Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL] Jak zdjąć zapieczone felgi stalowe?


kalik

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem wczoraj zmienić koła na letnie i niestety felga nawet nie drgnie, bo przykleiła się do piasty. Tłukłem młotem w oponę od środka i z zewnątrz, ale niestety nic to nie dało. Na jesieni przy zmianie na zimowe czyściłem szczotką drucianą i przecierałem papierem ściernym piasty oraz rant felgi. Panowie może ktoś ma jakiś dobry i sprawdzony sposób żeby zdjąć te stalówki? Czym mogę zabezpieczyć piasty żeby na przyszłość nie mieć takich problemów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palnik

przed założeniem wyczyść i użyj miedzi w spreju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręć śruby - i napierdzielaj młotem (*nie młoteczkiem)

- w zeszłym roku u mnie pomógł dopiero lekki "boczek" na poluzowanych śrubach.

przed założeniem wyczyść i użyj miedzi w spreju

:good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkręć szpilki i uderz drugim kołem w zapieczone koło /oponą w oponę/ (na wprost i lekko z ukosa powinno odskoczyć) - zawsze tak robię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5kg młotem tłukłem dosyć długo. Spróbuję dziś jeszcze tego uderzenia oponą lub "boczka", a jak nie pomoże to chyba pojadę do gumiarzy, niech się męczą, choć wole zrobić to sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś ojciec tłukł młotem przez drewno w oponę i nic

a moim sposobem po drugim puknięciu koło zeszło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkręć szpilki i uderz drugim kołem w zapieczone koło /oponą w oponę/ (na wprost i lekko z ukosa powinno odskoczyć) - zawsze tak robię

Mi się jak wspomniałem tak zapiekło, że nawet kołem nie mogłem go odbić.

Zrobiłem ze dwa kilometry na odkręconym kole i nic. Dopiero winkiel pomógł :gwizdanie:[br]Dopisany: 16 Marzec 2011, 09:02_________________________________________________

Opona doskonale tłumi uderzenia młotka, więc spróbuj uderzać z wyczuciem w felgę przez jakąś deseczkę. U mnie dopiero to poskutkowało.

No dokładnie, pisząc o Młotku nie miałem na myśli tłuczenia w oponę :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było tłuczone przez klocek drewna z obu stron. Kusi mnie ten "boczek", ale troszkę się boję o szpilki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było tłuczone przez klocek drewna z obu stron. Kusi mnie ten "boczek", ale troszkę się boję o szpilki....

Dadzą radę :kox:

Tylko nie rób tego przy 100km/h :kox:

Poluzuj śruby i ogień :wink4: (Ja to robiłem na kostce brukowej ze względu na "śliskość" nawierzchni)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spryskaj to dobrze WD40 a na drugi dzień powinno zejść bez większych problemów albo nawet za kilka godzinek.

A przed założeniem nastepnym razem zabezpiecz jak koledzy wyżej pisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polej piastę coca-colą,odczekaj chwilę,jebnij z kopa w koło i po sprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu każdy ma problem ze zdjęciem koła ja zawsze czyszczę piastę i felgę smaruje pastą miedzianą i nigdy nie miałem kłopotu ze zdjęciem felg :decayed: . Zrób tak jak radzą koledzy i musi puścić :cool1: stary sprawdzony sposób to popuść śruby z tego koła zrób parę kółeczek i powinno bez problemu zejść. Ostatnio zmieniałem opony w ciężarówce volvo i gościu też miał problem na bliźniaku ze zdjęciem felgi i jedną śrubą powiedziałem że za flachę mu odkręcę zgodził się przejechałem ostrzej i śruba i felga same spadły :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze czyszczę piasty i felgi, ale nigdy nie zdażyło mi sie ich smarować (od teraz zacznę). Popsikałem odrdzewiaczem i wieczorkiem jak wrócę do domu będę latał bokiem po osiedlu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy za dobre rady. Przednie felgi: zluzowałem śruby i "boczek", ładnie puściły. Z tylnymi już gorzej chociaż zluzowałem szpilki, ale parę razy ręczny i zeskoczyły. Wcześniej napieprzałem kołem w koło, ale za nic nie chciało puścić. Jeszcze raz :notworthy: :notworthy: :notworthy: :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręć śruby - i napierdzielaj młotem (*nie młoteczkiem)

- w zeszłym roku u mnie pomógł dopiero lekki "boczek" na poluzowanych śrubach.

przed założeniem wyczyść i użyj miedzi w spreju

:good:

mi ostatnio przy zmianie klocków w zdjęciu tylnego koła pomógł 15kg młot inne metody nie dawały rezultatów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...