Znam te dwa silniki na wskroś i śmiało mogę powiedzieć że 3.0tfsi poza rozrządem na łancuchu jest łatwiejszy do ogarnięcia. W 2.7bit kazda srube trzeba kręcić kluczem dynamometrycznym, do tego podciśnienia, układ chłodzenia i smarowania, odma. Wszystko trzeba robić bardzo dokładnie bo późniejsze wycieki bardzo ciężko zlokalizować.