Skocz do zawartości
IGNOROWANY

przedstawiam sytuacje - co byscie zrobili na moim miejscu ????


moskal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.kilka miesiecy temu jechalem sobie do rodziców droga z wawy na torun. Za Płońskiem w tym czasie robili nawierzchnie i były takie łaczenia starego asfaltu z nowym czyli róznica wysokosci wynosiła około 7-8 centymetrów. Jechałem cały czas za Omegą B jakies 30-40 metrów z prędkością podróżna 120-130 km/h. W pewnym momencie zauwazyłem zblizajace sie z naprzeciwka TIR-y wiec siegnalem po gruszke od CB zeby zapytac jak tam z przodu, po rozmowie odłozylem ja ale wypadła mi z reki. Gdy ja siegnąlem i sie wyprostowałem to zobaczyłem ze omega praktycznie stoi kilkanascie metrów przede mna zwalniajac po to zeby delikatnie najechac na łączenie asfaltu. miałem trzy wyjscia :

1. Wbic sie w kufer omegi

2. Czołówka z TIR-em

3. zaliczyc przydrozny rów

wybrałem opcje czwarta, mianowicie na pełnej predkosci wyprzedziłem omege i na centymetry wbiłem sie miedzy nia a jadacego z przeciwka TIR-a.

Siła uderzenie w łączenie asfaltu była tak duza ze wypadł mi lewy kierunkowskaz z przodu, moja kobieta nie odzywała sie przez nastepne 70 kilometrów a mnie kawa nie była potrzebna przez nastepne 3 dni z wrazenia.

A na radiu to mnie tak zbluzgali ze....

Napiszcie mi panowie co byscie zrobili w mojej sytuacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie jechałbym wolniej na robotach drogowych, a jeśli już to zrobiłbym to samo pewnie jakby mi sie udało oczywiście :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja kobieta nie odzywała sie przez nastepne 70 kilometrów a mnie kawa nie była potrzebna przez nastepne 3 dni z wrazenia.

Dobrze ze miałes CB to miałes z kim pogadać :D zarcik oczywiscie ;)

Trudno powiedziec co bym zrobił,w takich sytuacjach działa sie instynktownie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie jechałbym wolniej na robotach drogowych[br]Dopisany: 14 Grudzień 2007, 13:21 _________________________________________________tam nie było robót drogowych , miały sie kiedys zaczac ale zadnych znaków nie bylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałeś że

Za Płońskiem w tym czasie robili nawierzchnie i były takie łaczenia starego asfaltu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ale te łączenia nie były co 50 metrów tylko co 25-40 kilometrów i nie były oznakowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mcs79 mcm00 , ale Wy podobni :>

mcs79, a Twoja kobieta nie mogła Ci powiedzieć jak szukałeś gruchy że coś tam wzieło i zwolniło i jedziesz ciut za szybko?? :chytry:

i nie wybrałeś opcji 4 tylko tylko zmodyfikowaną 2gą ,

akurat mam kierunek na sprzedaż :polew: żarcik taki :th: mosz chopie fart że mosz audi , audi w takich sytuacjach nigdy nie zawodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja reakcja wyglądałaby pewnie tak - hebel w podłogę, jak nic to nie da to w prawo. takiego odruchu nauczył mnie ojciec i kiedyś w podobnej sytuacji mi pomógł. BTW na kobietę niestety nie ma co liczyć w takich sytuacjach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mcs79 mcm00 , ale Wy podobni :>

mcs79, a Twoja kobieta nie mogła Ci powiedzieć jak szukałeś gruchy że coś tam wzieło i zwolniło i jedziesz ciut za szybko?? :chytry:

i nie wybrałeś opcji 4 tylko tylko zmodyfikowaną 2gą ,

akurat mam kierunek na sprzedaż :polew: żarcik taki :th: mosz chopie fart że mosz audi , audi w takich sytuacjach nigdy nie zawodzi :)

[br]Dopisany: 14 Grudzień 2007, 15:37 _________________________________________________przeciez kobieta jak jedzie na miejscu pasazera to zajmuje sie wszystkim tylko nie obserwacja drogi, czyli krajobraz, paznokcie, radio, itp :polew:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazdy moze teraz spekulowac ze jechal by wolniej.,,, at ka naprawde jest inaczej bo jesli droga jest oki mimo ze stoii znak kazdy sypie wiecej niz powinien...a teraz koledze wcale sie nie dziwi ze jechal z duza predkoscia...bo jechal za innym samochodemi zdazyl by zareagowac gdyby nie CB...a w tym mom=enice JESLI WYCZULES ZE zdazysz wyprzedzic OMCIE to gratuluje...najwazniejsze jest aby trzezwo myslec...ja zapewnezaciowal bymsi podobie...zawsze jest lewe pobocezeby uciez jak zauwazysz ze nie dasz rady wyprzedzic...pozdr :a4fan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż miałem podobną sytuację.

Jechałem z Wawy do Olsztyna. Gdzieś przede mną jechał dostawczak.

Prędkość podróżna 120-130. Nawierzchnia mokra (padała mżawka)

Nagle dostawczemu zachciało się zatankować (stacja benzynowa po lewej stronie) więc zatrzymał się pomimo tego, że była podwójna linia ciągła i obowiązujący kierunek jazdy na wprost.

Miałem 3 wyjścia.

1-dać w pedał i próbować obejść go z lewej (może czołówki by nie było);

2- walić do w tyłak;

3- wjechać w rów.

Wybrałem trzecią opcję i wybór był trafny.

Bokiem zjechałem do rowu, ominąłem gamonia i elegancko wyjechałem na drogę.

Miałem ochotę pogadać z gościem ale sobie odpuściłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry, ale nie łatwiej było poprosić kobietę o podniesienie tej gruchy od CB?

BTW - gratki refleksu i opanowania.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro jechales 130 i nie bylo szans na wyprzedzanie dlaczego siedziales mu na ogonie 30-40m.... to troche maly odstep przy takiej predkosci, chyba ze mialbys zamiar wyprzedzac a zgodnie z tym co piszesz z przeciwka jechaly tir-y wiec zamiar-u nie miales. zwiekszenie odstepu to przeciez sekunda, no i zupelnie nie rozumiem dlaczego jadac z taka predkoscia, jadac tak blisko za kims podnosiles mikrofon. trzebabylo chociaz zwolnic.

przeciez tlumaczenie ze nie spodziewales sie ze beda roboty drogowe cyz tam jakies progi jest dosyc...., heh naiwne. zawsze trzeba brac pod uwage ze temu z przodu moze wyskoczyc jakis zwierzak na droge i bedzie odruchowo hamowac. moze mu wyjechac rowerzysta, wyskoczyc pieszy, dziecko, z przeciwka moze mu ktos zajechac droge...

ech no i zastanow sie jak czuje sie teraz twoje zawieszenie przednie i opony po spotkaniu z takim progiem przy takiej predkosci.... przeciez to juz niezly kraweznik...

acha no i odpowiadajac na pytanie co bym zrobil,

- zachował bezpieczny odstęp

- nie szukał nic na podłodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łączenia na 7-8 cm to budowa drogi kolego-to są 2 warstwy masy bitumicznej!!!!!! znaki obowiązują na całym odcinku budowy od początku znaku do jego zniesienia i nieważne czy budowa ma 300m czy 30 km!! ograniczenie do 50 km/h chyba, że znaki mówią inaczej!! zero wyobraźni!!! :rant: :bicz3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...