mialem identycznie tylko ja mialem sprawcę. Sent from my Iphone 6
Sieeema, ja jakos rowno rok temu tez mialem taka akcje tylni prawy blotnik i na rancie byla wgniota, oczywiscie na parkingu, sprawcy szukalem okolo tydzien ale dorwalem, od razu mowie bedzie szpachelka i malowanko niestety, u mnie warsztat wystawil fakture 2700zl za robote dla ubezpieczyciela sprawcy, a sprawca regresem wystapil o zwrot kosztow do swojego klienta, bo udowodnilem, ze ten wiedzial, ze walnął w moje auto a pomimo tego zwial z tego miejsca myslac, że upiecze sie jemu mialem malutka satysfacje, nie powiem hyhy