Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z tylnymi tarczami hamulcowymi


Flaha

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie pomocy!

Już raz pisałem o tym, ale temat zdechł, więc powtórzę, dokładając kilka nowych szczegółów i fotki. Mój problem jest taki: Auto podczas hamowania dostaje "drgawek", czuć to wyraźnie i słychać takie głuche stłumione, rytmiczne "łup, łup, łup". Objaw podobny do tego jaki dają zwichrowane tarcze albo guz na oponie. Najpierw myślałem, że to może przód (jakby nie patrzeć, tam tarcze mogą się szybciej zwichrować), ale po zaciągnięciu tylnego hamulca o 3 ząbki i przejechaniu się bez naciskania na hamulec nożny pojawia się ten sam objaw, a więc chodzi o tył. Obie tylne tarcze wyglądają nieciekawie, jakby klocki nie dokońca równo były dociskane (fotki). Klocki zmieniane były ok. 8kkm temu, po wymianie było w miarę spoko, choć ten tył zawsze u mnie jakoś nieciekawie hamował. Tarcze raczej nie mają bicia i nie są zwichrowane, bo widoczne na fotkach na ich powierzchni wyżłobienia i występy biegną równo po całym obwodzie tarcz. Znajomy mechanik twierdzi, że to drżenie auta podczas hamowania to początkowe objawy zdychania łozysk - ale zastanawia mnie fakt, dlaczego nie słychać i nie czuć tego podczas jazdy a tylko przy hamowaniu. No i ten wygląd tylnych tarcz-jakby nie hamowały. Ten sam mechanik wcześniej twierdził, że to przez to, że jeżdżę autkiem sam i w związku z tym na tył idzie minimalna siła hamowania, ale od jakichś 2 miesięcy codziennie autko jeździ w cyklu mieszanym po 40-50km z pełnym obciążeniem, a tarcze nadal nie "zabielone". Dodam, że felgi i opony są ok, wyważone i sprawdzone, koła dokręcone są dobrze, łożyska dociskałem. Co to Waszym zdaniem może być??

Po podniesieniu autka i pokręceniu kołem nie słychać aby łozysko huczało, podczas jazdy też nie. Co do luzów, jakieś takie delikatne wyczuwam jak poruszam kołem poosiowo. Zastanawiam się jednak, dlaczego skoro to mogą być łożyska, to tylko podczas hamowania tak się dzieje? Komu padały już z tyłu łożyska i jakie były objawy?

DSC01214.jpg

DSC01215.jpg

DSC01216.jpg

DSC01217.jpg

DSC01218.jpg

DSC01219.jpg

DSC01220.jpg

DSC01221.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co jest efektem tego bicia czy jak to tam zwiesz ale tarcze moga sie tak zrobic od samych klockow albo, cylinderek Ci sie zapieka lub prowadnice. Cos w tym sytlu.

Ja jak swojego kupilem to tylnie tarcze jeszcze gorzej wygladaly i miejscami to wyslizgane poprostu odpadalo. po wymianie narazie wszystko oki.

Jakby lozysko padalo to pewnei jakies luzy by byly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zmienialem w lutym lozyska z tylu objawy luz przy szarpaniu kola do siebie czy jak to tam sie nazywa :wink:

ale wiesz ze u mnie zaczely wystepowac podobne obajwy jak u ciebie przy hamowaniu takie bicie ciche musze srawdzic czy to tyl czy przod :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukas, Pikuś, podajcie mi jeszcze po ile zapłaciliście za tarcze i łożyska? Bo widze, że każdy z Was zmieniał po tej jednej części. Znalazłem wczoraj w jakimś sklepie internetowym tarcze po 66,20pln i łozyska po 68pln, ale coś podejrzanie tanio :???: Jakieś NO NAME chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja za lozyska do tylu palcilem cos kolo 65 zl ale jakiej firmy kurde :roll: ale nie jakies no name

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja za tarcze cos okolo 100-115 zl. sztuka. Juz firmy nie pamietam ale nie wiem czy to nie ATE, ale moge sie mylic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przedewszystkim masz szkliwo na tarczach wyraznie to widac ze tarcze trzeba wymienic lub przetoczyc i to jest u ciebie na bank przyczyna tych dzwiekow :wink: Jak jest to szkliwo to klocek nie ma mozliwosci starcia tego szkliwa do czystej powierzchni nawet pod pełnym obciazeniem i za milion km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przedewszystkim masz szkliwo na tarczach wyraznie to widac ze tarcze trzeba wymienic lub przetoczyc i to jest u ciebie na bank przyczyna tych dzwiekow :wink: Jak jest to szkliwo to klocek nie ma mozliwosci starcia tego szkliwa do czystej powierzchni nawet pod pełnym obciazeniem i za milion km.

Piotr dobrze prawi jeżeli tarcze mają jescze wymiar daj do przetoczenia (zabielenia) jeżeli nie to wymiana. Pzry takim stanie tarcz musiałbyś zużyć parę kompletów klocków, a i tak różnica na tarczach będzię się pogłebiała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie toczyl tylko zakupil porzadny komplecik tarcz i klockow.

Hamulce to podstawa bezpieczenstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przedewszystkim masz szkliwo na tarczach wyraznie to widac ze tarcze trzeba wymienic lub przetoczyc i to jest u ciebie na bank przyczyna tych dzwiekow :wink: Jak jest to szkliwo to klocek nie ma mozliwosci starcia tego szkliwa do czystej powierzchni nawet pod pełnym obciazeniem i za milion km.

Szkliwo na tarczach - pierwsze słysze??? na klockach to może się pojawić. Tarcze możńa albo przegrzać albo zwichrować niewłaściwymi klockami oraz zajechać przez zapieczenie tłoczka lub na prowadzeniach klocków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcze możńa albo przegrzać

i wlasnie o to chodzi zostaly zagrzane i szybko schlodzone to sie wtedy szkliwo robi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie pomocy!

Już raz pisałem o tym, ale temat zdechł, więc powtórzę, dokładając kilka nowych szczegółów i fotki. Mój problem jest taki: Auto podczas hamowania dostaje "drgawek", czuć to wyraźnie i słychać takie głuche stłumione, rytmiczne "łup, łup, łup". Objaw podobny do tego jaki dają zwichrowane tarcze albo guz na oponie. Najpierw myślałem, że to może przód (jakby nie patrzeć, tam tarcze mogą się szybciej zwichrować), ale po zaciągnięciu tylnego hamulca o 3 ząbki i przejechaniu się bez naciskania na hamulec nożny pojawia się ten sam objaw, a więc chodzi o tył. Obie tylne tarcze wyglądają nieciekawie, jakby klocki nie dokońca równo były dociskane (fotki). Klocki zmieniane były ok. 8kkm temu, po wymianie było w miarę spoko, choć ten tył zawsze u mnie jakoś nieciekawie hamował. Tarcze raczej nie mają bicia i nie są zwichrowane, bo widoczne na fotkach na ich powierzchni wyżłobienia i występy biegną równo po całym obwodzie tarcz. Znajomy mechanik twierdzi, że to drżenie auta podczas hamowania to początkowe objawy zdychania łozysk - ale zastanawia mnie fakt, dlaczego nie słychać i nie czuć tego podczas jazdy a tylko przy hamowaniu. No i ten wygląd tylnych tarcz-jakby nie hamowały. Ten sam mechanik wcześniej twierdził, że to przez to, że jeżdżę autkiem sam i w związku z tym na tył idzie minimalna siła hamowania, ale od jakichś 2 miesięcy codziennie autko jeździ w cyklu mieszanym po 40-50km z pełnym obciążeniem, a tarcze nadal nie "zabielone". Dodam, że felgi i opony są ok, wyważone i sprawdzone, koła dokręcone są dobrze, łożyska dociskałem. Co to Waszym zdaniem może być??

