Jeśli ktoś coś dobrego napisał,nie znaczy,że sprzęt jest coś wart.Oleo-mac,dolmar itp. sobie daruj są tragiczne spróbuj takim sprzętem pracować cały dzień w lesie ogłuchniesz i zatrujesz się smrodem spalin a ręce do końca tygodnia będziesz trzymał zanurzone w lodzie,z powodu drgań i ciężaru sprzętu i ciągłego napinania łańcucha,a jeśli pisze,że któraś ma 3KM,to ma może 1KM.Partner i Shindaiwa są coś jeszcze warte szczególnie ta ostatnia jest świetnie wykonana moj wuj ma taką,ale wycina nią tylko gałęzie na bagnach i rowach metalizacyjnych zimą,więc też ma lekko i nie wiadomo jak z serwisem.
Makitę sobie daruj znam dwóch cieśli którym te piły padły i to takie poważne awarie, pęknięty pierścień dziura, w tłoku.
Pracowałem Stihlem i Husqvarną jedna i druga godna polecenia,bo to elitarny sprzęt i dalej radzę się nie wychylać,bo skończysz z plastikową podróbką od cygana.