nie no sorry, ale jechać do komisu, nie mając ze sobą miernika lakieru, a do tego kupić wózek za 5 dych z okładem nie jadąc jednocześnie do serwisu toyoty na kontrolę ..... :gwizdanie:
w żaden sposób nie chcę tu usprawiedliwiać właścicieli komisu i niech ich sczyszczą konkretnie, ale koleś który kupił to też niezły goguś
tak na moje oczywiście ...
Nikt nie musi znać się na wszystkim.
komis jako profesjonalista powinien zapewnić jakość usługi - i sprawę w sądzie przegra.
Wyobrażam sobie np. moją żonę, która jedzie kupić sobie swój wymażony samochód.. I kupuje bite padło, tylko dlatego, że się na tym nie zna - więc jedzie kupić auto od firmy, po to, aby ta pomogła jej wybrać "dobry" samochód.
Ale rozumiem twój punkt widzenia..
A popadając w skrajność - idziesz do Pierkarni z Piekarzem, do Mięsnego z Rzeźnikiem, do sklepu budowlanego z Budowlańcem etc...
Nosfer wszystko prawda i ja tego absolutnie nie poddaję w wątpliwość
Tylko zwracam uwagę na sam fakt kupna czegoś za 5 dych z okładem - to nie bułka (odnośnie piekarza), mięso na tatara (odnośnie rzeźnika) ani partia cegieł (odnośnie murarza).
Na pewno było by fajnie gdyby komisom można było ufać, ale chyba naiwni aż tak to nie jesteśmy. Choć żeby nie było - żałuję że tak nie jest, bo powinni się tym zajmować - sprzedażą DOBRYCH samochodów używanych wszystkim, nawet tym którzy się na tym nie znają i przychodzą po, jak to napisałeś, wymarzone auto.
Trudno, na to szans niestety raczej nie mamy
Chyba, że sądy wezmą się za takich naprawdę konkretnie (wierzy w to ktoś????)
T.