krzysiek,
no właśnie duży plus to taki jak można sobie to samemu zrobić, bo mi to zajmuje już półtora dnia,
a jeszcze zderzak lapy i reszta słon do poskładana, drugie turbo tez wrzucam więc cały dzień pewnie mi zejdzie,.
wiem wiem jak się sobie robi to dokładnie i bez pospiechu,
no ale inne auta czekają i trzeba się uwijać bo i jeździć nie mam czym, żonę okradam,
wczesniej ze 3 lata temu regenerowałem alternator, wtedy jak go wyciagałem to cały był w oleju, teraz o dziwo był czysty i suchy, ale padła cała płytka w nim więc kupiłem drugi od Krychy,.
wychodzi na to że w miarę szczelny mam silnik, usczelki nowe dawałem wszystko powoli składałem, troche przelewy się pocą tylko, ale teraz od razu wymieniam,.
we wtorek pewnie skończę bo jutro na 12H do pracy zasuwam, pozdro