Auto to a4 1,8T bfb 163km 2002r przebieg 65000km
Próbowałem nagrać film ale slychac tylko silnik, ale zauwazylem, że gdy silnik zimny zapalam to chodzi glosno jakby byl gdzies wydech nieszczelny, w puszce filtra nie pierdzi- ,po chwili glosnosc z wydechu(???) ustaje i w filtrze zaczyna sie ten dzwiek taki odglos jakby ze studni ppprrrrrrrr no nie wiem jak to opisac, wymienialem wczesniej zawór podcisnienia na taki sam tylko używany( może on jest walniety), bo mial lekko pekniete aluminiowe mocowanie, ktore jest przykrecane do bloku, auto minimalnie mi poszarpuje na 1,2,3 biegu w zakresie 2000-3000obr, ale te szarpanie wystepuje bardzo rzadko i jest bardzo małe.
Szczelność puszki filtra sprawdzona, wymienony filtr powietrza.
Te pierdzenie jest non stop jak silnik przestaje glosniej pracowac, ale ssanie jeszcze chodzi, dopiero po ok 30 sek ssanie sie wylacza i z filtra dalej slychac te pierdzenie, czytam o tym napinaczu rozrzadu ze moga byc takie efekty ze jak jest zj**... to z tylu cos cyka no i jak glosno silnik chodzi ( zaraz po odpaleniu zimnego silnika) to slychac te cykanie- moze to on jest do wymiany no ale co on by mial do pierdzenia w tej puszce filtra??wyczytalem tez na forum passata ze ktos mial jakos nieszczelnosc w kolektorze i na zimnym silniku mu tak chodzil a po minucie jak sie troche zagrzal przestawal glosniej chodzic . pozatym auto ma 9 lat ale przebiegu ma 65 tys(historia Aso) bywaly takie przypadki ze on padal przy tak malym przebiegu??