Już auto mam. Trochę dziwnie się zachowuje, bo kopci strasznie (ciężko określić kolor dymu bo ciemno), odpala od strzała, w vagu pokazuje kąt poniżej idealnej wartości, ale mieszczący się w granicach (trochę ponad dolną kreską) i wykres jest nieruchomy, a w każdym tdi, które widziałem kąt zawsze skakał o kilka stopni (2-3). Autem telepie na wolnych obrotach i przy gazowaniu, choć nie we wszystkich zakresach. Dawka wacha się w granicach 2,6-3,2mg (to chyba też nie jest normalne). I korekcje na wtryskach są masakryczne (1,58-2, 1,5-2, -2,73). Zastanawiam się, czy wtrysk sterujący nie dostał po d*pie, bo na 3 cylindrze była uszkodzona świeca, więc by się zgadzało, choć błędu żadnego nie ma.
Generalnie vag nie wywala żadnych błędów silnika. Po odpięciu wtrysku sterującego auto jakby trochę lepiej chodziło, choć rewelacji nie ma.
Podpowiedzcie Panowie, co może być nie tak? Od czego zacząć sprawdzać? Wtryski? Próbować ustawiać kąt? Zmieniać dawkę?