Po podniesieniu autka i pokręceniu kołem nie słychać aby łozysko huczało, podczas jazdy też nie. Co do luzów, jakieś takie delikatne wyczuwam jak poruszam kołem poosiowo. No ale zastanawiam mnie czemu skoro to mogą być łożyska to tylko podczas hamowania tak się dzieje. Komu padały już z tyłu łożyska i jakie były objawy?

Kolego napisałeś się sporo niemniej troszkę nie potrzebnie aż tyle, wieć równie wyczerpująco ci odpowiem. Moje tarcze wyglądaly jeszce gorzej bo klocki maksymalnie 2/3 powierzchni tarły a najgorcza strona nawet nie przylegała na 1/3. Powiem tak - rozwiązaniem na tój problem jest tylko i wyłącznie wymiana (nie będe ci tłumaczył dlaczego bo to widać), tarcze ATE 200zł (zapytaj forumowicza Adam12 na AKP od niego w lipcu kupowałem) + klocki ok. 100zł (ja akurat za 98zł dostałem oryginały na allegro). Łożyska masz dobre leciutki luz musi być. Podczas wymiany tarczy wybija się bierznie łożysk i tu do twojej decyzji pozostawiam czy chcesz je przy okazji roboty zminić czy nie. Wymianę robiłem sam mam pełne foto-story jak masz wątpliwości to pytaj.

A mechanik hmmm czasem podjedz też do innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcze do wymiany, wymień też wtedy łożyska. Jak widzę na zdjęciach to i klocki ci kwalifikuje do wymiany, bo jak stare się już dotarły do tych wyżłobień, to na nowych tarczach marny z nich będzie pożytek.

Poza tym to masz zapieczone tłoczki w tylnych zaciskach, lub zapieczone prowadnice. Musisz rozebrać, zmienić uszczelniacze i porządnie nasmarować odpowiednimi smarami.

Trochę roboty przy tym jest, ale jeśli masz smykałkę, to w jedno popołudnie poradzisz sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy za wszystkie odpowiedzi i wskazówki. Doszedłem do wniosku, że zmienię wszystko, tzn. łożyska, tarcze i kolcki oraz wyczyszczę co się da :mrgreen: Kaski pójdzie niemało, ale moje autko musi być zdrowe i już.

adadur, wiem, że się rozpisałem na maxiora i sorki wszystkich pozostałych nudnym i przydługim opisem, chciałem po prostu rzetelnie przedstawić sprawę. W przyszłości bedzie krócej...ale nie przewiduję więcej problemów niuni :cool:

Raz jeszcze dzięki za porady i pozdrówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje tarcze wyglądaly jeszce gorzej bo klocki maksymalnie 2/3 powierzchni tarły a najgorcza strona nawet nie przylegała na 1/3. Powiem tak - rozwiązaniem na tój problem jest tylko i wyłącznie wymiana

ja mam podobną sytuacje, wymieniłbym tarcze bez zbędnych pytań gdyby nie fakt, że trzech (w 3 warsztatach) :exclaim: mechaników mówi że to normalne gdy samochodem jeźdze sam i nie hamuje ostro. Wymieniłbym choćby ze względów estetycznych ale jak po paru miesiącach ma się zrobić to samo to po co wymieniać?

Co wy na to?

PS. na rolkach oczywiście hamulce są sprawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje tarcze z tylu wygladają podobnie, tzn. nie sa gładkie jak te z przodu tylko jak palcem przejadę w poprzek to czuć wyrażne nierówności ktore widać (i spowodowane jest to niedociążonym tylem), a te zaśniedziałe miejsca u kolegi na tarczy świadczą o slabym docisku klocka do powierzchni a to już jest nie dobrze, u mnie sa nierówności ale hamuje dobrze i cicho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli klocek łapie całą powierzchnią to nie jest źle. Generalinie przed sezonem warto by przesmarować tłoczek, prowadniczki i pow. prowadzące klocka w zacisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz bruzdy na tarczy a klocek łapie całą powierzchnią to nie kombinuj - jeszcze sporo przejazdzisz.

Jak tarcza wytarta i klocki niezbyt grube to zbieraj na wymianę w komplecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...