ROBERT Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 Widzę "temat rzeka" Może to rozwieje wasze "spory" kto ma rację Zaczerpnięte z "Twoje Audi A4 Avant - instrukcja obsługi" - zasady obsługi - obsługa akumulatora
gurban6 Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 A może trzeba posmarować kremem nivea albo tawotem aby nie iskrzyło spowoduje to lepienie prądu To jest dopiero fizyka i ze zdwojoną energią pójdzie do świec Znalazłem na innym forum i pozwoliłem sobie wkleić screna .Przepraszam za OT,ale to tak na poprawę humoru.
IRO293 Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 no to czyli ja mam bezobsługowy a ja chciałem na siłe otworzyć ja jak ładowałem to całkiem go wydarłem i ładowałem w garażu Człowiek uczy się na błędach dobrze że odpuściłem i nie darłem na siłe podczas ładowania akumulatora należy wykręcić korki ponieważ wydzielają się gazy widać to nawet gołym okiem jak powstają bomble albo jak ktoś woli bańki,więc gdzieś to musi odparować! Podczas normalnego użytkowania wydzielanie gazów jest mniejsze.Koniec kropka!
ROBERT Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 W bezobsługowym z boku powinien być odpowietrznik
IRO293 Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 W bezobsługowym z boku powinien być odpowietrznik w każdym jest odpowietrznik to nie ma nic do rzeczy.
ROBERT Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 w każdym jest odpowietrznik to nie ma nic do rzeczy. Ale wystarcza ... "zamknięty" akumulator można ładować przy napięciu ładowania w granicach 14,0 - 14,4 V ( powyżej 14 V zaczynają powstawać wspomniane "opary" i "bąble" ) , a przy otwartym akumulatorze napięcie graniczne może osiągać wartość nawet 16,8 V.
bish - kopt Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 nie polecam ładowania na założonych klemach, z doświadczenia - wystąpił problem z immo
Gniady Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 Jak ładujesz na zakręconych korkach bądż bezobsługowy to po odłączeniu prostownika trzeba odczekać dłuższą chwile przed odpaleniem aż opary odparują ,grozi rozsadzeniem akumulatora.[br]Dopisany: 04 Październik 2010, 19:47_________________________________________________ A może trzeba posmarować kremem nivea albo tawotem aby nie iskrzyło spowoduje to lepienie prądu To jest dopiero fizyka i ze zdwojoną energią pójdzie do świec Znalazłem na innym forum i pozwoliłem sobie wkleić screna .Przepraszam za OT,ale to tak na poprawę humoru. Wazeliną bezkwasową.
PiterA4 Opublikowano 4 Października 2010 Opublikowano 4 Października 2010 niech kazdy madry robi po swojemu jak da d*py to sie dowie i tyle po sporach
robert3384 Opublikowano 28 Października 2010 Opublikowano 28 Października 2010 nie wiedziałem że wzbudzę taką dyskusję tym odłączaniem masy jako pierwszej róbcie jak chcecie ja odłączam masę a jak ktoś chce niech odłącza plus ważne żeby któryś odłączyć
czesia Opublikowano 29 Października 2010 Opublikowano 29 Października 2010 Tak naprawdę to nie ma dyskusji,wszystkie dostępne instrukcje elektryczne mówią iż: ZAWSZE przy odłączniu akumulatora w pierwszej kolejności odłączamy minus a przy podłączeniu akumulatora odwrotnie najpierw podłączamy plus a potem minus. Ze swojej praktyki mogę powiedzić tyle, że jeszcze nigdy przy takim odłącznia aku nic nie zaiskrzyło a przy odwrotnym zdarzało się. Jak ktoś chce oczywiście robi po swojemu i próbuje na swoim aucie. p.s Teoretycznie nic nie powinno się stać przy ładowniu baterii podłączonej do instalacji elektrycznej ale niektórzy producenci aut wręcz żądają odłączenia aku .Jak nie jesteś pewien czy można to odłącz minus z baterii podłącz prostownik i po kłopocie.
nobile Opublikowano 29 Października 2010 Opublikowano 29 Października 2010 Już ktoś o tym wspomniał chyba, jedynym powodem takiej kolejności odłączania jest wyeliminowanie ryzyka np zaczepienia kluczem o jakąś część karoserii. Zwarcie + klemy do masy auta może grozić nawet pożarem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się