tobi665

nie moge znaleź daty produkcji a przy okazji byłem zmierzyc jakie ma napiecie po 24h stania, i wyszło 12,3V a temp. na dworze teraz jest -5C, więc myśle ze jeszcze nie tak najgorzej a z tym kupnem nowego, jesli będe musiał to odżałuje kase i kupie, ale jak jeszcze będzie działał to nie mam zamieru kupować hehe. Narazie to jeżdże koło komina wiec tak bardzo sie nie boje niespodzianki a jak padnie to wtedy juz zmienie

aku jest oryginalny Audi warty, obydwaj sprzedawcy twierdzili że siedzi tam od nowości, czyli 14 lat mineło, ale jakoś w to nie wierze

wczoraj naładowałem akumulator, dzisiaj rano miał prawie 12,4V. Pijechałem do dwóch sklepów żeby mi sprawdzili i w jednym gośc mierzył jakimś tam przyrządem co elektrolit nabierał i powiedział że kicha straszna. Natomiast w drugim mierzył juz jakimś tam elektronicznym i wyszło mi 600 czegoś tam i powiedział ze jeszcze dobry i jeździć. Komu wierzyć???

dobre kable to prawie połowa a 1/3 to napewno nowego akumulatora. Ładuje go dzisiaj i jak będzie stroił fochy to trzeba odżałować te 300zł i kupić nowy, choć strasznie mi to nie na ręke w tym momencie akurat

jedynie mam taki zwykły prostownik co sam mu wybieram jak ma ładować, narazie podłaczyłem na takim małym prądzie (nie wiem czy dobrze pisze ale 5-6A) i po 2-3h juz wskazówka opadła i słychać babelki

sprawa wyglada tak. Samochód jeździ 4x w tygodniu po 20km. Stał od niedzieli do wczoraj, odpalił zrobiłem 20km, stał 3h z włączonym radiem i nie zapalił. Po odpaleniu (z przymusu na popych) zrobilem znów 20km i stał do dzisiaj rana. Rano mierze mu napiecie a tam 12,2V i zapala bezproblemowo. Wyjąłem go do domu żeby podładować i znów mierze przed ładowaniem a tam już 12,4V. Ładuje go małym prądem narazie. Czy coś będzie jeszcze z niego czy to jakieś oznaki że papa?? aha dodam ze nie wiem ile ma akumulator, pisze że oryginał audi i nei moge znależć czy pisze z kiedy 80Ah/640

zeszłej zimy a chyba to jeszcze była jesień, audi ładnie mi paliło tak do -6C, ale jak przyszło po nocy -12C to już kreciło kilka obrótów i wtedy odrazu udałem sie na wymiane świec, spalone były wszystkie, silnik avg 220 000 przebiegu wtedy miał

dotyczy bieznikowanych PROFIL znajomy też na tą zime sobie takie kupił (do pasata 3 miesięcznego hehe), na śniegu rewelka ale szumią przeokropnie już od 50km/h możliwe że akurat taki mu sie trafiły, nie wiem

ale to po kilku tankowaniach sprawdziłeś??? bo po jednym to różnie może ci sie wydawać

z tym silnikiem to chyba sobie żartujesz haha

kolor wg mnie naładniejszy i najlepszy choć trafił sie przez przpadek

witam O czerwca 2011 i przebiegu 215 000km jestem posiadaczem A4 b5 avg avant. Rocznik - Koniec 1999r. Aktualny przebieg - 245 000km (książka prowadzona do 150 000 i połowy 2008roku). Wyposażenie- 4 elektryczne szyby, klimatronik, 4 poduchy, podgrzewane lusterka, elektryczne lędźwie itd. Od zakupu do dzisiaj wymieniłem w niej: rozrząd x1 olej i filtry x3 świece żarowe napinacz paska Troch w zawieszeniu Oponki zimowe itd. Do zrobienie Coś mi obciera od jakiegoś czasu i nie moge dojść ładu co to hehe Przypomniało mi sie, auto kupiłem z jednym kluczykiem a drugi nie pasował hehe, dorobiłem już grot, jeszcze tylko musi mi ktoś zmianic pestke od immo i zaprogramować. Łącznie od zakupu wsadziłem w autko 4300zł Zmiany: Radio jakiś prosty pionier, wzmacniacz jl oraz skrzynka jl. Planowane zmiany/mody: - alufelgi 16' (te takie słoneczka z b7 ) - wirus - obszycie kierownicy skórą - może zawieszenie niższe ale nie wiem czy mi to potrzebne Spalanie - najczęściej jest ponizej 5,5l a 6l raczej jeszcze nie przekroczyłem. Narazie z autka jestem zadowolony, choć policzywszy to co dałem i to co wołżyłem w autko, a cene jaka moze bym dostał to jestem 10 000z do tyłu po 1,5 roku uzytkowania. Prosze o jakieś rady jeśli ktoś widzi lub wie co by jej zmienić na lepsze. <br /><br /> <br /><br /> <br /><br />

