Jeżeli chodzi o decyzje to trzymanie jednej linii "obrony" to podstawa
A często śmiać mi się chce, bo widzę po zachowaniu małej i jej minach, że niezła z niej aktorka o wymuszaniu płaczem nie wspominając
Właśnie,my gramy na dwa fronty:decayed:
Co do płaczu to masakra,na zawołanie i nawet lecą jej łzy:polew:
Teraz chwile mieszkamy u teściów to mała w raju-tato nie,mama nie a dziadkowie zawsze mówią tak:doh:
Sprawdza sie powiedzenie że rodzice są od wychowania a dziadkowie od rozpieszczania.