arek20w

Wszystkie narzedzia na zdjęciach wyglądają fajnie ale to na zdjęciach Kilka zasad !!! Grzechotka nie jest do dociągania lub odkręcania zapieczonych śrób Klucze płaskie, płsko-oczkowe itp to musisz chwycuć w rękę i zobaczyć ile ważą i jak leżą w dłoni Za dobry zestwa kluczy płako-oczkowych zapąłcisz od 200 zł w górę za samą grzechotkę średniej klasy od ok 200 zł (grzechotka 1/2 cala) za nasadki liczmy średnio 4 zł za sztukę To teraz możesz sobie policzyć Takie narzędzia to są na warsztat samochodowy A do domu to kup sobie jakiś zestwa nasadek za 200 zł może być coval lub neo Żeby była nasadka 1/2 cala i do niej nasadkę 13 bo czasami nasadka 13 jest jeszcze do grzechotki 1/4 a to ją doś mocno obciąża A od nasadki 12-13 będziesz miał grzechotkę 1/4 cala pewnie do rozmiaru nasadki 4 I za jakieś 150-200 zł kup sobie klucze płąsko-oczkowe od 6-24 albo coval albo Dedra i zestwa będzie spoko I jeszcze jedno Może szkupić najdroższe narzedzia ale jak będzisz napierdalał młotkiem albo robił metrową przedłużkę to zniszczysz każdy rodzaj klucza

Gdyby ktoś zabił mi moje dziecko tak jak ten debil w kamieniu krajeńskim to po prostu bym go zajebał Krótko i na temat Życie za życie Co innego jest wypadek a co innego jak pijany zabija A tym co mówią o prawach człowieka to proponuję aby ktoś zabił rodzinę a im dać broń do ręki i ciekawe co wtedy powiedzą Że są prawa człowieka czy po prostu takiego gnoja zabić Kobieta za urodzenie dziecka pijana może dstać 5 lat Pijany rowerzysta 3 lata Za morderstwo max 25 lat ale za zabicie 6 ludzi po pijaku to max 15 Jak już będzie wyrok to powienien dostać 15 lat za każdą ofiarę a nie grupowo O co tu w końcu chodzi grupowo bardziej się opłąca ?????????? Chory kraj chory rząd chore sądy Tak jak napisałem na początku jak już by mi odebrał dziecko najwazniejszego członka rodziny to po co żyć ZABIĆ GNOJA

W autach grupy VW kontolka świec żarowych nie zawsze oznacza usterkę świec Czasami coś innego Lepiej udaj się do mechanika albo pod komputerek A kontolka świecy zaraz po przekręceniu stacyjki powinna się zapalić a czas jej świecenia to zależey od temperatury silnika i temp zewnętrznej czasami to tylko 1-2 s a czasami nawet 8s

osobiście wole operę Chociaż pierwszą rzeczą jaką bym zrobił to wgrałbym Ubuntu Obok windosws lub jako jedyny system i wtedy nie marwię się o wirusy, zamulanie itp

Generalnie wahacze jak są do wymiany to stukają Delikatny stuk w przeciwieństwie do zawieszenia mcprherson gdzie zerwana tuleja bardzo głośno stuka. U mnie jak były do wymiany 2 na jednej stonie i dugie na drugiej to sutkało np na przejazdach kolejowych Generalnie ni chętnie ustawiają zbieżność na stacjach diagnostycznych W mojej okolicy jest jdena stacja bardzo rygorystyczna i też niezbyt chętnie ustawiają wola robić sam przegląd bo w kilka minut 100 zł jest i nie trzeba się brudzić. Mogą być luzy na końcówkach drążków ale o wychodzi w praniu i wtedy faktycznie jest cięzko ustawić ale jak nic nie stuka to musi być ok

Jak byś miał diesla i takie coś by się stało to bym powiedział spuść wodę z filtra paliwa. A przy benzynie to nie wiem Może to tylko jednorazowy wyskok. A gdzie tankujesz paliwo ? Jak by się błąd powtarzał to masz dużo czynników które mogą powodować usterki np w moim poprzednim aucie podczas jazdy wzrosły obroty na biegu jałowym (I nie spadały) okazało się że zawiesił się silniczek krokowy po zgaszeniu auta problemu już się nigdy nie pojawił. Ale jak masz troche pienieðzy to podjeź na diagnostykę komputerem bo powinien byc błąd w kompie.

