logicznie to tak...ale ciekawe jak to jest w praktyce
I tak i nie ....
Dziś rozebrałem boczek drzwi kierowcy i sytuacja przedstawia się mniej więcej tak. Jak pada niewielki deszcz to otwory odpływowe dają radę tą wodę odprowadzić. Gdy mocniej lałem wodę z butelki to już niestety ale woda leciała nie tylko z otworów odpływowych ale i innych miejsc.
Pierwsze newralgiczne miejsce to miejsce mocowań tej uszczelki do drzwi (numer 1 na fotce). stamtąd woda pociekała w pewnym stopniu. Fotka przedstawia mocowanie uszczelki do spodu drzwi:
To miejsce to jednak pikuś bo więcej wody leciało jakoś górą. Zdjąłem taką piankową osłonę i kurczę szok, nie było folii żadnej, która raczej być powinna bo nawet w Felicii takową miałem żeby właśnie woda się nie lała. Po zdjęciu tego woda była na wielu miejscach m.in. na silniczku od szyby. Mocno mokra była szyna po której chodzi mocowanie szyby. Na tej szynie znajduje się linka, która non stop jest moczona i raczej negatywnie wpływa to na jej kondycję.
Na fotce poniżej nr 2 to szyna po której chodzi szyba. Numer 3 to przestrzeń między drzwiami a karoserią. Jeżeli się dobrze przyjrzałem to uszczelka zewnętrzna między szybą a drzwiami ma taką budowę, że woda powinna korytkiem uszczelki spływać właśnie do zaznaczonej przestrzeni.
Nie wiem czy fabrycznie dawali folię na drzwi, ale chyba nie ma innego wyjścia jak tylko ją zamontować. Druga sprawa jest taka, że ciężko byłoby ją zamontować tak aby linka (na szynie) od szyby była nią osłonięta. Być może użyto jakiś nierdzewnych drutów i może być narażona na różne warunki.
Dodatkowo u mnie ta uszczelka zewnętrzna między szybą a drzwiami nie dociska dobrze do szyby, jest większa szpara i woda leci do środka drzwi.
Trzeba by się teraz dowiedzieć czy powinna być w drzwiach jeszcze folia