Dawno nic nie pisałem - zarobiony na maxa (z garażu nie wychodzę ). W międzyczasie przyjechał zestawik hebli od Dev-a - niestety w najbliższym czasie nie będzie możliwości montażu A oto dlaczego
W nocy z czwartku na piątek wracałem do chaty z Lublina i 40km od domu na A2 tuż za Koninem wyskoczył mi na drogę jakiś zwierzak (wszystko działo się tak szybko, że nawet nie wiem co to było - pies czy lis...). Leciałem poniżej przepisowej prędkości (110km/h) a i tak nie miałem szansy go wyminąć (wpierdzielił się bezpośrednio przed auto).
Od razu zatrzymanie - i dobrze bo okazało się, że strzał poszedł w chłodnicę (momentalnie wywaliło cały płyn). No i mam teraz auto unieruchomione
Poszły:
- nakładka zderzaka (góra OK, ale wszystkie mocowania od dołu pozrywane)
- spojler zderzaka
- kratki środkowa i lewa
- osłony dolne silnika i skrzyni
- mocowanie (pas przedni)
- kierownica powietrza doładowania
- chłodnica wody i ATF
- chłodnica klimy
- przewody układu wspomagania
Wygląda niegroźnie a gratów do naprawy (nie licząc robocizny) nazbierało się za 9 000 PLN :wallbash:No nic - ubezpieczenie mam na oryginalnych częściach więc teraz to zmartwienie PZU
...a miało być nie bite