gregory Opublikowano 26 Grudnia 2007 Opublikowano 26 Grudnia 2007 Witam! włos się jeży na głowie jak słysze ile palą wasze 1.8 -125Ps . 12/13ltr. w miescie, to moje 1.8T tyle nie spali,chyba że będe je pałował na trasie przy prędkościach ~160km/h. O 1.6 to już nie ma co mówic bo to za słaby silnik na tą bude i będzie palił więcej aby ją pociagnąć, można powiedzieć że 1.6 pasuje budzie B5 jak swini siodło .Tutaj jest taka zasada :ktoś chce zaoszczędzic na paliwie i kupuje 1.6 bo to mały motor i myśli że skoro mały to będzie mu mniej palił. A jest wręcz przeciwnie mały motor nie radzi sobie z tą budą a do tego nie wystarcza mu wiadro paliwa na setke Szczerze współczuje co niektórym A jeśli chodzi o twoje pytanie to najczęsciej powodem zwiększonego spalania jest albo termostat albo sonda lambda.Należałoby sprawdzic temp. płynu podczas jazdy, najlepiej w Vag-u albo na kanale diagnostycznym klimatronika. No i jak już ktoś napisał napięcie sondy lambda. 1.8 to bardzo prosty i mało zaawansowany silnik w porównaniu np. z 1.8T , więc nie ma tam żadnych kosmicznych technologii.
Rafaell Opublikowano 26 Grudnia 2007 Opublikowano 26 Grudnia 2007 Ostatnio robiłem próbę i 7,5 km potrzebowałem do zagrzania silnika, temperatura na zewnątrz -2 C, to jak na benzynę to dość długo ci się nagrzewa tyle samo to ja czekam ale to diesel a w nich zawsze się dłużej czeka. proponuję wymianę termostatu a jak to nie pomoże to jeszcze zostaje czujnik temperatury.
Rafaell Opublikowano 26 Grudnia 2007 Opublikowano 26 Grudnia 2007 A spróbuj jeszcze odłączyć klemy od akumulatora na jakieś 2-3minuty i z powrotem podłącz. Troche prymitywny sposób ale może pomoże.
M@rk Opublikowano 26 Grudnia 2007 Opublikowano 26 Grudnia 2007 ak jak pisalem wczesniej zatankowalem autko w 24 litry i w cyklu mieszanym zrobilem 260 km czyli wychodzi ze moje Audi 1.8 125 koni pali przez zimę koło 9,5 litra . Mam takiego znajomka co w 2.0 16 zaworowej w mieście spala 6,5 - 7 litrów (niestety czasy fantastów dawno mineły) ja pomykam do pracy w odcinkach po 1,5km w jedną strone i jak się postaram to i 20 spali a 8 litrów w mieście bzdura teraz wspominasz cykl mieszany troszkę realizmu mnie fantazji Pozdrawiam i Wesołych Świąt ludzie wy jestescie nie powazni 12-13 litrow na 100 km przy spokojnej jeździe to pala benzyzny 1.8T lub 2.6 litra a nie 1.8 125 konne !! mi w lato pali po 8l .max przy zalaczonej klimie w miescie odcinki po 15-20 km przy spokojnej jezdzie , kumpel ma audi a6 z 2003 roku 4.2 litra quatrro 340 koni chyba i jemu pali w zime po miescie 20l a w lato 16 ( spokojna jazda) l wiec zastanowcie sie co piszecie ze nasze 1.8 moze pali w zime po 20 l i bede sie z takich ludzi jak wy zawsze smial :polew: P.S zmień termostat a jak to nie pomoze to jeszcze zostaje sonda lambda
Rafaell Opublikowano 26 Grudnia 2007 Opublikowano 26 Grudnia 2007 a czy nie popieprzy sie coś w nim? Nie. Ja tak robiłem i nic się nigdy nie działo po tym
ROGER Opublikowano 26 Grudnia 2007 Opublikowano 26 Grudnia 2007 po odłączeniu akumulatora komputer wariuje bo adr szybko łapie błędy pozdro
..::CZARNY::.. Opublikowano 27 Grudnia 2007 Opublikowano 27 Grudnia 2007 Zresetujesz komputer. domniemam, że chodzi o reset DME/DDE tak się tego nie robi Bezczelnie skopiowane skądś tam: Wielu ludzi popełnia ten błąd ,ze odłącza aku na pare chwil i wydaje im się,ze to prawidłowo wykonany reset DME . Niestety , jest to nieco bardziej złożona procedura - 1) odłączamy aku - najpierw minus , potem plus 2) zabezpieczamy aku ,zeby kable w zaden sposób go nie dotkneły wywołujac spiecie 3) przekrecamy stacyjke w pozycje 2 4) teraz musimy połączyc kable aku na przynajmniej 10 minut - to spowoduje zresetowanie kondensatorka ECU/TCU 5) po upływie tych, dajmy na to 15 minut , wyjmujemy kluczyk ze stacyjki, na nowo podłączamy aku : "+" potem"-" 6) uruchamiamy silnik i pozwalamy mu chodzic na biegu jałowym przez 5 minut 7) wyłączamy go na 5 minut. 8 ) Cool teraz uruchamiamy ponownie i ruszamy - na najnizszym mozliwym biegu ( zaleznie od typu skrzyni ) przyspieszamy przez cały zakres obrotów( do przynajmniej 5000 rpm) i potem pozwalamy autu samodzielnie wytracic obroty az do obrotów biegu jalowego - i tak trzykrotnie 9) nastepnie znów zatrzymujemu auto i pozwalamy pracowac na biegu jałowym przez 5 minut gotowe! :]
gregory Opublikowano 28 Grudnia 2007 Opublikowano 28 Grudnia 2007 Już ci pisałem wyżej, że może też być sonda lambda.Ale ja stawiam na czujnik temperatury. Ps. Pozdrów tam Marka Dawno już u niego nie byłem( i dzięki bogu).
dawid195a Opublikowano 29 Grudnia 2007 Opublikowano 29 Grudnia 2007 Ja jeszcze nawiąże do tego co pisali koledzy wczesniej , mi autko 1.6 na spokojniej jezdzie ,w zime przy minusowych temperaturach , bez nagrzania silnika( bo robie po 7-8km) pali ok 10-11 l , zmartwilo mnie to bardzo, ale chyba tak ma byc , bo dodam ze wymienilem sonde lambda, oraz termostat na ori . Wiec chyba te audiczki lubia benzyne....
gregory Opublikowano 30 Grudnia 2007 Opublikowano 30 Grudnia 2007 Inne dawki paliwa są przewidziane dla zimnego silnika, inne dla częściowo nagrzanego a jeszcze inne dla całkowicie nagrzanego. Silnik dostaje większą dawke paliwa kiedy jest zimny po to między innymi aby się szybciej nagrzał. Jeśli rzeczywscie coś różniło te dwa czujniki (bądz jeśli ktoś ma uszkodzony czujnik i o tym nie wie) to ECU może dostać zafałszowane info. o temperaturze i w rezultacie silnik może więcej spalic. Ale osobiscie nie chce mi się w to wierzyć. Nic nie różni dwóch tych samych czujników kupionych w ASO, bo jakby tak było to na rynku częsci panowałby haos i burdel a wszystko zależałoby od "trafu"- na jaką część trafisz, mowie tu oczywiscie o originalnych częściach. Czy aby napewno to był oryginalny czujnik?? A może poprostu przypadek. mi autko 1.6 na spokojniej jezdzie pali ok 10-11 l , zmartwilo mnie to bardzo, ale chyba tak ma byc Jeśli robisz tak krótkie odcinki to nie ma się co dziwic, że tyle ci spala bo nawet nie zdąrzy się zagrzać.Jeśli przejechałbyś dłuższy odcinek i wyliczył srednią to to zwiększone spalanie zimnego silnika zgubi się pomiędzy tymi zrobionymi kilometrami. Ale jeśli robisz bardzo krótkie trasy to faktycznie tak może być. Ja kiedyś jezdziłem Golfem z silnikiem 1.3 i robiłem trasy 2km do szkoły i 2 km z powrotem Silnik praktycznie pracował cały czas zimny i palił mi 9ltr/100km bo kiedyś to specjalnie sprawdziłem.Nie będe tu już gadał o tym ile może spalić jeśli ktoś ma dziwne upodobanie do pałowania na zimnym
mA4ciek Opublikowano 1 Stycznia 2008 Opublikowano 1 Stycznia 2008 ja powiem tak: maksymalne spalanie, jakie osiągnąłem to 13,7l (zima krótkie odcinki) najmniejsze 7l- (lato 70% trasa). Jak czytałem wypowiedź kolegi M@rk-a jeszcze 4 dni temu to pukałem sie w głowe, w życiu w zimie poniżej 10l nie zejdzie 1.8, a ostatnio zatankowałem na małej stacji w Sanoku Pb95 za 4,42zl i kurde przysięgam, z cięzką noga spalił 9litrow. (cykl mieszany)
gregory Opublikowano 1 Stycznia 2008 Opublikowano 1 Stycznia 2008 fabryczne silniki o tej samej pojemności mają różnice w spalaniu i wystarczy poczytać na forum(każdy ma inne spalanie).Co wcale nie oznacza że niektóre jednostki mogły by palić mniej. Dwa seryjne silniki np. 1.8 jeśli oba są w 100% sprawne, chodzi tu o osprzęt silnika jak i o sam silnik o tym samym przebiegu i tak samo eksploatowane będą miały identyczne spalanie. Dlaczego każdy z forumowiczów może mieć inne spalanie? To proste bo każdy ma inny przebieg inaczej silniki były eksploatowane dlatego każdy silnik może być w innym stanie technicznym. To stan techniczny bezposrednio przyczynia się do ilości spalanego paliwa. Każda niesprawność(awaria) w