Gościu jeździ na czuja, w najlepszym wypadku efekt będzie taki że zawinie się na jakimś słupie, w najgorszym rozwali kogoś innego.
Normalnie motorynka poniosła chłopczyka:facepalm:
A najlepsze są komentarze pasażera, gościu ma pare kilo szczęścia w portkach:facepalm: