yahoo

no to powinno być wszystko dobrze. Daj znać czy wszystko ok.

pewnie nie jeden powod moze byc. Ja mam wlasnie pompe na regeneracji i szczerze mowiac w ogole nie mialem pojecia ze cos jest nie tak, przy okazji sie okazalo ze caly silnik od spodu ropą zalany.

apropo Vaga na 64 bitach to trzeba zainstalowac Virtual PC i odpalic w trybie XP mode. Cos takiego kolega opisywal wlasnie na forum.

Miałem podobnie i było sporo do naprawy, głowica, zawory, popychacze i podobne pierdółki. Radziłbym dokładniej oglądnąć autko bo poźniej mogą się przytrafić nie miłe niespodzianki.

olej w skrzyni wymieniałeś ? Przyczyn kilka może być poczytaj troche na forum. Może sprzęgło.

Ok dam znać, natomiast u mnie regeneracja niestety jest kosztowna i wyniesie to 700 zł ale musiałem bo silnik był zalany ropą od spodu więc nie miałem wyboru. Aha jeszcze pytanie zadawałeś co do filtra paliwa. Ja wymieniłem w zeszłym tygodniu i nic nie miałem poprawy, jeśli chodzi o buczenie a o spadek mocy to nie miałem okazji sprawdzenia bo prawie od razu z pompą jechałem. Jutro dam znać.

Ja miałem ostatnio podobnie z tym, że nawet pukało jak samochód stał i wciskałem hamulec i puszczałem i stukało coś w hamulcach ( chyba w hamulcach ) W poniedziałek odbieram auto bo cała zawiecha do roboty no i tarcze z klockami też wymieniam więc zobacze czy się coś zmieniło. Ale jeśli to występuje podczas jazdy to również myśle ze to wahaczki do wymiany ( niestety )

U mnie ten pisk był efektem właśnie walniętego wahacza, piszczał na postoju przy ruchu kierownicą i to bardzo głośno, podczas jazdy też. Co do rolki to u mnie piszczała rolka ale tylko jak coś maglowałem z elektryką czyli jak było większe obciążenie. Piszczał w sumie pasek na początku a potem był problem bo spadła rolka wraz z paskiem. Na szczęscie auto stało na parkingu więc nic się nie stało. A może coś ze wspomaganiem ? Nie wiem pompa wspomagania może nie domaga ? dlatego koledze coś piszczy. Ale ja bym właśnie szukał albo zawieszenie albo właśnie rolka

Ja mam podobne pytanie, rowniez dziwnie z mocą niby cały czas ok ale są momenty, że auto w ogóle nie ma odejścia. I też dziwne buczenie koło 1800. Ale u mnie właśnie auto jest na regeneracji pompy bo lało się już nieźle z niej i w poniedziałek już je odbieram i dam znać czy jest ok. Ja miałem błąd akurat na Vas-ie kąta początku wtrysku natomiast na Vag-u błąd zaworu początku wtrysku i okazało się ze pompa do regeneracji jest. Zobaczymy jak to będzie po naprawie.

Dokladnie niezle ceny ja komplet klockow na tyl mam za 140 zl. A tarcze komplet na tyl 200 zl.

jednak pompa do regeneracji. 700 zł mnie to wyniesie.

Jutro w serwisie facet dokładnie oblooka skąd się leje bo dziś byłem w serwisie gdzie kolesie nie naprawiaja pomp i tylko stwierdzili ze to ona do naprawy ale nie do konca. Na vagu u nich wyskoczyl blad zaworu poczatku wtrysku N108 i trzeba to sprawdzic moze wlasnie zaworek puszcza albo wlasnie uszczelki jutro sie okaze.

Dziś się okazało że leje mi się z pompy caly silnik od spodu zalany i może jeszcze zawór walnięty. Jutro oddaje autko do naprawy. Opłaca się regenerować jak się leje czy lepiej nową wciągnąć. No i jakie koszty mogą być zaworu ? Ehhh porażka bo musze jeszcze całe zawieszenie i hamulce wymienić. To się wybule nieźle

Ja mam tak jak dluzej postoi autko i jest mroz jak np. dzis. To kontrolka swiec zapalila na 2sekundy silnik ladnie odpalil, ale tez byly obroty wieksze tak kolo 1000 i potem powoli spadały do odpowiednich obrotów. Wydaje mi się że to jest normalne. Ale 1200 obrotow to juz dosc duzo jak koledzy maja. Natomiast ja sie przy okazji zapytam bo ja mam rowniez przy zimnymi silniku tak ze mi dziwnie klekocze przed dobrych kilka sekund, nie wiem czy mozna okresli to metaliczny nie wiem jak to okreslic a potem jakby cichnie i juz wszystko ladnie chodzi.

Tak i też będe robił. Nie mam zamiaru się słuchać magików z ASO W środe jade troche rzeczy porobić no i umówiłem się na wymiane termostatu. Przez ostatnie dni sprawdzalem caly czas temp. i cały czas 77 stopni. Przegoniłem go po autostradzie to nawet czasem 75 stopni było. Zdarzyło sie 78 ale tak to ciągle 77. Tylko się zastanawiam czy wymienić też czujnik cieczy ?

zrobione wszystko auto smiga. Taxi mnie podholowało do jakiegoś Pana zdzisia magika no i wzial pompke wezyk wyjal przy silniku wezyk i wypompowal cale paliwo potem przeplukalismy bak wypompowalismy jeszcze raz. Wlalismy z 10 litrow ropy no i autko od razu odpalilo tylko zakopcilo na bialo przez 2 sekudny a potem juz wszystko prawidlowo Ale na wszelki wypadek zalałem jeszcze 35 litrow v-powera (diesla tym razem heh ) no i przydusilem autko na autostradzie i juz teraz smiga jak ta lala Przynajmniej wyplukany syf ze zbiornika heh.

Aha wazne pytanie czy trzeba demontowac bak czy jest tam jakis na dole zaworek wezyk ? bo wiem ze w niektorych autach caly bak trzeba demontowac.

siema odswiezam temat zagadany zdenerowany zalatany i w nocy pojechalem na shella zatankowalem 20 l litrow benzyny do AFN. Na szczescie od razu sie zorientowalem i myslalem ze sobie palne w łeb. Dopchałem auto na bok i jutro bede gdzies holował aby spuścili. No i standardowe pytanie czy jak nie odpalilem auta i spuszczą paliwo to będzie ok ? czy od razu filtr trzeba wymieniać bo i tak na srode jestem umowiony na wymiane filtra to poczekac do srody czy od razu. Co za masakra. Ale za to jakiej benzynki wlałem 20 litrów V-powera hie hie

Wy tak ładnie rymujecie a z mym autkiem niezłe spięcie mój silniczek ropą zalany więc przewody do wymiany dziś kapturek tylko naprawiłem lecz przewodów nie zrobiłem w czwartek ASO mi je zrobi pewnie jakiś Obi One Kenobi jeszcze filtry olej czujki oby nawet ruszał z dwójki rano autko pali pięknie diesel truje, kwiatek więdnie. Ide spać bo rano praca może żonka mnie pomaca idzcie chłopy spać i Wy jutro środa marzec 3

nie czaje, w temacie piszesz o wtryskiwaczu a tu o spryskiwaczu, popraw się albo wytłumacz jeszcze raz Oczywiscie chodzilo o wtryskiwacze sorki za błąd. Czyli rozumiem dla spokoju wyregulowac i bedzie spokoj. Najpierw jeszcze wymienie filtr paliwa bo podobno panowe w ASO powiedzieli ze czesto bywalo ze ten blad powodowal wlasnie zapchany filtr paliwa. A czy trzesie mi budą ? hmmm nie mam porownania bo auto dopiero co kupione wiec trudno mi ocenic.

Witam tydzien temu bylem na diagnostyce ( VASi-e ) w ASO i wyskoczyl mi blad poczatku kata wtrysku. Powiedzieli panowie ze jesli auto pali z rana i jest ok to nie ma czym sie martwic jak bedzie cos nie tak to wymienic filtr paliwa a jak to nie pomoze to wtedy ustawi sie kat wtrysku. Dzis bylem przy okazji w ASO aby sprawdzic bo mialem zerwane plastiki pod spodem czy cos oprocz nich trzeba robic. No i przez przypadek stwierdzili ze mam caly silnik od spodu zalany ropą. Cholernie mnie to zmartwiło no ale zaraz sprawdzili i sie okazało że kapturek gumowy przy wężyku do wtryskiwacza sie rozwalił. Wymienili mi za 7 zł kapturek i w czwartek wymienia przewody bo juz sie powoli rozlatuja. No i teraz pytanie czy ten wyciek, a raczej uszkodzenie tego kapturka moze miec cos wspolnego z tym blednym katem wtrysku. Niestety nie mam logow bo z serwisu z VAS-a tylko bledy dostalem. I pytanie czy w takim razie skoro auto pali rano i jest ok czy w ogole sie tym katem wtrysku zajmowac czy sobie odpuscic.

Hmm dzis bylem w ASO kupic termostat i czujnik. Pogadalem z nimi bo chciel wiedziec czemu co i jak, no i narazie odradzili wymieniac. Powiedzieli ze jesli ta temperatura jest taka jak mam czyli z 78 stopni to lepiej sie wstrzymac jak bedzie cieplej bo podobno termostat przy 82-83 sie wlacza i wyglada ze silnik nie dogrzewa sie sam do tej temperatury. Poza tym powiedzieli ze jak sprawdzalem u nich na Vasi-e wszystko to raczej napewno by wywalilo blad czujnika albo termostatu. Wiec nie wiem teraz czy faktycznie poczekac az bedzie cieplej czy olać ASO i wymienic czujnik i termostat ?

Dzieki za podpowiedz. Zatem pewnie zrobie małe zakupy w ASO i powymieniam kilka rzeczy w autku

No wlasnie auto mam od 2 tygodni heh. Dlatego staram sie czegos nauczyc i auto doprowadzic do jak najlepszego porzadku. Świece podobno bylo wymienione. Zatem za tydzien albo 2 bede jechal wymienic, olej, filltr oleju i paliwa to od razu wymienie termostat z czujnikiem. Dzieki zatem narazie ostrozna jazda na niedogrzanym autku Pozdrowienia[br]Dopisany: 01 Marzec 2010, 18:34_________________________________________________Aha i warto kupic czujnik temperatury plynu chlodzacego i termostat w ASO ? czy lepiej jakiegos zamiennika poszukac. Bo filtry to napewno kupie w ASO.

Witam wiec nie bede zakladal nowego tematu. Zapytam tutaj. Mam dylemat czy wymieniac Teromstat czy nie. Po dluzszej jezdzcie, czy to z 12 km do pracy po miescie, czy to po godzinnej przejażdzce po miescie temperatura jaka pokazuje kanał 49 na klimie wynosi maksymalnie 79, a caly czas praktycznie stoi na 77 stopniach. Na desce rozdzielczej nigdy nie bylo rowno 90 tylko tak z 85-88. Aha no i dzis jezdzilem sprawdzalem z wylaczona zupelnie klimą i dmuchawą i ciagle magiczne 77 stopni. Fakt ze jezdzilem w korkach ale nawet w trasie wskazoweczka nie byla na 90 stopniach czyli tak naprawde realnie silnik nie osiagnal 80 stopni. Zastanawialem sie czy moze taka temp byc z powodu braku oslony pod silnikiem i skrzynia. Teraz jest mokro i moze dlatego silnik nie osiaga 90 stopni. Wymienic termostat czy poczekac na zalozenie oslon ?