czyli-jesli dobrze rozumuje- ten elektrozaworek,kiedy dochodzi do zbyt duzego cisnienia w kolektorze,otwiera DV i kompresja uchodzi,dobra-to by pasowalo, bo pod kolektorem jest wlasnie taki zaworek ,do ktorego DV jest podpiety,a mozesz jeszcze wytlumaczyc mi ,jak to sie dzieje,ze jest caly czas 0,2 bara? czy po prostu turbina o zwyklym "przelocie",ze tak to nazwe-po prostu dmucha tyle,a gdyby DV byl w pelni zamkniety-dmuchneloby wiecej?czy jeszcze cos ,oprucz DV,jest podpiete do tego-pytam,bo nie moge teraz tego sprawdzic,a jak "odzyskam" auto od zony-bedzie juz ciemno i znow wielki c**j zobacze... [br]Dopisany: 25 Wrzesień 2009, 19:44_________________________________________________powroce do tematu-otoz przeprowadzilem eksperyment,polegajacy na tym,ze podlaczylem DV do krocca,ktory jest na kolektorze ssacym,odpnajac go od elektrozaworka pod kolektorem-mialo to na celu sprawdzenie i obejscie danego elektrozaworka.Myslalem,ze jesli przy przeladowaniu tenze elektrozaworek steruje cisnieniem,utrzymujac je na poziomie 0,2-0,3 bara-efekt jest taki sam-czyli dalej auto przy przeladowaniu utrzymuje cisnienie rzedu 0,2-0,3 bara,i dalej nie wiem,co jest za to odpowiedzialne...