Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wezwanie do Straży Miejskiej


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Pewnego mroźnego poranka, za wycieraczką samochodu znalazłem wezwanie do Straży Miejskiej.

Na druczku jest napisane że jestem podejrzany o popełnienie wykroczenia polegającego na: "postój pojazdu na jezdni, utrudnianie ruchu innym pojazdom". Kodeks wykroczeń z art. 46 u.1 który wyczerpuje znamiona art. 97

Miejsce w którym zaparkowany był samochód to faktycznie ulica - lewa krawędź. Wzdłuż tej krawędzi rośnie żywopłot.

Na ulicy obowiązuje ograniczenie prędkości do 30km/h i są na niej progi zwalniające, co sugeruje że na ulicy nie powinno być dużego natężenia ruchu.

Po drugiej stronie wyznaczone są miejsca postojowe, które w momencie pozostawienia samochodu były niestety zajęte.

Teraz mam pytanie - czy są jakieś szanse na wybronienie się przed SM?

Opublikowano

tak, nie zglaszaj sie do nich w ogole, tak jak ja tego ani razu nie uczynilem :gwizdanie: to nie jest mandat tylko wezwanie do wyjasnienia sytuacji. jak sie u nich pojawisz to tam mandacik Ci wypiszą jak malowany :wink4: zdaje sie ze na Mokotowskiej maja swoja siedzibe, z tego co pamietam. ja juz kilka takich wezwan dostalem (4-5 lat temu) i jak do tej pory cisza z ich strony :przebiegly: a swoja droga na ulicy nie mozna parkowac i niewazne czy sa garby czy nie ma

Opublikowano

powiem ci tak

ja i kumpel też mielismy takie wezwania na swoich autach,

ja poszedłem wyjaśniłem, skończyło sie na upomnieniu

kumpel to olał dostał 3 wezwania aż w końcu z sadu 150 + koszta sądowe

idź pogadaj w końcu tez tam ludzie siedzą

chyba że bedzie upierdliwy to pewno 50zł dostaniesz

Opublikowano

Matka w grudniu dostała, robili nagonke przed świętami pod cmentarzem Ch**e. Nie poszła, dostala wezwanie ponowne, stawiła się wyjaśnić. Poszło 200zł... Prowizje mają to nie odpuszczą.... :thumbdown: :thumbdown: :thumbdown: :thumbdown:

Opublikowano

u nas też zostawiają wezwanie jak nie ma kierowcy w pojeździe ale skur***y jeżdżą/łażą z aparatem i robią zdjęcia wykroczeń

zrobią kilka fotek twojego auta i znaku czy tam czegoś innego do czego się nie dostosowałeś i mają jakiś tam dowód na to aby Cię ukarać

Opublikowano

Kolego pox:jeśli na wezwaniu które miałeś za wycieraczką masz tzw.numer EKZ i foto to na 100% zrobili Ci zdjęcia wykroczenia i nie unikniesz odpowiedzialnośći.Za rok,dwa ale sobie przypomną.

Prowizje mają to nie odpuszczą.... :thumbdown: :thumbdown: :thumbdown: :thumbdown:

Nie siej głupot,bo takie plotki się szybko rozchodzą a to NIE PRAWDA,nie mają za to żadnych prowizji.

Na Mokotowskiej jest siedziba S.M ale odnośnie blokad.

Opublikowano

No ja rozumiem, gdyby tam stał znak zakazu, była linia ciągła itp, ale nic z tych rzeczy.

Ulica osiedlowa, niezbyt duże natężenie ruchu, więc nie wiem czy w razie czego przyjąć mandat, czy może odmówić przyjęcia.

Gdyby sprawa trafiła do sądu, to jakie koszty poniósł bym gdybym przegrał sprawe?

Opublikowano

idz pogadaj , nasciemniaj cos z inna interpretacja przepisu i niech cie usiwadomi i skonczy na upomnieniu , badz miły :)

Opublikowano

Ok znaku nie ma,ale art.97 KW mówi o naruszaniu przepisów o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu,"Kto wykracza przeciwko innym przepisom....",gdyby był jakiś znak drogowy to byś dostał art.92$1 KW.W Sądzie byś dostał karę za mandat+opłaty sądowe.Napewno więcej niż mandat :wink4:

Ps.Napisałeś że była to ulica osiedlowa?-upewnij się bo może bezprawnie dostałeś wezwanie na drodze wewnętrznej...

