Ty powoli zaczynasz pisać, jak tu jedna osoba powyżej.
Sam byś też nie wyjąl turbiny tylko oddał to fachmanowi któremu bys musial zaplacic i tak kolo sie zamyka.
Jak ktoś nie robił tego, to niech lepiej sie nie wypowiada, nie dośc że dupczenia duzo jest z dokladnym czyszczeniem powierzchni oraz kierownic, do tego dochodzi ryzyko urwanych srub z kolektora a to zas dodatkowa robota, kruche rurki doprowadzajace olej itd itp. Zreszta, mysle, że Pretor jasno tu napisal a on zdaje sie wie o co chodzi w tym temacie.
Co do sprawdzenia roboty, jesli pompuje dobrze, nie ma notlaufu przez dluzszy czas i jezdzisz jak powinienes czyli nie PSJ, to bedzie gralo. Nic wiecej w domowych warunkach sie nie dowiesz.
Pozdrawiam