Dzięki za odp Czujnik wymienię na nowy markowy. chciałem się tylko upewnić Temat zamykam POzdro

Witam Aktualnie mam tak samo jak ty Zostaję przy kluczyku ale w poprzednim aucie Opel Astra miałem CZ bez pilota i kupiłem centralkę za 30 zł z allegro. Przy montażu przez elektryka stwierdził że to Chinol ale niekoniecznie będzie do wyrzucenia. Gdyby on kupowałby dla mnie centralkę to koszt byłby ok 120 zł za sprzęt polski. Tłumaczył że jak coś się z nią by stało to jest serwis w Polsce gwarancja itp. Centralka którą posiadałe ( za 30 zł ) miała sterowanie masą (opel) jak i pneumatyką (audi) nie sprawiałą żadnych problemów, zawsze otwierała auto Jedynie zimą na dużym mrozie musiałem stać bliżej auta i może 2-3 sekundy dłużej trzymać przycisk. W zestawie były dwa piloty i działają do dziś - autem jeździ szwagier i sterownik ciagle działa. taki zestaw kupiłem 4 lata temu także nie mam nawet żadnego linku żeby przesłać Jak będziesz szukał to wybierz sobie ładnego pilota np z metalową ramką ( ja taki miałem) ładnie się prezentuje

Witam Zdarza się że podczas jazdy auto lekko szarpie jakby była wilgoć gdzieś na przewodacha albo pod kopulką Drugi przypadek Tak powyżej 4 tys obrotów auto rpzyśpiesza ale jak by coś je lekko trzymało Przyśpiesza z lekkim mułem. Z tego co czytałem w internecie to wymieniłbym 1/2 samochodu i może by było ok Od katalizatora po przepływomierz, przepustnicę. kable itp. Teraz sprawa wygląda tak : Mechanik podłączył komputerek i pokazało awarię czujnika Halla przy kopułce ( drugi jest niby przy wałku rozrządu) Najlepsze jest to, że czujnik halla został odłączony i auto i tak zapala. Czujnik został sprawdzony oscyloskopem i Czujnik nie działa ! Cena nowego dobrej klasy to 270 zł a zamiennik MAde in China to 70 zł Pod kopułką był brud (grafit) i został wyczyszczony. Nie wiem od kiedy ten czujnik nie działa, auto pali od ręki nie dusi się na wolnych obrotach, obroty na biegu jałowym są ok i generalnie gdyby nie diagnostyka komputerowa to to nie wiedziałbym że ten czujnik nie działa. CZy ktoś moze wytłumaczyć mi jaką dolę spełania ten czujnik ( wiem że ustawia kąt wyprzedzenia zapłonu) ale skoro nie działa a autoko pali idealnie to o co tu chodzi. Jak uda mi się wygospodarować wolne środki to pewnie kupię ten czujnik. Jestem ciekawy czy ktoś miał lub ma podobną sytuację.