Opublikowano

Ok znaku nie ma,ale art.97 KW mówi o naruszaniu przepisów o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu,"Kto wykracza przeciwko innym przepisom....",gdyby był jakiś znak drogowy to byś dostał art.92$1 KW.W Sądzie byś dostał karę za mandat+opłaty sądowe.Napewno więcej niż mandat :wink4:

Ps.Napisałeś że była to ulica osiedlowa?-upewnij się bo może bezprawnie dostałeś wezwanie na drodze wewnętrznej...

Jestes tego pewien ze nie mają? Z dosć dobrego źródła to wiem. Czy to nie zależy od miasta?

Jeśli tak nie jest...to wytłumacz mi jedno, dlaczego z policją zawsze sie dogada, ze strażą miejską, nigdy?

Jak nie prowizja to wyniki się tam liczą, z jakiegoś powodu jest jak jest.

Opublikowano

idz pogadaj , nasciemniaj cos z inna interpretacja przepisu i niech cie usiwadomi i skonczy na upomnieniu , badz miły :)

Dokładnie :good: Co najwyżej dostaniesz kropka :polew:

Ja raz miałem takie wezwanie ja stałem na zakazie ale widziałem że stoją w parku, podszedłem i zagadałem opowiadając im swoją mało przyjemną historie i mi to anulowali... ale widziałem że ten co stał z boku patrzył z byka i by raczej nie popuścił.

Opublikowano

Zgredek27:

Jeszcze raz Ci tłumaczę że f-sz S.M nie ma z mandatów prowizji,a jeśli masz takie info z "pewnego zródła" :wallbash: to nie wierz w to.W ostatnim zdaniu masz rację liczą się tam wyniki a podyktowane to jest premiami.

Opublikowano

Ok znaku nie ma,ale art.97 KW mówi o naruszaniu przepisów o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu,"Kto wykracza przeciwko innym przepisom....",gdyby był jakiś znak drogowy to byś dostał art.92$1 KW.W Sądzie byś dostał karę za mandat+opłaty sądowe.Napewno więcej niż mandat :wink4:

Ps.Napisałeś że była to ulica osiedlowa?-upewnij się bo może bezprawnie dostałeś wezwanie na drodze wewnętrznej...

Z tego co wiem to nawet jeżeli jest droga wewnętrzna to i tak mogą ukarać. Kiedyś było inaczej ale przepisy się pozmieniały. Było w którymś numerze "MOTOR'u".. Albo "AŚ"...

Opublikowano

Miało się pozmieniać i nawet Policja mogła by podejmować wówczas interwencję.Póki co nie mogą ani jedni ani drudzy.

Żeby na drodze wewnętrznej mogli podjąć interwencję musi być odpowiedni znak "stefa ruchu" i odpowiednie przepisy...

Kiedyś w tv wypowiadał się Policjant że na wewnętrznej drodze możesz jechać bez pasów,świateł,200km/h i tak mandatu się nie dostanie.

Opublikowano

Droga niestety była publiczna, ale o małym natężeniu ruchu.

Zwyczajna ulica jakich wiele w warszawie.

Jak wcześniej wspomniałem brak zakazu, brak linii ciągłej, nie zastawiłem wjazdu/wyjazdu, z daleka od skrzyżowania.

Z tego co pamiętam to kodeks drogowy dopuszcza parkowanie na ulicy, przy krawędzi.

Opublikowano

No może to już będzie czepianie się z mojej strony, ale chodzi o to że stając w ten sposób mogłeś utrudnić przejazd wozu strażackiego lub coś w tym stylu?

Opublikowano

Droga niestety była publiczna, ale o małym natężeniu ruchu.

Zwyczajna ulica jakich wiele w warszawie.

Jak wcześniej wspomniałem brak zakazu, brak linii ciągłej, nie zastawiłem wjazdu/wyjazdu, z daleka od skrzyżowania.

Z tego co pamiętam to kodeks drogowy dopuszcza parkowanie na ulicy, przy krawędzi.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że nie zostawiłeś 1.5 metra od żywopłotu dla pieszego....

Też kiedyś znalazłem kartkę za wycieraczką ale było to upomnienie, może dlatego że oprócz mnie stało z 15 innych aut. Droga wąska i wszyscy stanęli jak najbliżej płotu żeby jak najmniej utrudniać i tak mały ruch. Pieszych tam nigdy nie widziałem no ale przepis przepisem.... 1.5 metra musi być.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...