Skocz do zawartości

horny devil

Pasjonat
  • Postów

    531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez horny devil

  1. A kanapa dzielona?? Z tego co wiem jeśli jest dzielona to osobno jeśli nie to trzeba obie
  2. horny devil

    Moje prace

    Szczena mi opadła i to do piwnicy :shock3:
  3. a dźwigienka?? Powinno się ją dać przesunąć i otworzyć zatrzaski. Może linka pęknięta czy coś że nie odblokowuje
  4. :hi: ---------- Post dopisany at 07:40 ---------- Poprzedni post napisany at 07:40 ---------- Kierunek Cieszyn
  5. ja sobie nie wyobrażam, zeby z ludźmi jeździc... Mój licznik w 5 dni tygodnia bo weekendy z reguly mam wolne, przeskakuje o jakies 6tys. km, czasami po całym dniu za kólkiem, jadąc w nocy jeszcze, moge sobie zjechac i zawsze chociaż na głupie 15 minut zmrużyć oko, a jadąc z ludźmi, nie powiesz im, żeby wyszli se na chwile z auta bo jestes tak wykończony ze musisz chwilke się przespac, żeby dojechac do celu... jak dla mnie zbyt duża odpowiedzialność, nie wiem jak chłopaki z busików dają rade.... Dwa razy mi się zdarzyło że niestety ale ekipa musiała iść na spacer a ja kimałem. Łapałem się też na tym że kładąc się w domu do łóżka zastanawiałem się gdzie mi znikły km i nie umiałem sobie przypomnieć trasy (ale to zapewne znasz). Wiesz jak jedziesz pod presją czasu (np. ktoś musi zdążyć na samolot) to jedziesz, a wracasz na pusto i można sobie pozwolić na drzemkę. W tedy też inaczej jakoś siły sobie rozplanować idzie. Najgorsze są przemądrzali pasażerowie którzy zjedli autostrady i sapią Ci na karku (szybciej szybciej) ale po jakimś czasie się człowiek uodparnia niestety, ale znam to bardzo dobrze... Wszystko jest dobrze, dopóki nic się nie stanie... mi juz zdarzyło sie 2 razy przysnąć ale na szcżescie byly to sekundy i nic sie nie wydarzyło :facepalm: Jakoś wychodzi mi juz bokiem ten transport, co innego jak masz tacho, 8h i koniec, pauza... Ale w ogóle ta ciągła rozłąka ze wszystkimi, znajomi, rodzina, auto to mnie jakos dobija, wiec dlatego szukam czegoś na miejscu Jak do grudnia nic nie znajde, to biore tą fuche od Mirona na Boże Narodzenie o ile znów bedzie kogoś szukał :polew: Uciekam spać, pogadamy na żywo kiedys o przygodach za kółkiem No właśnie tacho. Ja go nie miałem i głównie krajówka. Szerokości przyczepności. A myślę że robota od Mirona będzie bardziej oblegana bo moja umowa o pracę kończy się 31 sierpnia i UE nie chce płacić więcej
  6. ja sobie nie wyobrażam, zeby z ludźmi jeździc... Mój licznik w 5 dni tygodnia bo weekendy z reguly mam wolne, przeskakuje o jakies 6tys. km, czasami po całym dniu za kólkiem, jadąc w nocy jeszcze, moge sobie zjechac i zawsze chociaż na głupie 15 minut zmrużyć oko, a jadąc z ludźmi, nie powiesz im, żeby wyszli se na chwile z auta bo jestes tak wykończony ze musisz chwilke się przespac, żeby dojechac do celu... jak dla mnie zbyt duża odpowiedzialność, nie wiem jak chłopaki z busików dają rade.... Dwa razy mi się zdarzyło że niestety ale ekipa musiała iść na spacer a ja kimałem. Łapałem się też na tym że kładąc się w domu do łóżka zastanawiałem się gdzie mi znikły km i nie umiałem sobie przypomnieć trasy (ale to zapewne znasz). Wiesz jak jedziesz pod presją czasu (np. ktoś musi zdążyć na samolot) to jedziesz, a wracasz na pusto i można sobie pozwolić na drzemkę. W tedy też inaczej jakoś siły sobie rozplanować idzie. Najgorsze są przemądrzali pasażerowie którzy zjedli autostrady i sapią Ci na karku (szybciej szybciej) ale po jakimś czasie się człowiek uodparnia
  7. Tak w bierze podróży. Śmigałem na busach 9 i osobówkami. Biuro podróży speed travel. Też jeździłem na podmianki z kolejarzami tam to były zmiany po 1,5-1,6kkm
  8. to prawie bedziesz za 2 tygnie nie dołuj mnie Na pocieszenie, zaokrągliłem to sobie do 1,5 tygodnia (18.5 będe) Czyli po spocie. Jak pech to pech ale wiem jak to jest być za kieratem 24/7
  9. Ja też do pracy teraz piechotą i 3 razy się zastanowię nim gdzieś pojadę
  10. ehhhh a taki spokojny dzień był Dobra idę w pryko psychicznie się nastawić do roboty
  11. To nie mów Jej że coś zmieniasz Źle to zrobiłeś, najpierw miałeś kupić auto a potem znaleźć "laskę" teraz takie częste grzebanie w aucie Ją drażni bo kiedyś aż tak nie robiłeś Właśnie problem w tym że robiłem a to w c4 a to jej auto, o służbówki też dbałem. Nie wiem co ją ugryzło ostatnio
  12. moja dzisiaj stwierdziła że mam audizm. Coraz bardziej zaczyna mi marudzić o auto.
  13. horny devil

