Już kilka razy pisałem, że charakterystyka BOSE mi nie odpowiada - dźwięk jest zbyt "płaski" (aktualna szkoła audio). Najlepszy efekt uzyskałem przez instalację elementów BOSE na fabrycznej wiązce Audi Sound System. Czyli na pokład wchodzi wzmak + nowe głośniki (poza bzykami w przednich drzwiach) ale nie ruszam elektryki poza swapem kostki wzmacniacza a zatem przód nadal gra pasywnie podłączony tylko do radia...
Daje to naprawdę fajny dźwięk w aucie - przy czym jedyny minus to charakterystyka dźwięku w obrębie tylnej kanapy. Efekt dla pasażerów jest taki, że z tyłka auta niesie fajną falę niskich tonów. Jednak dla pasażerów siedzących na kanapie jest to już dudnienie przyprawiające o ból głowy... I dlatego jak ktoś jeździ u mnie z tyłu to słucham radia...
Kolejną ważną rzeczą jest posiadanie... ZMIENIARKI! Nie spodziewajcie się super efektu słuchając kawałków zapisanych w formacie mp3. Jest ogromna przepaść w jakości i jeśli ktoś chce rzeczywiście słuchać audio na normalnym poziomie (bo ten sprzęt parametrami nigdy nie zbliży się do "domowego") oryginalna płyta audio jest obowiązkowa (w RNSie zwykle siedzi płytka navi więc trzeba sobie pomóc dodatkowym magazynkiem ).
Oczywiście każdy z nas ma inne oczekiwania jeśli chodzi o parametry Audio - ja lubię mieć podbite tony niskie i wysokie. Ale jak już będziecie zabierać się za instalację, proponuję sprawdzić w/w rozwiązanie zanim zdecydujecie się na podpięcie przodu do wzmacniacza w zgodnie z ori instalacją. Może i Wam się spodoba
BTW - Marku, nie odpisuję już bo widzę, że znalazłeś rozwiązanie:thumbup1: