Witam, dawno tu nie zaglądałęm i widzę, że chłodem powiało a wszyscy szykują się do zimy. Wrócę na chwilę zgodnie z obietnicą do pory roku aktualnie u nas obowiązującej i kilka słów o Pirelli ZERO NERO GT. Mam 235/45 17'' i jeżdżę na nich od połowy marca. W skrócie rzecz opisując mogę te opony z czystym sumieniem polecić. Są na pewno sztywne, ale dają dobre wyczucie tego, co na drodze się dzieje. Należy na pewno przestrzegać danych producenta dotyczących ciśnienia i nie mam tylko i wyłacznie na myśli Ingolstadt, ale również zaleceń dotyczących opon wzmacnianych. Co do ścieralności - nic się nie dzieje, ale podkreślam raz jeszcze, należy pilnować ciśnienia a przed zakupem zapoznać się z indeksem nośności dla danego pojazdu. Jeśli chodzi o głośność to stwierdzam krótko - ten rozmiar kół powoduje, że nikt mnie nie przekona o istnieniu opon cichych. Takich nie ma! No chyba, że w Simsonie jak paliwa zabraknie... Mogą być tylko mniej lub bardziej głośne. Komfort? Mają podwyższoną sztywność, więc na pewno isnieją opony bardziej komfortowe... Jazda na mokrym? Zdrowego rozsądku nic nie zastąpi. Jeżdziłem kiedyś na Fuldach (oczywiście nie ten rozmiar) i wydaje mi się, że te są pewniejsze ale - inne auto, inna masa, inny rozmiar, więc nie ma tu raczej punktu odniesienia. Podsumowując - po pierwszych bardzo negatywnych doświadczeniach z P7- przeprosiłem się z Pirelli. Przeprosiny przyjęte . P.S. Opony mają fajny bieżnik, który dużo bardziej atrakcyjnie wyglada w realu niż w necie. Nadal są to opony made in Romania więc tu akurat zalecam ostrożność. Ja w Totka nic nigdy nie wygrałem, a wtopę z oponami zaliczyłem wcześniej bez problemów . Więc Jeśli znajdziecie dobrą ofertę cenową, to śmiało (ale też bez viagry) możecie te oponki brać. Pozdrawiam!