spawanie samemu wydechu idzie jak krew z nosa, szukam nowych katalizatorów aby za rok nie mieć problemu z przeglądami, środkowy tłumik zostanie ori, a na koniec wpadł jakiś fajny jakościowo tlumiczek z kwasu za zachodniej granicy za śmieszne pieniądze który pewnie już zostanie
dodatkowo znowu prześladuje mnie naparzanie w przednim zawieszeniu, boje się najgorszego, magla, servotronik tez ostatnio jakby w ogóle nie działa, więc znowu roboty się zbiera, bo łączniki i góra wahaczy nowa z obu stron, a stukanie jest na pewno u góry, ewentualnie amorki też podmienię bo udało się kupić nowe SACHSY za połowę ceny w sklepie