U mnie po przejechaniu około 2 km dmucha ciepłym (letnim) Do pracy mam 10 km trasą praktycznie bez korków - przynajmniej w drodze do pracy A łacznie po przejechaniu około 6 km wskaźnik jest na 90 stopni

Przegub stukałby orzy ruszanie i najgłośniej na skręconych kołach Ja szukałbym przy tłumiku ( może jakaś guma mocno już nie trzyma) dalej Poduszki silnika ( może kierownica lekk ci już drży ) - ale z kierownicą to nie zawsze jest tak samo NAjlepiej odpal auto a ktoś niech popatrzy na silnik czy się nietrzęsie przy dodawaniu gazu U mnie też coś stuka myślę że albo jakiś pierdolnik przy pasach bezpieczeństwa albo ( co bardziej prawdopodobne) ślizgacze fotela kierowcy ale przywykłem

Możesz założyć grzałkę na węże od chłodnicy Jest tor ozwiązanie często spotykane w autach na gaz Są dwa rozwiązania : 1. grzałka na wąż do chłodnicy na 12v (ma termostat i wyłączy się po osiągnięcu temperatury) działa dopiero po uruchomieniu silnika 2. grzałka w blok silnika (lub na wąż) na 220v Działa jak jest podłączona i też ma termostat Wyłączy się jak osiagnie okreśooną temperaturę Ja też mam 10 km do pracy ale benzyna bardzo szybko się nagrzewa po 5km mam już 90 stopni A diesel ma długi obieg i trochę to trwa. Zaletą tych grzałek jest ( w drugim przypadku) że zapalsz silnik ciepły i już od razu ma nadmuch ciepłego powietrza Oczywiście warunek do grzałki na 220 V - garaż lub podwórze z gniazdem 220 bo jak parkujesz na ulicy to niestety nie da rady

A jeszcze mi się przypomniało o jednym zabezpieczniu ale nie wiem jak to zrobić Też taka sztuczka elektryczna Kiedyś znajomemu chcieli ukraśc auto zaparkowane na ulicy Rano przyszedł i podniesiona maska auto otwarte ale nie mogli odpalić . Sztuczka polegała na tym : Aby odpalić auto musiał nadusić przycisk od otwierania szyby wtedy dopiero działał zapłon. NIe wiem jak to wygląda od strony technicznej Osobiście wybrałbym elektro-magnes tak jak pisałem wcześniej Sam myślałęm o załozeniu zabezpiecznia ale moje auto stoi w garażu a na ulicy stoją inne trzy modle A4 także może od razu mojej nie ukradną

MOże zamiast mechanicznego pomyslisz o zaworze elektro-magnetycznym przy zapłonie. Kolega miał tak w każdym swoim aucie od kadetta po audi b4 Spraw wygląda tak że w ukrytym mijescu gdzieś pulpicie od środka jest schowany czyjnik na magnes a np razem z kluczykami będzisz miał magnesik Po zapaleniu auta musisz przyłożyć do czujnika ten magnes i jest ok A jak nie to odetnie zapłon ( lub pompkę paliwa) to zależy gdzie da się zaworek. Nie wiem dokładnie jak wyglądają szczególy tego zabezpiecznia ale moim zdaniem jest najmniej inwazyjne i trudne do wykrycia przez złodzieja Z drugiej strony jeżeli koniecznie będą chcieli twoje auto to przyjadą lawetą i je zabiorą i wtedy Zeder lub inne wynalazki nie pomogą. KIedyś oglądałem film dokumentalny w niemieckiej tv jak polski złodziej kradnie auta Takiego PAssata b5 otworzył i uruchimił w 30 s ale zaraz zaznaczył że max czas kradzieży to 1 minuta powyżej tego robi się niebezpiecznie i tylko przy "specjalnych zamówieniach" złodzieje tak ryzykują Wracając do tematu Takie zabezpiecznie elekto-magnetyczne to koszt samcyh częscie max 50 zł plus robocizna

Też mam gaz w moim aucie Obroty na biegu jałowym wachają się od 900 do 850 i z tego co wiem to prawidłowe Ja zobaczyłem u siebie inny problem a mianowicie chyba jest jest przebicie na kablach albo nie taka iskra na świecy bo dziś jak jechałem to jakieś 6 km (i na gazie i na benzynie szarpał) Nie chcę zaśmiecać tego postu Możecie napisać jakie są interwały wymiany świec i kabli zapłonowych (świece wymieniał poprzedi właściciel) i mają przejechane 30 tys km na gazie