czili jednak 0,05mm hehe

z tego co pisał mi Dzik są dwa rodzaje, tylko juz n pamietam czy chodziło o roczniki czy własnie o symbol silnika i na 100% piał o dwóch różnych i róznicy w cenach 10zł i własnie o tym 0,05mm

a czy przypadkiem avg nie ma innego filtra oleju?? większa średnica o 0,5mm??

juz smycz mam, tylko brakuje mi tego czrnego sznureczka haha

99r AVG obecnie 243000km u mnie od czerwca 2011r od przebiegu 215000km książka prowadzona do sierpnie 2008r do przebiegu 146000km potwierdzone w serwisie (mam cały wyciąg włącznie z wisem że przód był robiony) tak więc myśle że przez te brakujące 3lata faktycznie ktoś mógł zrobić tylko te 65000km ale tego już sie nie dowiem

proszę 1 sztuke przelew poszedł, adres poszedł

popsikane i problem powraca jak mu sie umysli jedyne co zauważyłem to częściej to słysze przy skrecie w lewo niż w prawo, na prostej jak chce to trze aha, i jeszcze jedno może to mieć wpływ jak kopne w koła to w lewym słychac jakieś odgłos i tak jakby jakiś luz miało delikatny a w prawym nic nie słychać macie jakies pomysły może to łożysko lub przegub?? tylko jak sprawdzić?

nie siej propagandy, verva jest gorsza na zime bo jest wiecej dodatków i szybciej sie parafina wytraca, zeszłej zimy sprawdzane na kopalni i dopiero po sprowadzeniu jakiegoś tam on arktycznego czy jakoś tak nie wytrącała się, ale zrobiło sie już cieplej i było to za późno, nawet dodatki dolewane nic nie dały bo i tak były grudki w paliwie i nowe koparki nie dały sie odpalić Kolego zeszłej zimy sąsiad opalarką podgrzewał filtr paliwa w sprinterze tankuje tylko na shelu ja tankuje tylko verve i moje odpaliło od strzała przy -30st a on się męczył godzinę zależy może tez od egzemplarza, ale tak jak pisze widziałem te paliwa w słoikach i w vervie wiecej i szybciej sie parafiny wytrąciło

ale tak jak napisałem, u mnie były to poduszki bo po tym zabiegu wszystko ustało od ok. 6msc

nie siej propagandy, verva jest gorsza na zime bo jest wiecej dodatków i szybciej sie parafina wytraca, zeszłej zimy sprawdzane na kopalni i dopiero po sprowadzeniu jakiegoś tam on arktycznego czy jakoś tak nie wytrącała się, ale zrobiło sie już cieplej i było to za późno, nawet dodatki dolewane nic nie dały bo i tak były grudki w paliwie i nowe koparki nie dały sie odpalić

witam Mam taki problem Świeci mi sie kontrolka od poduszki, odczyt błedu to zła opornośc poduszki kierowcy. Po wyjeciu wtyczki przy siedzeniu i ponownym wetknięciu przez jakiś czas jest spokój aż do momentu jak poruszam fotelem w dól czy jakoś tak, lub czasem poprostu samo wyskakuje. miał ktoś cos takiego? Jak sobie poradził?

opisze mój przypadek samochód buczał jak jechałem i puszczałem noge z gazu na biegu jak zwalniałem, natomiast jak przegazowwałem na postoju nic nie było słychać oraz jak jechałem i samochodem zabujało tak na rozdołku ze tak jakby dogniotło go to buczało i okazało sie ze poduszki do wymiany znaczy zaryzykowałem i kupiłem dwie używane za 50zł i po załozeniu ustało i ile ciszej sie zrobiło

jak po równym bez przyspieszania daje 5, a jak lekko pod górke czy teren nie pewny (znaczy troche koleiny czy coś) to jednak wole mieć niższy bieg wrazie czego