Witam.
mam maly problem z zaplonem, troche inny niz kolega nizej, mianowicie kiedy silnik jest zimny, po nocce albo postoi z 30-40min to prawie nie odpala ;/
za pierwszym razem krece go z 10sek, nic.. za drugim razem krece 10 sek, juz prawie odpala, tzn prawie lapie ale zaraz gasnie.. za 3 razem jak krece to juz czuje jakby chcial, zlapie ale strasznie sie dusi i trzesie i po paru sekundach zgasnie..
dopiero za 4 - 5 razem jak dluzej pokrece to wkoncu wejdzie na obroty, stabilizuje sie i chodzi..
nie mam pojecia co to moze byc ;/ aku dosyc dobry, bo jednak wytrzymuje tyle prob krecenia go wiec nie wiem oco chodzi.. wymieniony zostal filtr paliwa takze to tez odpada..