycha
Opona letnia zawsze będzie lepiej się spisywała na suchym i najczęściej na mokrym asfalcie - zimówki są zrobione by trzymały się na śniegu.
Oczywiście od każdej zasady są wyjątki - zależy jakiej klasy masz zimówki, a jakiej letnie.
Generalnie na każdy asfalt lepsze są opony letnie. Zimówki są kompromisem między asfaltem a śniegiem.
Aby już śniegu nie było - na lodzie i tak jedynie kolce mogą zapewnić przyczepność.
Ja kupiłem auto na letnich i jeżdżę od 2tyg. - na czarnym super - na resztach śniegu kulig
Cześć,
w mojej nowo zakupionej a4 nie działa tempomat - w sumie nawet nie wiem od czego zacząć jakąś diagnozę.
Może ktoś już się borykał z problemem i może podpowiedzieć jak sprawdzić to ustrojstwo.
Na mocno zimowe warunki Polecam Dębicę Frigo 2 - świetne na śniegu troszkę gorzej na asfalcie.
Nie polecam natomiast nalewek - miałem takie zimówki na tylnej osi - byłem zadowolony dopóki nie wpadłem w niespodziewany poślizg na mokrym asfalcie - na szczęście skończyło się na przejechaniu zakrętu boczkiem.
Takie opony są nieprzewidywalne - nigdy więcej czegoś takiego.