osprzęcie silnika którą nie zawsze od razu się wykrywa powoduje zwiększone spalanie. Jeśli silnik jest "dowalony" ,niekoniecznie ma duży przebieg ale był "hardcorowo" eksploatowany, pałowany, może mieć słabszą kompresje(ma przedmuchy) wtedy napewno będzie palił więcej paliwa. Kiedyś jezdziłem Tiptronikiem i np. awaria N75 powodowała wzrost zużycia paliwa o 2-4ltr./100km. Z powodu "jakiegoś" tam zaworka skrzynia inaczej przerzucała biegi wogóle w innych pułapach obrotów, a zanim zmieniła bieg po osiagnięciu danego pułapu obrotów chwile piłowała i dopiero zmiana biegu. W miescie to była masakra. Spalanie zamiast 11..12 jak dla automatu 16..18/100 przy silniku 1.8T . I to wszystko z powodu jakiegoś tam zaworka który nie ma praktycznie nic wspólnego ze skrzynią. Silnik poprostu nie uzyskiwał zadanego momentu przy którym miała nastapic zmiana biegu. Skrzynia głupiała. Stąd ta dziwna praca. No więc każdą niesprawność w osprzęcie silnika bądz samym silniku bardziej pokaże skrzynia automatyczna( jest bardziej wrażliwa na to ) niż manual. Powód- więcej elektroniki gdzie wszystko musi zagrać bezproblemowo do poprawnej pracy. Każdy sygnał musi mieć zadaną wartość. Teraz jeżdże manualem i musze powiedzieć, że samochód nie jest tak wrażliwy na jakies ewentualne chwilowe niedomagania, które się zdarzają w każdym aucie. Najmniejszy wynik jaki udało mi się uzyskać na FiS-ie przy manualnej skrzyni jeśli chodzi o srednie spalanie to 7,1ltr./100km, jazda w zimie- 60..80 km/h, 5-bieg. A największe podczas pałowania w miescie to 12...13ltr./100km.Spalanie podczas normalnej jazdy, 8-9 ltr./100km. Silnik po kapitalnym remoncie. Automaty przy jakiejś niesprawności/niedomaganiu pochłaniają dużo większe ilości paliwa niż manuale i to zdecydowanie.
gregory Opublikowano 3 Stycznia 2008 Opublikowano 3 Stycznia 2008 Witam Nie będę z Tobą dalej prowadził takiej dyskusji,gdyż widzę że jesteś gotów napisać książkę na tym forum żeby udowodnić że to właśnie Ty masz racje. Celem tego forum jest pomoc tym którzy szukają pomocy i rady,bo do niedawna sam takowej potrzebowałem i czasem jeszcze potrzebuje.Nie mogę powiedzieć o sobie,że wiem wszystko o samochodach. Przepraszam jeżeli to ja sprowokowałem taką dyskusję-także tych którzy musieli to czytać (z urzędu) przy okazji szukania odpowiedzi na swoje problemy. Pozdrawiam Nie prowadzisz ze mną dyskusji tylko z każdym kto jest zainteresowany tym tematem. Masz racje każde forum jest stworzone po to aby pomóc drugiemu. Osobiscie twierdze, że definicja forum to "ustanowienie prawdy zależy od stopniowego zniszczenia fałszu" . A żeby komuś pomóc to liczy się tylko prawda i fakty, bo po co komuś jakies przypuszczenia które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, i nie może ich zastosować na własnym przykładzie. Wypowiadaj się ile chcesz i pisz co chcesz. Ja ripostuje tylko wtedy kiedy mam coś do powiedzenia i jakieś doświadczenia z prowadzonym tematem związane.
schiller Opublikowano 3 Stycznia 2008 Opublikowano 3 Stycznia 2008 panowie jak pojawi się jeszcze jeden post nie wnoszący nic do tematu to poleca ostrzeżenia
Rekomendowane odpowiedzi