Kwestia wiązania podobnie jak z powłokami to czas kiedy LSP wiąże się "sam ze sobą" a nie z lakierem, w tym czasie nie powinien mieć kontaktu z wodą aczkolwiek ma to małe znacznie (w przeciwieństwie do mycia jakąś chemią)
Syntetyki i część hybryd należy polerować zaraz po "wyschnięciu" na test palca, zostaw takie Colli 476 na 12h a życzę powodzenia przy polerowaniu, oczywiście da się, ale nic z przyjemnością i łatwością nie będzie to miało wspólnego.
Garaż nie jest miejscem sterylnym, osiadający kurz w czasie schnięcia powoduje rysowanie lakieru podczas polerowania. Sam na swoim lakierze tych rys nie będziesz widział. Gdybyś miał lakier po korekcie w stanie idealnym, już niestety takie mikrorysy byś dostrzegł, a to właśnie one wpływają w dużym stopniu na postępującą utratę blasku.
Na przyszłość zupełnie inna historia ma się z woskami naturalnymi, które mają zawartość carnauby - tam czas jest ściśle związany z kilkoma czynnikami.