Siemka.
Temat wraca do mnie jak bumerang od roku czasu. Obecnie śmigam AVG po lekkim programie i zapominam co to mechanik. Auto jeździ 7 dni w tym, pokonuje 500 kilometrów dziennie jak zajdzie potrzeba, zawsze odpala, zawsze dowiezie i odprowadzi do domu. Zero stresu, kłopotów, porblemów tylko czysta sumienna obsługa typu oleje, filtry itp. To moje 5 tdi i chyba przyszedł czas lub dopiero powiedzmy przyjdzie na Turbo-benzyne. Jedni zachwalaja - inna psy wieszaja, wszystko zalezy od egzemplarza itp. Ale do rzeczy : wiem jakie sa koszty utrzymania 1.9 TDI "starej" konstrukcji. A jak jest z 1.8T ? Tylko tak rzetelnie , beż scmieny, bez emocji, zachwytu lub odrazy. Tak czysto obiektywnie. Bo cierpliwości co do szukania mi nie brakuje tylko nie chciałbym sie przeliczyć jak sie okarze, że koszty utrzymania mocno przerosną moje wyobrażenia...
Pozdrawiam Serdecznie