Kimi Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 dam rade Pewnie, że dasz, co masz nie dać. Powodzenia :good: :good:
wild80 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2010 będę jak Tommy Lee Jones w ściganym :> :> :> :>
Gniady Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Co do zdrowia to powiem wam że całą ciąże żony zesrany chodzę bo się troche zamartwiam . wyluzuj kolego.. tnij pępowinę i płacz ze szczęścia Jak syna po wykluciu dali mi na ręce i spojrzał mi w oczy to świat mi się zatrzymał nigdy tego nie zapomne od tego czasu żona powiedziała że ja to już nie ja -trudno miłość musze dzielić na dwoje a teraz żona zasrana chodzi bo mówi że jak się córka za tydzień urodzi to będę miłość dzielił na troje czyli raczej dla niej mało zostanie a zawsze mówiłem że będzie najważniejsza w moim życiu.Co do alkoholu to mam duże zaległości po porodzie będe nadrabiał
Luka3s Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Co do zdrowia to powiem wam że całą ciąże żony zesrany chodzę bo się troche zamartwiam . wyluzuj kolego.. tnij pępowinę i płacz ze szczęścia Jak syna po wykluciu dali mi na ręce i spojrzał mi w oczy to świat mi się zatrzymał nigdy tego nie zapomne od tego czasu żona powiedziała że ja to już nie ja -trudno miłość musze dzielić na dwoje a teraz żona zasrana chodzi bo mówi że jak się córka za tydzień urodzi to będę miłość dzielił na troje czyli raczej dla niej mało zostanie a zawsze mówiłem że będzie najważniejsza w moim życiu.Co do alkoholu to mam duże zaległości po porodzie będe nadrabiał
stanley Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 to i ja podzielę się z Wami Moja żona ma termin na lipiec, a co się urodzi.... dla mnie obojetne, byle by zdrowy syn
Kimi Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 to i ja podzielę się z Wami Moja żona ma termin na lipiec, a co się urodzi.... dla mnie obojetne, byle by zdrowy syn :good: :good: :good: :good: No to obrodzi w tym 2011 :decayed:
stanley Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 to i ja podzielę się z Wami Moja żona ma termin na lipiec, a co się urodzi.... dla mnie obojetne, byle by zdrowy syn :good: :good: :good: :good: No to obrodzi w tym 2011 :decayed: Jak w następnych latach spoty będą wypadać w dzień ojca, to nikogo na nich nie będzie
Kimi Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 to i ja podzielę się z Wami Moja żona ma termin na lipiec, a co się urodzi.... dla mnie obojetne, byle by zdrowy syn :good: :good: :good: :good: No to obrodzi w tym 2011 :decayed: Jak w następnych latach spoty będą wypadać w dzień ojca, to nikogo na nich nie będzie :polew: :polew: :polew: stanley, ale córcia też fajna jest :naughty: Moja mnie ostatnio rozwala, jak mówi do mnie "chłopaku" :polew: Wchodzę po pracy do domu, a ona do mnie z tekstem: "No wreszcie, chłopaku" Jeszcze taką minę do tego robi, że tarzam się ze śmiechu normalnie.
stanley Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 to i ja podzielę się z Wami Moja żona ma termin na lipiec, a co się urodzi.... dla mnie obojetne, byle by zdrowy syn :good: :good: :good: :good: No to obrodzi w tym 2011 :decayed: Jak w następnych latach spoty będą wypadać w dzień ojca, to nikogo na nich nie będzie :polew: :polew: :polew: stanley, ale córcia też fajna jest :naughty: Moja mnie ostatnio rozwala, jak mówi do mnie "chłopaku" :polew: Wchodzę po pracy do domu, a ona do mnie z tekstem: "No wreszcie, chłopaku" Jeszcze taką minę do tego robi, że tarzam się ze śmiechu normalnie. "chłopaku" nie przywiązuje uwagi do płci, ale po zobaczeniu ostatnio filmu: "Galerianki" dało mi to trochę do myśelnia
andy_sky Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 to i ja podzielę się z Wami Moja żona ma termin na lipiec, a co się urodzi.... dla mnie obojetne, byle by zdrowy syn :good: :good: :good: :good: No to obrodzi w tym 2011 :decayed: Jak w następnych latach spoty będą wypadać w dzień ojca, to nikogo na nich nie będzie :polew: :polew: :polew: stanley, ale córcia też fajna jest :naughty: Moja mnie ostatnio rozwala, jak mówi do mnie "chłopaku" :polew: Wchodzę po pracy do domu, a ona do mnie z tekstem: "No wreszcie, chłopaku" Jeszcze taką minę do tego robi, że tarzam się ze śmiechu normalnie. moja do mnie mówi tatek i oczywiście rozbrajający uśmiech czarusi :>
Kimi Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 nie przywiązuje uwagi do płci, ale po zobaczeniu ostatnio filmu: "Galerianki" dało mi to trochę do myśelnia To już kwestia wychowania, wzorców, jakie dają rodzice i miliona innych czynników, których teraz nie przewidzisz, niestety Na tę chwilę - oby mama była zdrowa i małe się zdrowe urodziło.
wild80 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2010 kumpel w robocie który ma 2 letnią córkę czasami opowiada jakie ona hasła rzuca to po prosty śmiech na sali.Piękne takie momenty na pewno są
Kimi Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 kumpel w robocie który ma 2 letnią córkę czasami opowiada jakie ona hasła rzuca to po prosty śmiech na sali.Piękne takie momenty na pewno są No, ja nie wiem, jakbym był wkurzony, czy zły, czy cokolwiek innego - jak do mnie podejdzie, przytuli się i powie "kocham cię" - wymiękam od razu, momentalnie wszystko staje się nieważne. Kurczę, rozkleiłem się ;(
andy_sky Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 kumpel w robocie który ma 2 letnią córkę czasami opowiada jakie ona hasła rzuca to po prosty śmiech na sali.Piękne takie momenty na pewno są dzisiaj założyłem garnitur by go przymieżyć na sylwka mały przylatuje i mówi, tata ale ty dostojnie wyglądasz ma dopiero 5lat skąd u niego taki wyraz i zrozumienie znaczenia
wild80 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2010 ja jeszcze trochę muszę poczekać zanim coś do mnie powie
krzysiek23 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 no ja tu juz czekam niecierpliwie....glownie zeby zonie bylo lzej bo zwija sie z bolu od skorczy.....az zal patrzec bo nie mozna jej pomoc
wild80 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2010 no ja tu juz czekam niecierpliwie....glownie zeby zonie bylo lzej bo zwija sie z bolu od skorczy.....az zal patrzec bo nie mozna jej pomoc no to jakaś masakra musi być,wolałbym się chyba w ogóle nie urodzić niż urodzić kobietą Moja żona jest w 6 tyg.i już jej co dziennie nie dobrze a co dopiero potem że nie wspomnę o samym porodzie
krzysiek23 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 potem bedzie lepiej spokojnie....najgorzej bedzie przed samym porodem i porod...ale jak to bedzie wygladalo zalezy tylko od organizmu....poczekaj az dotkniesz brzucha zony a tam mala raczka albo nozka sie wypnie wrazenie nie do opisania az sie lezka kreci haha.........
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się