SPOT POZNAŃSKI - NIEDZIELA godzina 17:00

[Musashi]

:kox: :kox:

[fantastic]

Musashi co to ? lodówkę sfotografowałeś ? :>

BTW: na mnie chłopaki ze wsi gadajo ŁYSY więc nie rób sobie jaj :gwizdanie:

[Piechol]

siema Pany i Panny ja już w Ślesinkowie znów :gwizdanie: i zmieniłem kolor lakieru i szyb na szare po tej jeździe dzisiejszej dzięki Vario za info o tym radarze jak się jedzie na Wrześnie, bo by już dzisiaj była fotka prawie

[variocustoms]

Spoko Piechol, trzeba sobie jakoś pomagać ale jak nie masz CB to radzę zakupić bo nawet w Koninie można się nadziać na Octavię lub miejskich z foto przenośnym.

[Piechol]

cb już leży w pudełku, dzisiaj montaż

[Musashi]

wlasnie

kurcze my tu gadu gadu. a nie ustalilismy gdzie sie spotykamy?

probujemy wbic sie do KC? czy walimy na parking selgros?

[variocustoms]

Jestem za parking Selgros. Też wam forum nie chodziło? Mi 60 minut nie mógł zaladować bo niby serwer był zawieszony.

pozdro

[Madas]

bless

ja też często na BP myję auto sobie ale jak nie ma przymrozków :gwizdanie:[br]Dopisany: 11 Grudzień 2008, 14:41_________________________________________________

Też wam forum nie chodziło? Mi 60 minut nie mógł zaladować bo niby serwer był zawieszony.

też

[Piechol]

ja bym się nie pchał do KC, tylko od razu na Selgros śmigał to jest gdzieś koło ronda Rataje, nie?

[Madas]

ja bym się nie pchał do KC, tylko od razu na Selgros śmigał to jest gdzieś koło ronda Rataje, nie?

ale parking Selgros jes 50m od KFC :gwizdanie:

[Piechol]

ale parking Selgros jes 50m od KFC :gwizdanie:

no i? :gwizdanie: taki głodny już jesteś?

[Madas]

ale parking Selgros jes 50m od KFC :gwizdanie:

no i? :gwizdanie: taki głodny już jesteś?

nie... ale nie będzie problemu z przejściem szybkim do KFC

[Piechol]

no ma się rozumieć bo już myślałem, że jesteśza podjazdem pod same drzwi KFC [br]Dopisany: 11 Grudzień 2008, 14:53_________________________________________________haaaalooo jest tu kto? w końcu mam cb

[Młodzik]

czołem wszystkim![br]Dopisany: 11 Grudzień 2008, 19:13_________________________________________________ja też uważam że selgros będzie lepszym wyjściem chociaż wolałbym KC ale tam raczej nie ma sie co pchać.

[fantastic]

koledzy możecie zerknąć - potrzebny help w tej sprawie

http://www.a4-klub.pl/smf/turbo_chiptuning_i_tuning_mechaniczny/b5_aeb_syczace_turbo_w_tbenzynie_czy_to_normalne_zachowanie-t56919.0.html;new#new

[variocustoms]

Ale tutaj cisza, wszyscy zbanowani?? Dzisiaj mnie zaczepił sąsiad i pytał dlaczego moje auto tak leży na parkingu i czy wymieniałem zawias, nadmienię, że on ma S-Line, 170 Q, przebieg 30000 w rocznym aucie, powiedziałem tylko tak, zmieniłem zawias i że, ma mi odstąpić swój silnik bo ja mam już nakulane 130000, hihi.

[nike21]

w końcu mam cb

co kupiles ciekawego? ja mam Johnny II ASC + SIRIO 1m na magnesie 12cm i jest

[Madas]

ruchu tu rzeczywiście wielkiego nie ma

[Musashi]

koledzy możecie zerknąć - potrzebny help w tej sprawie

http://www.a4-klub.pl/smf/turbo_chiptuning_i_tuning_mechaniczny/b5_aeb_syczace_turbo_w_tbenzynie_czy_to_normalne_zachowanie-t56919.0.html;new#new

szukaj nowego turba. jak cos daj znac moze zalatwi sie cus tanszego

[nike21]

Zajęcia z savoir-vivre'u. Prowadzi kobieta, wśród

uczestników sami panowie.

Pani zadaje pytanie:

- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się

w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swoją

chwilową nieobecność?

- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.

- No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może

zostać znane za prostackie i grubiańskie.

- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się

inny uczestnik.

- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy

jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne

pomysły?

- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać

się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawię pani po kolacji... :gwizdanie:[br]Dopisany: 11 Grudzień 2008, 20:38_________________________________________________Wyobraźcie sobie jakie piękne byłoby życie, gdyby przybiegało

odwrotnie niż dotychczas.

Zaczyna się od tego, że kilku eleganckich gości przynosi cię w

skrzyneczce i od razu trafiasz na imprezę.

Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku.

Stajesz się coraz młodszy.

Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz

do pracy. He!

Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz

więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy, coraz częściej

uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić

na studia.

Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz

więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do...

hmm, gdzie pływasz sobie w cieple przez 9 miesięcy, wsłuc***ąc się w

uspokajający rytm bicia serca.

A potem nagle BĘC - i Twoje życie kończy się orgazmem.

I czy tak nie byłoby lepiej?