kurde zaczne od poczatku. troche w pierwszym poscie namieszałem ,zapomniałem dodac ze 3 tyg temu zmieniałem chłodnice w nim. i chyba od tej pory tak jest. jak auto osiagnie temp. 90C to płynu przybywa nie duzo ale widac roznice. poznj jak postoi z 12 h to znow opada ponizej minimum. silnik nie grzeje sie . dochodzi do 90C i dalej ani drgnie. a po wymianie chłodnicy zalałem swiezym płynem i nie odpowietrzałem go bo sie przejechałem i było ok to pomyslałem ze wszystko ok . a ktos tam mi mowił ze układ sam sie odpowietrzy.