Kuba gdzie Ty mieszkasz ? bo na upartego piszesz o bezpańskich psach i kotach ? u mnie na osiedlu nie ma bezpańskich psów. Nigdy jeszcze takiego nie spotkałem. Koty owszem są. W kontrolowanej ilości bo odwalają zajebistą robotę w piwnicach dzięki czemu nie wiem co to znaczy mieć powygryzane dziury przez myszy czy szczury. Inna sprawa, że koty sa porządniejsze od psów i nie robią gdzie popadnie. Może nagram filmik jak wygląda chodnik, po którym rano idę do pracy oraz trawnik na obrzeżach tego chodnika bo wiesz u Ciebie może to nie jest duży problem ale w mojej okolicy już tak. I mimo że spółdzielnia za free daje torebki na psie kupy to nikt nie bierze bo to zbyt duża ujma na honorze sprzątnąć po psie
A Ty dalej z tą opieką do 18 roku życia ?? Ty chyba pod niezłym rygorem żyłeś do tego 18 roku życia ? Nie chodziłeś z kolegami na budowę bawić się w wojnę, nie zjeżdżałeś na sankach z dużych górek, nie chodziłeś na staw łowić ryb, nie wkurzałeś ciecia przedszkolnego tylko ciągle byłeś pilnowany przez rodziców ? Współczuję.
Dlaczego uważasz, że jesteśmy za całkowitym wyeliminowaniem zwierząt ? przeciwnie !! ja uwielbiam zwierzaki, sam chciałbym mieć psa, ale uważam, że nie warto bo wychodzę rano i wracam późno a psiak się męczy. Jakby każdy sprzątał po swoim pupilku to nie byłoby problemu, więc dziwny jest Twój tok rozumowania.