    Sprawdzenie klimy

    Ja też mam sprawną i byłem ostatnio na dobiciu. Miałem 570g a ma być 650+50 (tak jest oznaczona na klapie) Pamiętaj że w czynniku jest olej który też smaruje klimę
  14. :hi: Kurde każdy modzi aż miło. żeby tak jeszcze mieć nie ograniczone zasoby na koncie. A w sierpniu moim marzeniem było zrobić rozrząd
  15. Jaki silnik tam siedzi że wyrwał to za 40 tysi ---------- Post dopisany at 21:56 ---------- Poprzedni post napisany at 21:54 ---------- TO MI SIĘ PODOBA Pucek ja Cię proszę czytaj ze zrozumieniem. 180 albo 190 kucy. Auto jest polisingowe od jego szefa serwisowany do 200tysi teraz ma 218, Jedyne czego nie ma to solar dachu, automatycznie zamykanej klapy i tylnych "zicli" grzanych. A reszta jest tempomat aktywny, relingi w bagażniku, hak ori chowany, materiałowe grzane zicel przód full fis navi, bixy czujniki przód tył, silnik chodzi miodzio no i to wkręcanie go na obroty pomimo iż to ropniak
  16. Ja użytkuję w kaczce. Kupiłem w scalaku 4zeta chyba
  17. A co ze starymi felami?? Jak chcesz Piotrek, to są twoje szkoda mi ich troche, bo opony nówki są, jakieś 3tys przebiegu ale co zrobić... Pisz PW
  18. Podupi mnie. Jak wracałem ze spota to zaświtała mi choinka w aucie. Kierunki ze stopami stopy z halogenami. Padł hak (co akurat mnie cieszy) Dziś pół dnia z tym walczyłem (wszystko rozpięte ). Pojechałem na gracik po tą tylną zawieche, która miała na mnie czekać za ustalone kase a tu koleś mi wyjechał że cena wzrosła i że w poniedziałek dopiero wymontują. I dalej z niczym Jeszcze był ten kumpel tym A6 2.7 tdi i zdołował mnie na maxa. Przeskok jak z parowozu do TGV i to za 40 tysi. Niestety nie chciał się wymienić za moje b5 więc zostało isę A on sobie beztrosko siedział na masce jeszcze :doh::doh:
  19. Zachowujesz się jak Kuna Co ta Olka z Tobą zrobiła Lać jak ciul Pucek prawdę Ci powie :polew::polew:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...